Skocz do zawartości

Kamo

Użytkownicy
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  1. Witam. Popsuł mi się komputer. Opiszę wszystko po kolei. Jakiś miesiąc temu siedziałem na internecie.Pootwierane wiele kart na google chrome i nagle bęc, zgasł obraz. Komputer jak dobrze pamiętam chodził dalej, zresetowałem go chyba przyciskiem tylko już się nie włączył. To znaczy włączało się normalnie zasilanie(diody z przodu obudowy się świeciły),słychać było jak by ten pierwszy trzask dysku, jak by system chciał ruszyć i nic, komputer można powiedzieć się zawieszał.Oczywiście od początku zero obrazu, biosu - nic! Komputer tak jak powiedziałem pozostawał w stanie zawieszenia - nie reagował na przycisk zresetowania, ani na przytrzymanie przycisku "power" wyłączyć go mogłem jedynie poprzez chamskie odłączenie prądu. Dodam jeszcze, że napęd DVD również nie chciał się wysuwać. Zabrałem się więc za "diagnostykę". Wymieniłem pamięci - nic, testowałem dysk - znaczy odłączyłem go , bo przecież bez niego chyba wyświetlił by się chociaż ten bios itd. tylko system by nie odpalił - nic, oddałem kartę graficzną do przetestowania i okazało się, że sprawna, zasilacz oczywiście to już w ogóle nie to, bo przecież napięcie było, zresztą był niedawno wymieniany i nie jest jakiś dziadowski. Poczytałem jeszcze, popytałem się i moja początkowa diagnoza zdawała się potwierdzać - to wina płyty głównej i to ją trzeba wymienić. Odłożyłem jej zakup i planowaną naprawę i popsuty komputer stał sobie spokojnie, a ja działałem na laptopie. Parę dni temu udało mi się kupić nową płytę główną i zacząłem naprawę. Dzisiaj już wszystko podłączyłem do nowej płytki, dopinam ostatnie kabelki, włączam i co....TO SAMO :/ Te same objawy, jak myślicie co to mogło się popsuć? Chyba tylko zostaje procesor? Tylko kupię i znowu okażę się, że to nie to? xD Można powiedzieć, że tak dokładnie to nie przetestowałem tylko dysku(odłączałem go tylko i próbowałem uruchomić kompa bez niego), ale przecież był by BIOS, ogólnie coś by było,a nie totalny brak obrazu.Dodam jeszcze, że przyjrzałem się dokładnie temu napędowi DVD i sprawa wygląda tak ,że działa ,ale jak podłączone jest do niego tylko napięcie z zasilacza, jak podłączony jest ten kabel sterujący z płyty głównej to nie działa i skoro tak jest na nowym mobo to na startm na pewno tez tak było. Chyba, że nowa płyta główna jest popsuta, co wydaje mi się niemożliwe, z racji ,że jest ona naprawdę "nowa" z gwarancją i jeszcze te same objawy... Podaje jeszcze dokładną konfigurację, nie jest to nowy sprzęt(jakieś 4-5 lat),ale na razie muszę na nim działać i to przy jak najmniejszych nakładach finansowych z racji planowego składania nowego blaszaka, ale z tym muszę poczekać przynajmniej do wakacji :/ Może kupić jakiś tani procesor( lga 775), na allegro są nawet po 10zł pentium 4 używane z 6-miesięczną gwarancją?Sam już nie wiem. Proszę, wesprzyjcie radą Z góry dziękuję za poświęcony czas na czytanie mojej "historii" i wszelkie komentarze Konfiguracja: płyta główna: przed wymianą- ASROCK 775TWINS-HDTV, po wymianie teraz ( GIGABYTE GA-EP31-DS3L) procesor: PENTIUM-D 920 2,8Ghz - był podkręcony do 3,5Ghz na fabrycznym coolerze, przy czym nie grzał się mocno pamięć: 2x 1GB KINGMAX DDR2-800 dysk: 250GB SAMSUNG ASAP SP2504C SATA-2 karta graficzna: RADEOON X1600PRO 256MB nagrywarka: DVD SAMSUNG SH-S162L zasilacz: VP-450 firmy AeroCool (450W)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...