Skocz do zawartości

Misiu85

Użytkownicy
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  1. Dziś dalszy ciąg sagi. Najpierw komputer przestał widzieć płyty i nie widzi w dalszym ciągu chociaż słychać, że napęd działa. Po restarcie pojawił się komunikat: "operating system not found". Po kolejnym resecie system się włączył, ale CD-Rom niewidoczny. Laptop wskazuje na problem z napędem CD-Rom i chce go instalować, ale nie daje rady. Pojawia się komunikat, że instalowanie zakończyło się niepowodzeniem.
  2. Tak, błąd pokazuje się cały czas. 1. DealPly, vShare.tv plugin 1.3 odinstalowane 2. Firefox zresetowany 3. AdwCleaner użyty. Zamieszczam log 4. Podany wpis w rejestrze skorygowany 5. Wykonany i dodany log OTL 6. Autoruns użyty, Norton Backup wyłączony 7. Wszystkie kroki związane z buforowaniem czcionek wykonane 8. Reset komponentów Windows Update wykonany programem Fix WU 9. Jeśli chodzi o blokowanie archaicznego sterownika Pinaccle to nie wiem czy dobrze zrozumiałem, bo wszystkie kroki wykonałem i pokazało się potwierdzenie "DeleteService SUCCESS". Napisałaś jednak jeszcze, że po wykonaniu komendy usunąć plik z dysku, ale gdzie go szukać? Czy chodziło o usunięcie komendą a "DeleteService SUCCESS" to potwierdzenie usunięcia z dysku i na tym koniec? Niestety, błąd pokazuje się w dalszym ciągu a komputer wciąż muli. Pachnie formatem :/ Czy możliwe jest, że faktycznie dysk jest uszkodzony i stąd te wszystkie dolegliwości? AdwCleanerS1.txt OTL.Txt
  3. Tak więc wykonałem ostatnie skanowanie używając Kaspersky TDSSKiller: dodaję raport. TDSSKiller.2.8.15.0_06.12.2012_02.00.15_log.txt
  4. No więc tak: - odinstalowałem Spybota i Nortona. Po deinstalacji Nortona nie ma poprawy jeśli chodzi o szybkość reagowania komputera. - zrobiłem skan OTL. Napisałaś, że nie była zaznaczona opcja "Użyj filtrowania" w opcji "Rejestr-skan" dodatkowy a była, więc nie wiem dlaczego tak się stało. Za to nie zaznaczyłem ptaszkiem opcji które powinny być za co przepraszam. - niestety przez to, że komputer tak wolno działa udało mi się póki co zrobić skany z dwóch podanych przez ciebie programów - Rogue Killer i Malwarebytes powykrywały zagrożenia. Kasperskyego uruchomię w nocy, po pracy bo teraz nie mam szans tego zrobić, nie zdążę. Dodam, że po restarcie koniecznym po użyciu Malwarebytes komputer chodzi jeszcze gorzej... OTL.Txt Extras.Txt RKreport1_S_12052012_02d1324.txt mbar-log-2012-12-05 (13-43-40).txt
  5. ok, chwilka. Dodam, że Action Center pokazuje problem ze Spyware and Unwanted software protection" po czym pyta czy włączyć Nortona a Norton jest włączony. Kiedy klikam "włącz Nortona" pokazuje się strona główna antywirusa, ale wiadomość z Action Center nie znika. Pozdrawiam ps. niestety nie zdążę zrobić tego teraz, ponieważ muszę akurat wyjść. W przeciągu 3 godzin dodam wszystko...
  6. Witam. Moja dziewczyna ma laptop (Windows 7 Home Premium, 64-bit) który jest codziennie przez nas zajeżdżany, ale że jest zainstalowany legalny Norton Internet Security oraz jest w miarę systematycznie czyszczony (defragmentacja, CCleaner, Glary Utilities) w miarę też dobrze się trzymał. Do czasu. Zaznaczę, że laptop jest wykorzystywany praktycznie tylko do błąkania się po sieci, jest zainstalowanych parę programów i gier, które są w naprawdę w niewielkich ilościach i zapuszczane dość rzadko. Od pewnego czasu mimo czyszczenia zaczął trochę mulić, a na uruchomienie Firefoxa trzeba było czekać coraz dłużej. Norton nigdy nic nie wykrył. Wczoraj zdecydowałem się użyć gdzieś tam odkopany z odmętów pamięci Spybot Search&Destroy i od czasu użycia go wyskakuje taki oto błąd: Postanowiłem więc skorzystać z punktu przywracania systemu i cofnąłem do daty 28.11.2012. Niestety od tego czasu komputer już muli totalnie. Włącza się 20 minut a na każde kliknięcie gdziekolwiek trzeba czekać dziesięć razy dłużej. Internet działa fatalnie. Z każdym uruchomionym programem trzeba postępować jak z jajkiem, bo w przeciwnym razie obok nazwy pojawia się niesławne "not responding" i wiesza się na kilka minut). Błąd na początku się nie pojawiał, ale teraz znów wyskakuje. W czasie kiedy piszę tego posta zdążył pojawić się dwukrotnie. W sumie nie mam pomysłu co z tym zrobić. Myślałem, że faktycznie może być to jakieś uszkodzenie twardziela (nawet pozgrywałem najważniejsze rzeczy na USB), ale wpisując ten błąd w wyszukiwarce okazało się że prawdopodobnie jest to jakieś świństwo. Wszystkie wyniki były niestety jedynie po angielsku, ale mimo że angielski nie jest mi obcy to nie bardzo rozumiałem o co tym ludziom chodzi. Zamieszczam też loga z OTL. Jeśli ktokolwiek z was ma jakąkolwiek radę to będę wdzięczny pozdrawiam Michał aha, no i jeśli już mam zgrane wszystkie najważniejsze dane to zastanawiam się nad użyciem combofixa. Jeśli coś się posypie to w domu jest drugi komputer z którego mogę ewentualnie pisać. OTL.Txt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...