Witam,
przeglądając to forum oraz inne widzę, że problem nie jest taki niszowy, jednak w sprawach systemowych jestem osobą bardzo niezorientowaną, dlatego trudno było cokolwiek mi wynieść z tematów (o ile znalazłaby się osoba cierpliwa, mogąca wszystko rozpisać na czynniki 1. byłoby super)
Problemów z laptopem właściwie mam kilka, jednak opiszę na razie ostatni, ten najpoważniejszy. Otóż przy ładowanu systemu, po pojawieniu się logo windowsa zamiast załadowania niebieskiego tła z wyborem konta/wpisaniem hasła pojawia mi się, jak to ktoś ładnie nazwał ekran śmierci, czyli czarny ekran z kursorem, który reaguje na ruchy palcem po padzie, czasem ma symbol ładowania. Sytuacja dzieje się i przy próbe normalnego odpalenia systemu, jak i przy próbie załadowania trybu awaryjnego.
Wszystko ma swój początek wczoraj, kiedy to przy pracy na programie z płyty cd (już wielokrotnie używanego bez żadnych problemów) nagle wyskoczyła mi informacja z avastu, że wykryto jakiegoś trojana. Sytuacja nie szczególnie na mnie wpłytnęła, raz na ruski miesiąc miałam takie komunikaty, po których najczęściej poddawano plik kwarantannie i był spokój. Tym razem jednak pojawiła sięinformacja, iż zaleca się dokładny skan w poszukiwaniu nieprawidłowości i restart komputera. Zaakceptowałam. Skan nic nie znalazł, laptop zamkną system i ponownie się uruchomił, już z ekranem śmierci. Znalazłam gdzieś informację, iż czasami to właśnie avast sprawia jakieś problemy tego typu.
Ogólnie niezbyt wiem jakie informacje (i jak) powinnam podać, dlatego jak mówiłam proszę o cierpliwą pomoc, jednak powinnam sobie z instrukcjami poradzić z dogrzebaniem się do wszystkiego...