Kant
-
Postów
99 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Kant
-
-
Cześć,
Sorry za późną odpowiedź, ale miałem dużo spraw na głowie.
ad 1. niestety w pośpiechu skasowałem poprzednie punkty
ad 2. faktycznie jakies błędy znalazło i je naprawiło ale to koniec końców nic nie zmieniło
ad 3. Jeszcze tego nie robiłem, ale to chyba byłoby dziwne, gdyby to avast był winowajcą w tej sytuacji.
ad 4. być może czas na to, choć to najsmutniejsza opcja, bowiem oznacza instalacja wszystkich aplikacji od nowa. Ale jeszcze nigdy nie robiłem formatu, więc może to jest ten czas.
W każdym razie dzięki za pomoc -
Cześć,
[Dell G5 15 5587][G97QXR2] Windows 10 z najnowszymi aktualizacjami. Po ostatniej aktualizacji, bodajże z przedwczoraj, na komputerze zaczęły występować BSODy wskazujące na kartę graficzną nvidia (GTX 1060 with Max-Q Design). BSOD występował zazwyczaj co parę/paręnaście minut od uruchomienia komputera. Objawy na minutę (około) sprzed BSOD, to brak możliwości ruszania kursorem. Podczas aktualizowania sterownika do nvidia kursor przestał się ruszać, więc szybko zrestartowałem komputer z cmd. Po ponownym uruchomieniu komputer zaczął bardzo wolno działać. Wolne uruchamianie programów i ogólne wolne działanie całego systemu. Wykonałem ponowną aktualizację sterownika i zrestartowałem komputer. Nic to nie pomogło, więc ponownie zainstalowałem najnowszy sterownik, tym razem wybierając czystą instalację. Po restarcie i braku pożądanych rezultatów odinstalowałem całkowicie panel nvidia wraz ze sterownikiem z panelu sterowania, jak i z menedżeru urządzeń. Po restarcie, ponownym zainstalowaniu panelu nvidia i sterowników i po ponownym restarcie dalej system wolno działa. Może to nie wina karty graficznej, ale innych pomysłów nie mam.
Może ktoś mądrzejszy będzie mieć jakiś pomysł.
Z góry dziękuję za pomoc
-
To fatalnie - jakbym wiedział, to bym nigdy tego nie zrobił. Dobrze byłoby ostrzegać w przyszłości przed takimi działaniami.
-
Dzięki za odpowiedź.
Chyba niewiele zmieniło to w działaniu komputera, choć może za wcześnie jest żeby cokolwiek wyrokować.
Na pewno wyraźną zmianą było usunięcie wszystkich zakładek z Chome'a, które były dla mnie nieraz bardzo ważne. Czy to planowe działanie narzędzia, czy zwyczajny błąd w sztuce?
-
Choć nie uzyskałem żadnej odpowiedzi, to pozwolę sobie jeszcze raz napisać, bo sytuacja tylko się pogarsza. Jest prawdziwą zagadką dla mnie czemu komputer dostaje czasem niemal zawału jednocześnie nie widząc w Process Explorer większego zużycia procesora (w kolumnie CPU) niż ok. 30-40%. Oczywiście wykres rejestruje stałe skoki do 100%, ale nie widzę żadnego procesu, który miałby tak go spowalniać. Komputer uruchamia się nawet 5 min. (albo i dłużej) z zegarkiem w ręku i działa jakby chciał, a nie mógł. Wrzucam nowe logi - może jednak ktoś będzie w stanie mi pomóc?
Logi z dziennika zdarzeń znajdują się TUTAJ
-
Witajcie,
Już od dobrych parunastu miesięcy działanie laptopa pozostawia wiele do życzenia. Podejrzewam sterowniki - formalnie mój Dell nie ma wsparcia dla Win 10, choć starałem się mimo wszystko znaleźć najnowsze sterowniki dla poszczególnych urządzeń - nie wiem, czy z powodzeniem.
Komputer w ogóle wolno działa - czy to w ogólnym działaniu (prace podstawowych programów), czy odtwarzaniu filmów online (netflix jeszcze daje radę, ale player.pl czy hbogo już gorzej).
Może w logach jest jakaś oczywista przyczyna?
Będę wdzięczny za pomoc.
-
Wszystko zrobione. Folder bez nazwy był i go usunąłem
Dzięki wielkie za pomoc, jessi!
-
Zrobione. Zawartość pendrive już jest widoczna!
Załączam log z naprawy, a z usbfix wkleiłem na wklej.org, bo zajmuje ponad 4mb: http://wklej.org/hash/3aa663f760e/.
Dzięki wielkie za pomoc i czekam na potwierdzenie, że to koniec
-
Witam serdecznie.
Pendrive po kontakcie z cudzym komputerem stał się marudny. Zamiast jego zawartości jest skrót do niego samego. Gdy naciśnie się na niego wyskakuje błąd: "pendrive wystąpił problem podczas uruchamiania pliku" i podana jest nazwa wyglądająca na losową kombinację znaków z rozszerzeniem ini. Szukałem trochę w google i wygląda to na pozostałość po infekcji.
Avast nie znajduje zagrożenia, ale posłusznie skanuje wszystkie pliki wyświetlając ich nazwę - czyli faktycznie nadal są na pendrivie.
Póki co załączam log z FRST i tylko wynik preskanu gmera. bo gmer mi się chyba wyłącza. włączyłem, przez chwilę monitorowałem, czy skanuje, po czym po ~1.5h zniknął. później postaram się go znowu uruchomić. a i na komputerze, którym wykonuje skanowanie jest jakiś problem z czasem, więc niech nikogo nie dziwi wczorajsza data z godziną popołudniową.
Pozdrawiam i z góry dziękuję!
-
Ten pierwszy obrazek z Avast jest nieprecyzyjny, wszystkie ścieżki dostępu są ucięte i nie wiem gdzie / w czym dokładnie zostały wykryte te obiekty. Zwłaszcza chodzi mi o pierwszą pozycję, bo reszta to wygląda jak z cache Java. A w podanych tu logach brak oznak infekcji.
Jeśli chodzi po pierwszą pozycję to jest to: C:\Program Files\ArcSoft\PhotoStudio 5.5\PrintProcess.exe
a reszta to faktycznie cache z Java.
Wykonaj pełny reset katalogu sieciowego Winsock: KLIK. Z artykułu wykonaj: reset części Protocol poprzez komendę netsh winsock reset
Oto jaka informacja wyświetliła się:
Nie można uruchomić funkcji inicjującej InitHelperDll w NSHHTTP.DLL: kod błędu 10107
Pomyślnie zresetowano Winsock Catalog.
Musisz ponownie uruchomić komputer, aby ukończyć resetowanie.
oraz reset części NameSpace przez import stosownego pliku REG. po operacjach zresetuj system.
Zrobione
2. Jest resztówkowa usługa po Avast w wersji komercyjnej:
SRV - File not found [Disabled | Unknown] -- C:\Program Files\Alwil Software\Avast5\afwServ.exe -- (avast! Firewall)
W Autoruns w karcie Services skasuj pozycję avast! Firewall. Dodatkowo, w związku z punktem 1, wyłącz usługę Bonjour Service.
Co do avast Firewall to nie widnieje w zakładce Services. jest tylko Avast5/avastsvc.exe
Opis nieprecyzyjny, o jakich usługach mowa. Czy ta "jakaś od logowania" to nie jest przypadkiem błąd "System Windows nie może połączyć się z Usługą powiadamiania o zdarzeniach systemowych"? To byłoby zgodne z naruszeniem Winsock.
niestety nie zanotowałem tego przy całym swoim roztargnieniu, aczkolwiek na pewno nie chodziło o tę usługę. to faktycznie coś w nazwie bądź opisie dotyczyło logowania twierdząc, że użytkownik ma ograniczone możliwości działania. Jakkolwiek by się ona nie nazywała, to na pewno nie jest ta usługa.
Strasznie Ci dziękuję za pomoc. postaram się co nieco wrzucić do skarbonki fixitpc.pl
-
Witam,
Komputer nie jest mój, więc mam szczątkowe informacje. Generalnie od zawsze działał wolno a od paru dni ma problemy z uruchomieniem niektórych usług, w tym od sieci i jakiejś od logowania, więc użytkownik zalogowany ma ograniczone możliwości manewrowania. To samo się dzieje jeżeli założy się nowe konto. Avast podczas skanowania przy bootowaniu wykrył parę zainfekowanych plików.
Przy pierwszym skanowaniu za pomocą gmera program zawiesił się i wyskoczyło okienko z informacją, iż program zakończył działanie. Teraz skanuje się drugi raz, ale dopiero później będę mógł go wkleić.
Oto co wykrył Avast:
Oto jaki błąd Adast:
Oto logi:
OTL: OTL.Txt
Extras: Extras.Txt
Autoruns: AutoRuns.txt
Z góry dzięki za pomoc
EDIT: Oto spóźniony log z gmera: gmer.txt
-
Witam,
Problem dotyczy cudzego komputera stacjonarnego - XP SP3 nie podłączony do internetu, a więc i nieaktualizowany. Opcja "pokaż ukryte pliki i foldery" nie działa, tzn. sama zaptaszkowuje się na opcje nie pokazywania. Nie było żadnego AV, więc zainstalowałem Avasta oraz uruchomiłem skanowanie podczas bootowania, które wykryło jednozagrożenie (autorun.inf INF:AutoRun-gen@bhv [Wrm]) . Potem dr web cure it, który wykrył również dwa zagrożenia, niestety wciąż problem występuje. Wcześniej, choć to było może rok temu, był urachamiany combofix o czym świadczą foldery na dysku systemowym.
Podczas skanowania OTL wyskakiwał parokrotnie taki błąd, choć to już raczej nie z powodu szkodnika:
Z góry dzięki za pomoc!
-
Cudownie, już bałem się, że mam infekcje zarażającą pliki wykonywalne.
W jaki sposób sprawdzałeś obecność plików? Może były poza krawędzią widoczności Pulpitu, co potwierdza się wchodząc wprost do katalogu C:\Users\Konto\Desktop.
Teraz wszedłem do katalogu Desktop i nie ma tych plików, jednak mam ustawione autorozmieszczanie ikon na pulpicie, więc wydawało mi się, że nie mogą się ukryć.
Ważne, że system czysty. Dzięki za pomoc. Temat do zamknięcia.
-
Witam, po uruchomieniu systemu (Win 7 Pro x64) avast wyświetlił komunikat, iż plik TeamViewer_Desktop.exe jest zarażony infekcją wymienioną w tytule tematu. Przeniósł plik do kwarantanny po czym zaproponował skanowanie podczas bootowania,co wykonałem. Znalazł dodatkowo pliki zarażone tą infekcją
- tv_w32.exe z katologu TeamViewer - przeniósł do kwarantanny
- AcrobatUpdater.exe - Błąd: Nie można wykonać tej operacji dla tego typu archiwów. (42111).
- AdobeARMHelper.exe - Błąd: Nie można wykonać tej operacji dla tego typu archiwów. (42111).
- ReaderUpdater.exe - Błąd: Nie można wykonać tej operacji dla tego typu archiwów. (42111).
- AcrobatUpdater.exe - Błąd: Nie można wykonać tej operacji dla tego typu archiwów. (42111).
- AdobeARMHelper.exe (inna ścieżka) - Błąd: Nie można wykonać tej operacji dla tego typu archiwów. (42111).
- ReaderUpdater (inna ścieżka) - Błąd: Nie można wykonać tej operacji dla tego typu archiwów. (42111).
Co ciekawe przy próbie zapisania OTL.exe i Extras.exe na pulpicie wyskakiwał komunikat, iż te pliki już istnieją i czy nadpisać, mimo, iż nie było ich widać na pulpicie. po zatwierdzeniu nadpisania, wyłączenia plików i wywołania ich przez Niedawno używane elementy, system wyświetlił komunikat, iż nie może odnaleźć plików. Więc wykonałem skanowanie ponownie.
OTL: http://wklej.org/id/682666/
Extras: http://wklej.org/id/682667/
Dzięki za zainteresowanie.
- tv_w32.exe z katologu TeamViewer - przeniósł do kwarantanny
-
Dokładnie to, co napisałem w postach, tzn. dałem raport z HWinfo32 + sprawdziłem RAM. jutro znów będę przy tym komputerze, może uparcie stojąc przy opcji zepsutego RAMu będę wyjmować po kolei kości, ew. później nagram MHDD na płytkę, bo system nie nadaje się do pracy.
-
czy ktoś ma jeszcze jakieś pomysły? Czy to może być wina dysku przy tego typu błędach? Czy jednak jakimś cudem RAM? rzadko bywam przy tym komputerze, co nie ułatwia pracę.
-
ano drugi zacytowany mój post każe rozumieć "chwilę" jako bardzo krótki okres po uruchomieniu któregoś z OS-a.
nie dałem więcej logów, bo piątą godzinę chodzi memtest86+. nie wiem czy go nie zostawić na noc.
EDIT: Po całej nocy testowania memtestem nic nie znalazł. Nie wiem czy coś mogłęm schrzanić czy faktycznie błędów nie ma.
co do
Warto przetestować twardziela tak samo jak ram, bsody wywołują stery realteka i grafiki. Można spróbować reinstalacji prawidłowych !!!!! driverów do dźwięku i grafiki.To byśmy musieli założyć, że na obu OS-ach są złe sterowniki...
Dodaje raport z HWinfo32: http://hotfile.com/dl/142642300/77cd84b/KAROLA-KOMPUTER.HTM.html
-
@MarekB, nie zgadzamy się co do związku przyczynowo skutkowego. Faktyczie to OS-y wieszają się na odpalonym sprzęcie. Czy jest to spowodowane problemem ze sprzętem, czy problemem z systemami, to inna sprawa
nie wiem czy nie ma problemu z płytami, nie sprawdzałem jeszcze.
-
Matko, kompletnie lewituje w kisielu. Nie laptop ale PC.
@MarekB, to raczej nie wina przegrzewających się elementów, bo komputer zacina się chwilę po włączeniu.
Przetestuje RAM póki co.
-
Witam,
Laptop koleżanki. Zainstalowany Windows 7 x86 oraz Ubuntu x86. Od jakiś dwóch, trzech tygodni oba systemy notorycznie zacinają się i zawieszają (zamrażają). Pytanie czy to wina dysku skoro problem dotyka obu systemów czy coś w Windowsie mocno się psuje i ma (o ile to możliwe) to jakiś wpływ na Linuksa. Z racji tego, że problem dotyczy również pingwinka nie wiem czy naprawiać Windowsa przez WinRe. Oczywiśćie oba systemy są zainstalowane na osobnych partycjach. Załączam linki do ostatnich 4 zrzutów pamięci
+ OTL, EXTRAS i Autoruns
OTL: http://wklej.org/id/671985/
EXTRAS: http://wklej.org/id/671986/
Autoruns: http://wklej.org/id/671987/
Pozdrawiam i dzięki za pomoc
-
Pytanie czy kompletnie w żaden sposób nie da się polepszyć jego kondycji? coś z badsectorami zrobić?
-
Mam takie przemyslenia. Dane wlasciwie nie byly Ci nie zbedne wiec pobawiles sie mnostwem programow bezplatnych.
nie tylko bezpłatnych
Jak to robiles nie wiemy, ale skoro uwazasz, ze mogles popelniac bledy to z pewnoscia zrobiles ich wiele.
Jestem świadomy tego, że mogę popełnić błędy stąd tak napisałem. Zwykła pokora, więc niekoniecznie popełniłem ich (błędów) wiele.
- jesli zalezy mi naprawde na odzyskaniu danych to najpierw czytam i sprawdzam co po kolei robic oraz czym najlepiej
zawsze tak robię
- np. nie instalowac programu do odzyskiwania danych na tym samym dysku z ktorego bede odzyskiwal (o partycji nie wspomne)
nigdy tak nie robię
- nie tracic czasu na programy spacjalistyczne np. PhotoRec chyba, ze to tylko zdjecia
warto było spróbować. zdjęć odzyskał może 3?
- nie tracic czasu na programy trial
nie tracę
- kupic specjalistyczny program za wzglednie odpowiednia kwote do zaistnialego problemu i cieszyc sie po robocie, albo oddac dysk firmie specjalistycznej jesli dane sa naprawde wazne
miałem parę oryginalnych programów do odzyskiwania (np. O&O RecoveryDisk) i wciąż nic.
- nie uzywac 7-iu roznych programow chyba, ze to zabawa
jak siódmy nie zadziała, to i będę musiał spróbować z ósmym
Nie wiemy jaki to ma wplyw na dzialanie tych programow, ale kondycja HD nie jest jeszcze najgorsza.
ponoć igła miała na ostatnich obrotach chodzić.
Uczymy sie czytajac problemy innych i Twoj problem dal mi nastepna lekcje, dzieki.
ano bardzo proszę, może ktoś skorzysta kiedyś z tego tematu. Może i ja wrzucę swoje 2 grosze. "nie" z przymiotnikami piszemy razem
-
Jakie programy ??
- EASEUS Partition Master 9.1.0 Home Edition
- O&O Disk Recovery
- Partition Wizard Bootable
- TestDisk
- PhotoRec
- GetData
- Panda Recovery
Robisz to zgodnie ze sztuka? Sa okreslone warunki i procedury jakie trzeba zachowac.
Tzn. jakie? niewykluczone, że od początku źle się do tego zabrałęm
To jest prosta sprawa przy sprawnym dysku.
Dlatego założyłem temat w dziale Hardware, bo nie bez powodu napisałem w pierwszym poście, że musiałem wymienić dysk, bo tamten już był w kiepskim stanie. Dlatego też podałem S.M.A.R.T. Dysk jest w dość kiepskiej kondycji i być może dlatego mam takie problemy z odzyskaniem danych
-
Póki co programy grubo wymiękają. Z dwóch partycji, które istniały potrafią odzyskać mniej niż 100 plików, naturalnie tych nieinteresujących mnie. będę instalował dalej, ale nadziei brak po dotychczasowych efektach
Wolne działanie komputera
w Windows 10
Opublikowano
Ha,
Zrobiłem plik ISO z windowsem za pomocą narzędzia od Microsoftu. Zainstalowałem ponownie windowsa i... niczego mi nie usunął, nawet programów, a laptop znów śmiga. świetne. Temat do zamknięcia. jeszcze raz dziękuję za pomoc.