Przed chwilą miałem dziwną sytuację: Najpierw tak jak by się zamknął explorer i pokazała się goła tapeta pulpitu, po chwili wszystko wróciło do normy a jakieś 2 minuty później znowu wylazł mi ukash (co ciekawe w tym czasie miałem włączone 3 strony internetowe: Facebook, Gumtree i Muno.pl więc jakoś nie chce mi się wierzyć żeby stamtąd coś wlazło). Zamknąłem więc system, ukash zniknął i pojawiło się okienko z pytaniem czy na pewno chcę zamknąć Operę. Anulowałem i system się nie zamknął... Ale znając życie po restarcie znowu mi ten syf wylezie. Czy to możliwe, że z tamtego jeszcze coś zostało i się "reaktywował" czy musiałem już złapać nowego? I co teraz? Te logi z posta powyżej jeszcze się do czegoś nadadzą czy muszę już zrobić nowe?