Bardzo proszę o pomoc w pozbyciu się natręta.. zachowanie analogiczne do pozostałych tematów, przy czym w tym przypadku okno blokady wyskakuje kilkanaście sekund po połączeniu się z siecią. Wzgląd w procesy do menedżera zadań jest możliwy jedynie na samym początku logowania do systemu, później okno jest samoczynnie wyłączane przy każdej próbie odpalenia. Sądze, że jest to jakoś związane z procesem explorer.exe - po jego natychmiastowym wyłączeniu i utracie pulpitu, okno procesów po każdym odpaleniu przestaje natychmiastowo znikać.
Skan avastem wykrył nieco plików być może związanych z tematem i zostały oznaczone jako:
- VBS:Malware-gen
- Win32:AutoRun-BFK [Wrm]
- Java:CVE - 2011-3521-A [Expl]
- Win32:Spyware-gen [spy]
W załączniku dorzucam logi.
OTL.Txt
Extras.Txt