MatJK

Nie ma sensu tak się męczyć. Równie dobrze można pominąć soft, który proponuje ASUS i zastosować flasher AMI. Aktualizację przeprowadź sobie z odpowiednio przygotowanej płyty CD - zaopatrz się w dwie. Opisów w sieci wiele, tutaj jeden:

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1374781.html

Zastosuj się do wskazówek, a powinno się tym razem udać.

Jeśli upgrade nie pomoże, skupiłbym się na sekcji zasilania procesora, bo tutaj może być problem, ale również warto by było przeprowadzić testy z innym CPU.

Profilaktycznie napięcie baterii też można sprawdzić. Raz mi się zdarzyło, że słaba bateryjka psociła, ale generalnie ona nie ma wpływu na start komputera i komputer bez baterii też powinien się uruchomić. Zwróć też uwagę na sam koszyczek i czy wszystko ze stykiem ok.

Rick Astley

____.:: C l i p y ::._________________________

Miłych wspomnień

Dla bezpieczeństwa podaję bezpośredni link do Twojego biosu: http://dlcdnet.asus.com/pub/ASUS/mb/socketAM2/M2V-MX_SE/M2V-MX-SE-0601.zip

Warto rzucić okiem, którą wersję biosu masz aktualnie wgraną. Ten procesor, który jest zamontowany obsługiwany jest w pełni od biosu w wersji 0304.

Od siebie dodam, że bezpieczniej aktualizować pod DOSem, aniżeli pod Windows.

Jeśli aktualizacja biosu nie pomoże, to zdemontuj i zamontuj ponownie procesor.

Napisz również czy w momencie gdy na monitorze jest tylko ciemność, słyszysz dźwięk z głośniczka systemowego?

Sprawdź i napisz czy w trybie awaryjnym system również tak długo się uruchamia. Nie zaszkodzi przedstawienie SMART dysku. Skorzystaj z Victoria for Windows, zakładka SMART i wklej screen na forum.

EDIT:[/size][/font]

Wszystkie testy (Short DST, Long DST i Acoustic) - PASSED

Ale to nie powód do radości, dysk już dawno winien trafić na gwarancję. Nie wiem na co w tym przypadku czekać...

Nie będzie żadnych problemów z przyjęciem tego dysku na gwarancję.

No to zaczynam z nowym SERCEM- be quiet Pure Power L7 430W

To teraz wypadało by uruchomić wcześniej wspominany OCCT i sprawdzić czy, jak to napisałaś, system się "wysypuje".

Na moje oko, to zasilacz - mimo iż Tracer - powodem problemów nie był. W ogóle, zalecenia wymiany zasilacza BEZ wcześniejszego zalecenie wykonania pomiarów napięć MIERNIKIEM jest niepoważne. Ale tak to się na większości for przyjęło. Gdy ktoś widzi w konfiguracji podany zasilacz Tracer, Deer, Megabajt itd. to od razu zaleca wymianę. Oczywiście wiadomo, że TRACER itp. trudno nazwać zasilaczem, ale bez przesady. Dysk również został wykluczony.

Bios zostaw w spokoju. Ważna jest kwestia uziemienia - jak wyżej wspomniano - jego brak może prowadzić do różnych problemów z komputerem, jednak w tym konkretnym przypadku to od początku wygląda na problem z temperaturą.

Bardziej wiarygodny pomiar temperatury uzyskasz w Bios-Setupie.

Na chwilę obecną pomiar napięć bym sobie odpuścił, co najwyżej podłączyłbym starego TRACERa i sprawdził jak tam przedstawiają się napięcia - pomiar oczywiście miernikiem. Upewnisz się w ten sposób, czy już teraz wymagana była wymiana zasilacza...

Co do tasiemki łączącej dysk z płytą główną i jej ewentualnego uszkodzenia, o którym wspominałaś. Z raportu SMART jasno wynika, że brak błędów w komunikacji płyta główna - dysk, a więc ją też można w zasadzie pominąć.

To by było tyle. Proponuję abyś zrobiła w jednym poście małe podsumowanie, bo łatwo się w tym gąszczu informacji pogubić.

Szukam dalej rozwiazania

Jak to mówią "szukajcie, a znajdziecie". Ja jednak, póki brak firmware, proponowałbym zastosować się do wskazówki, którą podałem wcześniej. Dla przypomnienia:

A może by tak optykę, izopropanolem przeczyścić i sprawdzić jaki to efekt przyniesie?

Ponadto, zapytałem czy otrzymujesz jakiś błąd, gdy próbujesz uruchomić ten flasher, do którego link podałem, a pytam dlatego, że nie zawsze jest tak jak napisałeś wcześniej.

A może by tak optykę, izopropanolem przeczyścić i sprawdzić jaki to efekt przyniesie? Ogólnie bardzo problematyczny napęd. Szukaj też firmware do QSI SDW-088I, może znajdziesz.

Ponadto, uruchom np. Nero Info Tool i sprawdź jaką wersję firmware napęd posiada aktualnie i podaj na forum.

Umknęło mi to, że ten spod mojego linka to akurat do Della, ale, czy próbowałeś chociaż uruchomić flasher?

Samym uruchomieniem flashera nie "zabijesz" napędu.

Co do fixa, nieszkodliwy, ale stosowanie go w tym przypadku zbędne zupełnie.

W pierwszej kolejności zacząłbym od Tego fixu. Dwuklik, zatwierdź zmiany i zrestartuj kompa. Testuj sprawność napędu.

Post nie za bardzo ma związek z tematem. Ten fix rozwiązuje problem całkowicie niewidocznego napędu pod np. Windows Vista, a napęd autora tematu jest widoczny, a ma tylko problem z odczytem płyt. Tak więc problemem jest tutaj napęd, a nie system, z tego też względu wcześniej wspomniałem, że temat powinien znaleźć się w dziale hardware.

Firmware jest tutaj: http://www.firmwarehq.com/download_1609-file_AD-7580S.zip.html

Po rozpakowaniu udajesz się do katalogu WIN, uruchamiasz flasher, który się tam znajduje i to wszystko.

Co do tematu, to ten winien znaleźć się w hardware

Może jeszcze nie jest za późno. Start - uruchom - msconfig. Następnie zostając na pierwszej zakładce (ogólne) zaznaczyć uruchamianie diagnostyczne (2 opcja) po czym uruchomić ponownie system i spr. czy przy takim rozruchu dalej będzie się tak uwijał. Jeśli nie, to masz odpowiedź. Któryś z programów w autostarcie nadal spowalnia. Dobrze było by też skorzystać z jakiegoś BootVis lub czegoś podobnego.

Kopie bezpieczeństwa swoją drogą. Te należy okresowo wykonywać, bez względu na to w jakim stanie jest nasz dysk twardy. Piszę to gdyż patrząc na SMART, nie widzę absolutnie powodu do paniki.

Podaj tylko konkretny link do strony z dowolnym schematem ideowym płyty głównej - zakładam, że w formacie pdf umieszczony jest na odpowiedniej wielkości strony.

Eh, przecież pisałem o forum elektroda.pl np. http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1489494.html

Masz tam kilka stron, wejdź sobie na jakąś i pobierz schemat ideowy - spokojnie, nie musisz stosować pogrubienia, wiem co to schemat ideowy.

Ponadto, wskazałem link do forum elvikom - masz tam bazę schematów, ale dostępna nie dla wszystkich. Ponadto, dalej elektroda i dział instrukcje serwisowe - można trafić na schematy ideowe.

Jak widzisz, schematy ideowe są dostępne w sieci, ale trzeba trochę poszukać i siedzieć w temacie.

Reszty nie komentuję. Udzielanie takich rad człowiekowi, który nie widzi zwarć na złączu raczej mija się z celem.

Nie wiem czy zauważyłeś, ale udzieliłem dwóch rad "Masz dwa wyjścia"...

Ja posiadam wiedzę elektroniczną i potrafię posługiwać się miernikiem i go posiadam ale na tego typu elementach jak płyta główna komputera (a szczególnie lapka) nie podejmuję się wykonywać tego typu pomiarów ponieważ przy pomocy miernika można sprawdzić jedynie podstawowe dane - napięcia zasilające i tylko w odpowiednich sciśle określonych miejscach.

To, że Ty się nie podejmujesz takich napraw nie oznacza, że one nie są możliwe do wykonania - niekiedy w warunkach domowych - a już bezproblemowo w serwisach.

Nie wyobrażam sobie nawet jak taki schemat ideowy może wyglądać a tym bardziej człowieka który byłby w stanie sam jeden ten schemat zrozumieć i przeanalizować.

Uznam to zdanie za żart. Jeśli nie jesteś elektronikiem, to sobie nie wyobrażasz, a schematy ideowe - nawet płyt głównych laptopów - można znaleźć w Internecie (polskim - nie dla wszystkich) oraz chińskim. Zresztą, wejdź sobie do działu instrukcje serwisowe na elektroda.pl i pobierz sobie schemat (można tam znaleźć ideowe) otwórz w Acrobacie i sobie popatrz, wtedy nie będziesz miał problemu z wyobrażeniem sobie tego. Do przeanalizowania wystarczy wiedza elektroniczna, umiejętność odczytywania schematów.

O czym Ty piszesz? Nie udzielaj takich porad.

Jeśli masz znikome pojęcie o wykonywaniu napraw komputerów przenośnych, to proponuję Tobie nie udzielać takich porad, bo to, że nie posiadasz stosownej wiedzy nie oznacza, że takich napraw się nie wykonuje!

Aha, doskonale wiem, że płyty główne są wielowarstwowe, ale co to ma do rzeczy, akurat w tym przypadku?

PS.

Jak dalej mi nie wierzysz, to odwiedź sobie forum.elvikom.pl

PS2.

Rozmawiając ze mną, proszę, nie stosuj czerwonej czcionki gdyż działa na mnie drażniąco.

Możliwości masz dwie. Jeśli posiadasz wiedzę elektroniczną i umiesz posługiwać się miernikiem, to z pomocą schematu ideowego (może uda Ci się zdobyć) należy wykonać odpowiednie pomiary na płycie głównej, zaczynając od szukania zwarcia czy też sprawdzenie czy na elementach w obwodzie gniazda zasilania jest napięcie. Mam tutaj na myśli np. cewki czy też bezpieczniki. Jeśli nie posiadasz odpowiedniej wiedzy, to z miejsca możesz zamówić nową płytę główną i ją zamontować. Aczkolwiek jak już wcześniej ktoś zauważył, płyta już była ruszana przez kogoś, a więc poważnie bym się zastanowił, czy warto tracić czas.

Jak nie masz dostępu do zewnętrznego programatora, co by na nim zaprogramować - po wcześniejszym wylutowaniu - kość biosu, to sobie odpuść temat reanimacji, bo gra niewarta świeczki, tym bardziej jeśli próby reanimacji napędu pod DOSem zawiodły. Nie ruszaj Biosu płyty głównej, bo jego aktualizacja nie rozwiąże Twojego problemu. Podobnie ma się sprawa z aktualizacją sterowników płyty głównej.

Osobiście sprawdziłbym jeszcze podgląd zdarzeń, o ile uruchomienie w trybie awaryjnym przeglądarki nie rozwiąże problemu (wtedy winę - prawdopodobnie - będzie ponosił jakiś dodatek/wtyczka).

Jeśli masz Windows XP. Panel sterowania -> narzędzia administracyjne - podgląd zdarzeń.

Dokładnie, jaki system posiadasz? Wiemy, że to Windows XP, a dodatek SP? Napisz również czy to nie jest jakiś modyfikowany system.

Reallocated Sectors Count

Ilość relokowanych sektorów. Kiedy dysk napotyka błąd odczytu/zapisu/weryfikacji, oznacza ten sektor jako relokowany i przenosi dane do specjalnego zarezerwowanego obszaru (obszaru rezerwowego). Proces ten jest również określany mianem remapowania a relokowane sektory określa się remapami. To właśnie dlatego, na nowoczesnych dyskach, nie widzimy "bad bloków" podczas testów powierzchni

Current Pending Sector Count

Bieżąca ilość niestabilnych sektorów (oczekujących na remapowanie). Wartość RAW tego atrybutu wskazuje na łączną ilość sektorów oczekujących na rempowanie. Później, kiedy część z tych sektorów uda się odczytać, wartość jest zmniejszana. Jeśli błędy występują ciągle podczas próby odczytu niektórych sektorów, dysk podejmie próbę odzyskania danych, przeniesienia ich do zarezerwowanego obszaru (obszaru rezerwowego) i oznaczenia sektora jako remapowany.

Reallocation Event Count

Ilość operacji remapowania (przenoszenia danych z uszkodzonego sektora do specjalnego zarezerwowanego obszaru - obszaru rezerwowego). Wartość RAW tego atrybutu określa łączną ilość prób transferu danych z relokowanego sektora do obszaru rezerwowego. Liczone są zarówno próby udane jak i nieudane

Uncorrectable Sector Mount (Offline scan UNC sectors)

Ilość nie korygowalnych błędów. Wartość RAW tego atrybutu wskazuje łączną ilość nie korygowalnych błędów podczas odczytu/zapisu sektora. Wzrost wartości tego atrybutu wskazuje na ewidentne defekty powierzchni dysku i/lub problemy z podsystemem mechanicznym dysku.

Co do dysku, to zależy jaką kwotą dysponujesz.

Tak jak wcześniej podejrzewałem, dysk nadaje się do wymiany. Program, który poleciłem sprawdza się również w przypadku podłączania dysków zew. na USB, ale to już taka ciekawostka.

Co znaczy, że MHDD nie może odczytać SMART? Wciskasz F8 i co dalej otrzymujesz? Ile konkretnie bad sektorów masz na myśli? Rozumiem, że wykonałeś skanowanie powierzchni, 2x F4 i stąd wniosek, że jest ich wiele? Tak czy siak, jeśli tak jest faktycznie to dysk nadaje się tylko do wymiany.

Sprawdź jeszcze pod Windowsem czy HDDScan3.2-release sobie poradzi z odczytem SMART.

Witam po dłuższej nieobecności.

Mamy środę, od niedzieli po południa - momentu gdy wymieniłem pamięć komputer działa bez zarzutu, ale, wcześniej też udawało mu się pracować kilka dni bez problemu. Niemniej jednak wykonałem kilka czynności tych, przy których gdy miałem zamontowany jeden moduł otrzymywałem błędy - teraz ich nie było, a więc prawdopodobnie to pamięć okazała się być nie w pełni kompatybilna z tą płytą główną. Pamięć, która pracowała na tej płycie Gigabyte, pracuje w innym komputerze zupełnie bez problemów.

Jeśli coś się zmieni, tzn. wystąpi problem na pewno wrócę do tematu. Na chwilę obecną należą się podziękowania za zainteresowanie ze strony Kolegów i pomoc.

Moje uszanowanie

Arabesque

____.:: C l i p y ::._________________________

• In for a Penny, in for a Pound
  
• 
  

Postanowiłem napisać nowy post, aby zachować jako taką przejrzystość - proszę moderatora o nie scalanie - dziękuję.

A więc... na chwilę obecną mam zamontowane dwa moduły 2x 512MB GOOD RAM. Co ciekawe, problem z "wysypywaniem" się Windowsa po zmianie banku zniknął. Póki co komputer pracuje Ok.

Na chwilę obecną testuję PC z nowymi modułami, zobaczymy czy coś się zmieniło.

Mam jeszcze jedno pytanie, już trochę poza tematem, ale dotyczące programu Memtest.

W tym programie czasami testowałem moduły nie wchodząc do konfiguracji ©, a czasami wybierałem C, 2,3,3,3 - test pełny i co się okazuje (spr. na 2 różnych płytach i pamięciach) przy tym teście pojawiają się błedy, a gdy uruchomię Memtest (różne wersje) i nic nie ustawiam, przechodzi testy bezbłędnie. Ktoś spotkał się z taką sytuacją?

Na moje oko to pamięć, płyta główna, lub procek. Dysk jest raczej niewinny, jeśli już, to może być jakiś konflikt na linii dysk - płyta główna (w takich przypadkach często pomaga aktualizacja BIOSu). Głowy nie dam, ale jeśli dobrze pamiętam, to w przypadku tego dysku wartość RAW w polu Soft Read Error Rate jest nieistotna z punktu widzenia użytkownika, bo są to nieprzetworzone informacje.

 

To sprawdź tą pamięć czymś co ma większą wiarygnodność. Program Memtest według mnie ma bardzo małą. Z darmowych rozwiązań spróbuj memtest86, lub memtest86+. Test zostaw najlepiej na noc.

Poza tym ściągnij OCCT i wykonaj test OCCT:CPU na ustawieniu Auto(1h), po zakończeniu testu zostaną wygenerowane wykresy, wrzuć je na forum.

Warto też sprawdzić co się będzie działo na zupełnie innej kości pamięci, najlepiej na jakiejś z QVL.

Pamięć testuję tylko i wyłącznie w Memtest86 z opcją 2,3,3,3 jak i bez. Po takim teście to już raczej nie powinno się mieć wątpliwości co do tego, czy pamięć jest sprawna. Co prawda nie ma tego modułu na liście QVL, ale na chwilę obecną nie posiadam innego, takiego, który się na niej znajduje, ale postaram się wykonać test z innym modułem - też mi to przyszło do głowy.

Pomyślałem również o aktualizacji Biosu i chyba dziś ją wykonam. Aktualnie jest wersja F1, a na stronie producenta już F5.

Procesor był już wcześniej testowany w PC-CHECK, ponadto uruchamiany był Orthos i Prime, ale mogę na tą godzinę uruchomić OCCT, aczkolwiek winę procesora wykluczam całkowicie. Za godzinę wkleję screeny, test już uruchomiłem.

Pisząc to co wyżej, brałeś pod uwagę fakt, że system zainstalowany na innym dysku, uruchamia się BEZ PROBLEMU po przełożeniu pamięci?

Ponadto, głównie chodzi o wyeliminowanie błędów w systemie, bo pamięć nie będzie na codzień przekładana, a wydaje mi się, że to coś ten system "świruje" i stąd nie może się uruchomić po zmianie banku.

Co do tego atrybutu to właśnie różne informacje w sieci krążą, także sam nie mam 100% jasności.

Edycja godzina 10:25:

Dodałem wykresy.

Edycja godzina 11:00

Jestem po aktualizacji biosu, aktualna wersja F5. Po aktualizacji biosu, uruchomiłem system i już przywitał mnie błąd "jeden z plików zawierających...". Dodatkowo "wysypuje" się AVG po uruchomieniu. W podglądzie zdarzeń identyfikator zdarzenia 1000. Wcześniej też zdarzało się, że AVG tak szwankował.

Problem po przełożeniu modułu pamięci występuje w dalszym ciągu.

Po południu będę miał inny moduł pamięci, przystąpie do testów z tym innym modułem. O efektach będę informował Państwa w temacie. Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś sugestie, chętnie się z nimi zapoznam. Jeśli test z innym modułem pamięci nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, przystąpie do testów z innym dyskiem twardym.

Na chwilę obecną występuje również restart, po którym system uruchamia się poprawnie. Podobnie wygląda to jak w momencie przełożenia modułu pamięci, z tym, że teraz uruchamia się po 1 restarcie. Po tym przywitał mnie błąd Win32 Services oraz ponownie AVG. Otrzymuję również informację, że plik dziennika zdarzeń (gdy chcę wejść do aplikacja) został uszkodzony. W zakładce system, kolejny błąd tym razem ID 7034 - to od AVG.

Przeprowadzę jeszcze test modułu pamięci w innym programie, gdyż zaczyna wydawać mi się, że może to być brak kompatybilności tego GOODRAMa z tą płytą GA, mimo iż testy przechodzi prawidłowo.

PS.

Nie ma to większego znaczenia, ale dodam iż płyta główna jest nowa, zakupiona 2 tygodnie temu. Wiem, wiem, nowa nie oznacza 100% sprawna, ale myślę, że warto Was o tym poinformować.