pietia

Wszystko wykonane, Malwarebytes Anti-Malware nic nie wykrył. Komputer znów działa jak należy. Problem rozwiązany- temat do zamknięcia. Dziękuję picasso za poświęcenie mi czasu i po raz kolejny uratowanie mojej pracy. Na pewno się odwdzięczę!!

Zrobione, program już zniknął-wszystko znów działa Oto nowy log OTL.Txt

Podczas przeglądania internetu dopadła mnie infekcja o nazwie "System Care Antyvirus" Przy starcie systemu ( za pierwszym razem po prostu przerwało mi pracę ) uruchamiany jest program, który udaje antyvirusa. Zamyka wszystkie działające programy, w dymku po prawej stronie na dole wypisuje, że [to co jest właśnie zamykane] jest zainfekowane. Co więcej przeprowadza skan systemu z fałszywymi wynikami - znajduje masę trojanów keyloggerów itp. i nakazuje ich usunięcie. Żeby to jednak zrobić, trzeba oczywiście zapłacić haracz za aktywację tego 'antywirusa' ( włącza się jakaś strona internetowa, lecz nie dałem jej się ani razu załadować do końca ). Przy próbie uruchomienia jakiegokolwiek programu 'System Care Antyvirus' blokuje go i w dymku wyświetla że ten program jest zainfekowany i nie można go uruchomić. Jedyne czego nie był w stanie wyłączyć i nie jest w stanie powstrzymać to avira, czyli mój prawdziwy antywirus. Nie wiem natomiast dlaczego avira nie wychwyciła tej infekcji. Efekt tego taki że oprócz oglądania do minutę skanowania i jego wyników nie można nic na komputerze zrobić. Program stworzył w lokalizacji C:\ProgramData\ swój folder o nazwie '40A3DC9D76A31861000040A39BFF1DA4', który próbowałem ręcznie usunąć, jednak przy każdej takiej próbie program po chwilii się odnawia i od nowa folder z z trzema plikami o tej samej nazwie jest tam znowu. Stworzony został także skrót na pulpicie i w menu start ( już z nazwą "System care antyvirus"). Jest to dokładnie coś takiego samego jak opisane na tej stronie: hxxp://www.bleepingcomputer.com/virus-removal/remove-system-care-antivirus (wyixowałem adres, ale tam jest tylko opis,nie ma zagrożenia) Tam jest też porada jak to usunąć, jednak z doświadczenia wiem że lepiej się u was upewnić co będzie najodpowiedniejsze dla tej infekcji. Wykonałem 2 pary logów i tłumaczę dlaczego: Na początku nie mogąc uruchomić żadnego programu w trybie normalnym wykonałem logi OTL w trybie awaryjnym z dostępem do sieci. Te logi mają w nazwie *(tryb_awaryjny)* Potem udało mi się przy włączaniu komputera w trybie normalnym szybko uruchomić managera zadań, zanim program odpowiadający za infekcję się załadował wyłączyłem jego proces (dosłownie ułamek sekundy zanim mi zablokował komputer) i wykonałem logi OTL z poziomu normalnego. Te logi mają standardowe nazwy. Bardzo proszę o pomoc OTL(tryb_awaryjny).Txt Extras(tryb_awaryjny).Txt

Dzięki wielkie za pomoc! Zdemontuję i wymienię klawiaturę, poobserwuję i w razie czego jeszcze będę pisał

Komp przeczyszczony, wrzucam aktualne odczyty po starcie systemu. Temperatura wyraźnie spadła, wydajność chłodzenia wzrosła. Czy mogę taki odczyt uznać już za mieszczący się w normie ? I kolejna sprawa co z tą klawiaturą... skoro zewnętrzna cały czas działa, tzn że ta wbudowana jest do wymiany tak ? Czy mogło być tak, że ona uległa uszkodzeniu pod wpływem wysokiej temperatury? Btw. Komp już się nie pyta o wybór systemu przy starcie, za to znowu czasami wariuje i zamiast się uruchomić zaczyna piszczeć głośniczkiem z biosa i nie wyświetla nic... Może coś z płytą główną?

Tak to wygląda, przy czym zanim zrobiłem screena nie było mnie chwilę w domu, komp był wyłączony przez pół godzinki i trochę ostygł.

Ok, pod zewnętrzną klawiaturą wszystkie klawisze wchodzą ok, ale dzisiaj doszły nowe objawy: -dzisiaj już nie ma efektu ciągle wciśniętej strzałki w dół, jednak i ona sama nie działa -na wbudowanej klawiaturze coraz więcej klawiszy nie działa ( nie działają parami-np. t i y ) -komputer się niespodziewanie wyłącza - nagle gaśnie ( to nie problem baterii, ani zasilacza ) Właściwie to samoczynne gaśnięcie przykuło moją największą uwagę i zauważyłem, że jego wiatraki non stop pracują na pełnych obrotach, a i tak laptop jest bardzo ciepły. Dowiedziałem się przy okazji, że tak już jest od jakiegoś czasu i że komp się bardzo grzeje nie pracując w jakichś ciężkich warunkach. Sprawdziłem na programie SpeedFan 4.47 temperaturę i wygląda to tak ( oscyluje w tych granicach): GPU: 73C-82C HD0: 57C-58C Temp1: 71C-79C Core 0: 75C-79C Core 1: 70C-78C Temperaturę sprawdzałem po załadowaniu systemu, gdy na lapku nie jest nic uruchomione ( czyli praktycznie zerowe obciążenie ) Procesor to Intel Pentium Dual Core P 6100 Nie wiem, na ile wiarygodny jest ten program, ale na moim kompie pokazywał temperaturę w miarę poprawnie. Czy przyczyną tych zachowań może być przegrzanie komputera? Jaka powinna być mniej więcej temperatura, żeby była w normie ?

Witam, Mam nadzieję że umieszczam ten post w dobrym dziale. Otóż mam problem z laptopem lenovo z560, a konkretnie z klawiaturą. Nie działa klawisz strzałki w dół, a właściwie to komputer zachowuje się tak jakby ten klawisz był cały czas włączony (mechanicznie oczywiście nie jest). Próbowałem podłączać zewnętrzną klawiaturę, ale system cały czas myśli że strzałka w dół jest wciśnięta. Może macie jakiś pomysł jak temu zaradzić? Dodam tutaj też ciąg dziwnych zdarzeń, które miały miejsce tuż przed tą awarią. Nie wiem czy to ma jakiś wpływ, ale na pewno nie jest to normalne zachowanie. Komputer jest mojej mamy. 1) Mama bierze kompa, zaczyna na nim pisać i wstukując jakieś litery, pomiędzy nie wskakują jakieś inne, losowe znaki 2) Komputer się zawiesza 3) Ponowne uruchomienie komputera 4) Nieoczekiwanie pojawia się ekran wyboru systemu (zainstalowany jest tylko win7), ale klawisz enter nie działa, więc komputer jest uruchamiany jeszcze raz 5) Teraz komputer przy starcie pyta się czy uruchomić normalnie/czy w trybie awaryjnym itp., ale nadal nie działa enter wiec mama wyłącza kompa 6) Podczas następnej próby uruchomienia głośniczek biosa (ten co jest na płycie głównej) zaczyna piszczeć pulsacyjnie jak jakiś budzik, na ekranie chyba nic się nie wyświetliło więc wyłączam go znowu. 7) Przy następnej próbie pojawia się ekran wyboru systemu, ale tym razem ekran świruje - górna połowa wygląda normalnie, a dolna się rozjeżdża i litery jeżdżą po ekranie. 8) Przy ponownym uruchomieniu komputer znowu piszczy 9) Potem już udaje mi się go normalnie uruchomić, klawisze działają jak należy i tak się dzieje do teraz z dwoma uwagami: - nadal się pyta ( choć nigdy wcześniej tego nie robił) o to jaki system chcemy odpalić - strzałka w dół jest jakby cały czas wciśnięta Wcześniej cały dzień bawiły się nim moje nastoletnie siostry, ale nie wiem czy to może być wina jakiegoś softwaru, zresztą nic nowego nie znalazłem. W zamian za to dowiedziałem się, że podczas ich korzystania komputer parę razy nagle się wyłączał, czarny ekran i koniec, po ponownym uruchomieniu dalej się to powtarzało. Teraz póki co nie zaobserwowałem niczego takiego, ale jednak zastanawia mnie ten fakt... Co może powodować ten wyskakujący monit o wybór systemu przy starcie i przede wszystkim, co może sprawiać że system myśli o ciągle wciśniętej strzałce w dół ?

Wszystko zrobione. GG zmieniłem, ale 11 nadal jest syfem (strasznie zasobożerna). Korzystam z tego tylko ze względu na klienta OpenFM. Mam wrażenie że komputer działa nawet lepiej niż przed infekcją. Dzięki jeszcze raz za pomoc,robicie tutaj z Landuss-em kawał dobrej roboty Chyba nie mogłem trafić lepiej. Pozdrawiam!

Dziękuję bardzo za pomoc! Wszystko wykonałem zgodnie z instrukcją, załączam nowe logi. AdwCleanerS1.txt OTL.Txt

Witam, Proszę o pomoc w pozbyciu się popularnego wirusa-wyłudzacza. Logi były wykonywane w trybie normalnym, ale z wyłączonym internetem ( wtedy wirus nie blokuje komputera, choć wciąż nie mogę wejść do menadżera zadań ). Nie wiem czy to ma jakiś wpływ na ocenę problemu, lub jest w inny sposób niepokojące lecz skanowanie GMER-em trwało u mnie ponad 17 godzin. Proszę też o informację, na którym etapie będę mógł z powrotem uruchomić internet na komputerze ( w tej chwilii jest wyłączony za pomocą przycisku na obudowie ), tak aby wirus już nie blokował komputera. Pozdrawiam. OTL.Txt Extras.Txt GMER.txt