-
Postów
35 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Kowa1
-
Mam pod WinXP zainstalowanym na FAT32, dodatkowe partycje też FAT, zamknięte kosze tak że dane są likwidowane permanentnie. Takie zlikwidowane permanentnie dane można jednak odzyskać. Służy do tego wiele różnych programów: Ontrack EasyRecovery, Active@, R-Studio, PC INSPECTOR czy najprostszy Undelete. Mam testowałem, potrzebowałem. W zasadzie wszystkie działały identycznie z wyjątkiem PC Inspektora bodajże, czy jakiegoś innego, który miał możliwość wybierania rodzaju pliku do odzyskania oraz przywracania pokawłkowanych przez nadpisanie chociaż fragmentów plików np Worda czy Excela. Programy te mają opcje odzyskiwania nawet po sformatowaniu. I faktycznie po sformatowaniu dysku pod win98 ( formatowanie w tym systemie co ileś klastrów czy sektorów w pisuje ścieżkę FF# czyli nadpisuje dane ) odzyskałem większość, ok 80%, plików bez uszkodzeń - aż byłem zdziwiony ! Pod Win98se też miałem zamknięte kosze a dodatkowo dla pewności usuwałem DEl-em z Shft-em co pod Total commaderem powoduje permanentne usuwanie bez przenoszenia do kosza. I po takim usunięciu dawało rade pliki odzyskać. Z konieczności musiałem się przesiąść na XP ( ustawienia kosza opisane na początku ) choć bardzo niechętnie i moja niechęć została boleśnie potwierdzona. Nieopatrznie skasowałem kilka katalogów których skasować nie powinienem. Momentalnie wyłączyłem zasilanie i spod systemu uruchomionego na innym dysku usiłowałem odzyskać dane. Żaden z wyżej wymienionych, i jeszcze parę innych, programów nie potrafił tego dokonać. Dane zniknęły jakbym je wymazał kilerem/wiperem ustawionym na siedmioprzebiegowe czyszczenie RussianGhostem. Na innym dysku z FAT32 i innej partycji z NTFS jeszcze raz przetestowałem zjawisko. dokładnie to samo dane znikają jak w czarnej dziurze. Urwał nać co jest grane ? Szukam jakiejś informacji co się właściwie odbywa, czy WinXP sp3 ma natywnie istniejącego jakiegoś erasera który permanentnie czyści dane przy usuwaniu poza kosz. Permanentnie to znaczy że Dip advanced super scaning, co olewa fata i wcale z niego nie korzysta, nie znajduje nawet kawałka pliku. Usuwał ktoś pod WinXP pliki od razu zupełnie ( tj bez przenoszenia do kosza i późniejszego usuwania z kosza ) i później je odzyskiwał ? Czy to się komuś udało ?
-
Dla mnie to cały czas temat tabulazaraza. Nic z tego nie kumam i absolutnie nie radze sobie. Czcionki strony kodowe i wszelkie sprawy z tym związane są dla mnie zagadką na której temat nie znalazłem nigdzie wyczerpującego wyjaśnienia i opisu. Niestety temt ten często mnie dotyczy i dotyka boleśnie poczynając od firmowego Autocada LT w którtm działanie, chciaż bardziej adekwatnym sformułowaniem jest raczej niedziałanie - zdarza się częściej, polskich czcionek jest niestabilne i zaskakujące - serwis dostawcy nie umie sobie z tym poradzić w sposób oststeczny = po interwencji czcionki są przez chwilę a później to już różnie. Najbardziej istsone są dla mnie dwie zaskakujące właściwości najprawdopodobniej związane ze stronami kodowymi i czcionkami rozszerzonymi. Jeśli ktoś potrafiłby we sposób poukładany i logiczny wyjaśnić zjawiska i zależności oraz zasady i tryb postępowania leczące sytuacje będę wdzięczny. 1) teksty w języku rosyjskim. Mam zainstalowaną cyrylice i wszelkie ustrojstwa systemowe z tym związane jednak Gdy skopiuje do schowka tekst w języku rosyjskim ze strony internetowej a potem wkleję go do notepad-a to w notepadzie ( plik tekstowy *.txt ) już nie mam tego co na stronie internetowej ( która w tym samym systemie wyświetla się poprawnie ) a tylko jakieś dziwne krzaki. Jeszcze inaczej, prościej to opiszę: ściągam archiwum z Rosyjskiej trony i jest w nim plik txt ( oczywiście po rosyjsku ) otwieram go ( notepad, wyświetlacz tekstów Totalcommandera klawisz F3 lub wordpad ) i mam zamiast rosyjskiego tekstu "krzaki" - nawet jak ustawie jako czcionkę cyrylice !!!!!!!! Taki plik txt z dziwnymi "krzakami": zapisany jako txt z wstawionym przez kopiowanie przez schowek z rosyjskiej strony internetowej rosyjskim tekstem lub oryginalny rosyjski plik txt ze ściągniętego z Rosji archiwum mam i: a) otwieram go ( plik txt z rosyjską czcionką ) w edytorze "EditPad" firmy JGsoft ( Menu File->Open->wybieram plik txt z rosyjską czcionką ) otwira plik i na ekranie ( w oknie EditPadPro ) mam krzaki na ekranie okna programu EditPad wyświetlającego zwartość pliku z rosyjską czcionką. Wybieram opcje z paska zadań "Convert -> Text encoding -> zaznaczona opcja "nterpret the original data as being encoded with another character set", z listy dostępnych kodowań ( "new encoding" ) wybieram "Windows 1251:Cyrlic" i mam na ekranie ( okno programu EditPadPro ) poprawnie wyświetlaną zawartość pliku w języku rosyjskim. Zapisuje tą poprawnie wyświetlaną ( po rosyjsku ) zawartość w nowym pliku, otwieram ten zapisany plik w Editpad i znowu mam nieczytelne "krzaki" !!!!!!!!!! Have mercie !!!!! Heeeeeellp !!!!!!!! b ) otwieram go ( plik txt z rosyjską czcionką ) w Microsoft Word ( Menu plik->Otwórz->wybieram plik txt z rosyjską czcionką ) i pokazuje mi się okno "Konwersja pliku" w którym jest wybrana domyślnie opcja: "Wybierz kodowanie, jakie ma być urzyte przy ładowaniu tego pliku." zaznaczona opcja "Inne kodowanie:" i wybrana "Cyrylica(Windows)". Otwieram w wordzie plik txt z tą opcją i... mam prawidłowy tekst rosyjski !!!! huuuraaaa !!! 2) tekst w języku polskim - polska czcionka Ściągnąłem darmową polską czcionkę o nazwie "dziewiąty finał" - fajnie!!! Zainstalowałem w systemie - fajnie !!! W wordpadzie działa !!!, w wordzie działa !!!, w powerpoint-cie działa !!!, w Corel-u ( Photo-paint i Corel-draw ) nie działa :-( Prześledziłem ( w miarę mojego zrozumienia ) wszelkie ustawienia programy i nie znalazłem opcji która miała by wpływ ( leczyła by ) tą sytuacje. Urwał !!! urwał !!! k-urwał !!!! nie rozumiem, nie nadążam za tą "techniką" a może ona ( ta technika ) nie dostaje ugruntowanej logice = ugruntowanej bo dobrze mi wpojonej przez "nadmiernie" rozbudowany system edukacyjny "okrutnej" komuny. Proszę, bardzo proszę, o pomoc memu zagubionemu rozsądkowi. Przykład - plik z rosyjskim tekstem w złączeniu - Przyklad.txt Przyklad.txt
-
"siała baba mak nie wiedziała jak, marekWiedział nie powiedział a to było tak". To ogromny zaszczyt napotkać tak mądrego człowieka który dał mi szanse zdobycia wiedzy iż popełniłem błąd zaprzęgając "lapka" do liczenia - bo jak "lapek" robi co innego to oczywiście nie liczy. Generalnie urządzenia cyfrowe robią wiele różnych rzeczy ale absolutnie nie liczą. Chociaż, jako dyletant, nie jestem tak do końca pewien czy nie jest odwrotnie tzn. cokolwiek robią urządzenia cyfrowe to zasadniczo głównie liczą. Oo joo jooj !!! Ale mi napisałeś markuwu. Ale mi przykro że nie chcesz udostępnić mi, i innym czytelnikom, więcej swojej bezcennej wiedzy. Będę miał depresje przez tydzień.
-
Bobasie Nie wiem co tam "modzisz" ale jak już to powinieneś napisać jak to można zastosować w tej aplikacji ( dałem dokładne informacje ) lub jaką inną aplikacje można zastosować i jak. Inaczej to czyste "Donkowe" piendrolenie. Lub "Jarkowe" ( oczywiście piendrolenie - dla nie nadążających ) dla zwolenników innej opcji. Na sprzęcie który podałem chodzi natywna karta intela - powinieneś się zorientować przed odpowiedzią lub zapytać !!!!!!!!! w skrócie piendrolenie dla samego piendrolenia - nie bij piany. Mam parę innych kompów na gorszych niby prockach ale "kręconych" do wyższych taktowań lecz z niższymi fsb-usami. Niestety jk znam tego rodzaju applikacje niestety zamiast wrzucić tablice znaków w pamięć ( HGW dlaczego - raptem max 256 bajtów ) namiętnie krzystają z tej na dysku ( dlatego FSB jest istotnym parametrem ). Dodatkowo, dla wyciszenia, na Nwidiach ( takie rozwiązanie = http://pclab.pl/art14592-12.html ). Niby ma to mieć własne 512 pamięci ale HGW do czego tego nie wykorzystuje ( o ile w ogóle ma ) bo namiętnie korzysta z procka. Dodatkowo grzeje jak cholera ( jak miele kompem na okrągło zimą to wyłączam kalafiory i toto grzeje mi chatę ) UWAGA !!! odgotowało mi kondzie na płycie tak że bez dodatkowego wentylatora obudowy nie da rady !!!!!!!! Ostrzegam !!!!!!!!! I niby "To" miało by mi robić dobrze na prędkości ( Nvidia !!! to to jest ) w programie elkomsoftu - no chyba jaja z pogrzebu. Da rade ktoś napisać coś rozsądnego ??????????? PS Obawiam się że moje problemy nie mają szansy na odpowiedź w ziązku z tym co powiedziała mi jedna z opuszczających mnie kobiet ( zanim nie zrezygnowałem z prób ): "za wysoko stawiasz poprzeczkę ". Pozdrawiam normalnych i zazdroszczę.
-
Program zadeklarował prędkość sprawdzania ( przy długości hasła 3 znaki ) 35 haseł na sekundę. Co przy wielkości tablicy znaków ( podstawowa tablica którą można wprowadzić z klawiatury bezpośrednio i z dodatkową funkcją Alt+wartość z klawiatury numerycznej ) 224 znaki z permutacjami co daje 11239424 haseł. Przy deklarowanej prędkości sprawdzenie hasła trój znakowego powinno mu zająć ok 3,7 doby. Jak na razie dokładnie realizuje taką prędkość - po około półtorej dnia deklaruje 43% wykonania zadania w obszarze trój znakowego hasła. Gdyby przyjąć że program przy haśle 5-cio znakowy zachowa tą samą prędkość ( a osobiście sądzę że ja zmniejszy ) to rozpoznanie wszelkich możliwości z tej tablicy znaków zajmnie mu około półtora roku - 1,5 roku !!!!!!!!!!!!. A w haśle którym zabezpieczyłem rara ( które, urwał, urwał wymyśliłem takie ciekawe że atak słownikowy ze słownika zawierającego wszelkie możliwe hasła jakie przyszły mi do głowy, jako te które mogłem wymyślić, { ok 30 sztuk } nie przyniósł skutku ) domniemam powinno być 5 znaków, ale może być nawet i 7. Kalkulatory którymi dysponuje w sposób dokładny liczą właśnie do tych 5-ciu znaków, przy tej wielkości tablicy znaków. No i dobrze bo aż boję sie pomyśleć o liczbach ( czasie pracy ) które mogły by przede mną ujawnić obliczenia dla hasła o długości 7 znaków. Zabezpieczyłem rara permanentnie = nie widać niczego ( nazw plików czy choćby katalogów ) które mogły by mnie naprowadzić na trop. Wiem że istnieją usługi udostępniania szybkich maszyn liczących, tak naprawdę na UAM-ie w Poznaniu od 80-tych lat. Takie maszyny im więcej liczą, tym szybciej liczą ( koszt zależny od czasu ) więc jak bym dorzucił jakiś program liczący np. efemerydę ciała niebieskiego to ewentualnie mógł bym sprostać kosztom. Ale niestety znajomy z którym mógłbym wejść w taką spółkę wyleciał i teraz mu liczy NASA za friko. Dane pomocne: Tablica znaków ParametryKomputra AplikacjaUżywana Ma ktoś z tego forum "jakiegoś pomysła" - jak mawia Ferdek.
-
Jakich antywirów się wystrzegać...
Kowa1 odpowiedział(a) na switch48 temat w Aplikacje zabezpieczające
OK też tak podejrzewałem bo wszystko chodzi poprawnie. Mam tylko co do jednego lunchera lekkie wątpliwości ale trochę mam obawy przed wysłaniem do Kasperskiego ( jako ich zarejestrowany, z pełnymi danymi, użytkownik ) ewidentnej witaminki. PS Skąd Ty masz datoR te informacje o tym jakiego silnika używają antyviry bo ja jakoś się nie mogłem dokopać do tej informacji na stronach programów antywirusowych. -
Jakich antywirów się wystrzegać...
Kowa1 odpowiedział(a) na switch48 temat w Aplikacje zabezpieczające
Chciałem napisać nowy temat ale jak ten się nawinął to się przykleje. Używam sobie od dawna Kasperskiego AntiVir-a ostatnio 9iątkę czyli inaczej 2010. Trchę przez inercje, przywiązanie i promocje, bardziej przez w mirę rozsądne/obszerne możliwości konfiguracji, głównie i nałogowo ze względu na możliwość pobierania bazy antywirusów i uaktualnień niezależnie od programu - potem można wskazać bazę i program się uaktualnia bez połączenia z internetem. No i jest jeszce ciekawa i czasem pomocna opcja cofania uaktualnień i powrotu do wcześniejszej wersji !!!! Dostałem z gazetą darmową wersję G Data 2011. Dają darmo to wziąłem a ponieważ często takie wersje pobierają klucz z internetu co po pewnym okresie już jest niemożliwe więc zainstalowałem program w testowym systemie. Program nie wymagał połączenia z internetem i pobrania klucza ale jak go miałem już zainstalowany to uruchomiłem skanowanie "kontenerka" z podręcznymi programami. I tu się zdziwiłem. Program znalazł tony wirusów tam gdzie Kaspersky z bazą na początek października nic nie znajdował. Czyżby jakaś rewolucja ujawnienie z jakiegoś żródła "lewych" kodó i nagły wysyp nowo odkrytych wirusów ??? Uaktualniłem Kasperskiego na 20.11.2010. Kasperski mówi - OK czyst, G Data - tony wirusów. Sięgnołem do antywirów online. Nie tych które ci ryją po systemie z góry na dół tylko takich którym się wysyła pliki, wrzuciłem parę plików i co się okazało: Co to jest za numer ? Te programy które nie wykrywają są takie kiepskie czy te które wykrywają są "nadgorliwe" i wciskają ciemnotę. Fakt faktem G Data jest niby dwu silnikowy, czy te inne programy które wykryły wirusa w przykładowym pliku i innych też są też dwu silnikow. Jak ktoś ma jakąś wiedzę na ten temat to niech podrzuci. PO Wiek może ktoś czy kompresuje kaspersky pliki w kwarantannie i jak można odzyskać, przywrócić pliki z kwarantanny. A może ktoś potrafi zrozumieć informacje ukrytą w poniższym tekście. -
Internet to też sieć więc tutaj Spotkałem się z "dziwnym" działaniem YT: po odtworzeniu klipu zaczął się automatycznie odtwarzać inny i dalej jeszcze inny i dalej jeszcze inny itd ( w przeglądarce nic nie ustawiałem i inne klipy po odtworzeniu "stają" ) Podczas odtwarzania klipu w oknie filmu otwierają się okienka z informacjami zachęcającymi do oglądania innych klipów po kliknięciu na nie - i faktycznie działa, jak się kliknie odtwarza się inny klip. Ktoś wie z czym to się je? To znaczy jak to się inicjuje, ustawia? Niestety zgubiłem link inicjujący to znaczy ten od którego to się zaczęło. Mam jedynie linki pośrednie kolejne które były w ścieżce samouruchamiających sie linków. Niestety po zainicjowaniu z któregoś z tych linków sytuacja się zmienia i kolejne filmy/klipy nie startują http://www.youtube.com/watch?v=a1-myAQ6RAs&videos=16Ywna0KP6g&playnext=3 http://www.youtube.com/watch?v=TcKfk7xu5OU&videos=16Ywna0KP6g&playnext=4 http://www.youtube.com/watch?v=2WX_4FNoto4&videos=16Ywna0KP6g&playnext=6 Ciekawostka - http://bezplatny.net/jak_ogladac_za_darmo_pelne_filmy_i_seriale_na_youtube.html
-
[WIN 98] Instalacja typu dual-boot z XP
Kowa1 odpowiedział(a) na ziomus1233454 temat w Starsze systemy
Faktycznie dla nowych maszyn brakuje sterowników a dodatkowo setup się powiesza mimo różnych kruczków - z tego samego powodu, sterowniki. Jeśli chodzi o gry to faktycznie wiele starych dobry nie chce grać w oknie dosowym WinXP jest na to rada http://www.dosbox.com/ Dodam jeszcze swój własny problem. są takie karty które nie chcą pracować z pełnoekranowym oknem dosowym ( Alt enter ) np Gigabyte Nvidia Gforce 6600 GT Jak któś wie jak tą kartę zmusić ( ustawić jej parametry ) do pracy z pełnoekranowym oknem dosowym niech się nie waha z ujawnieniem tej tajemnicy. -
1. To się trochę naszukałem - proponuje powsadzać w różne miejsca ( wrzuta, youtube, fotosik, dobre programy, idg itd ) posty, fotki, filmy, komentarze itp które by w swojej treści, opisie, tagach zawierały: link, adres, sugestie prowadzącą do tego forum i koniecznie - obok siebie dwa wyrazy "searchengines" i "picasso". 2. A jak pisałem że na dawnym forum robi się coraz większa Białoruś ( skrajne ograniczenia i inwigilacja ) to sie Picasso ze mną spierała. No to teraz tam jest Guantánamo a Picasso jest tutaj. PS do punktu 2 Pisze od paru lat na forum politycznym. Kilku rygorystycznych moderatorów co cieli, ograniczali, banowali odpadło. Nastał po nich jeden luźny. Kretynów od pyskówek inni rozsądni "zabili" śmiechem, już ich niema, mięsem nikt nie rzuca chociaż żaden "czuwak moralności" nie tnie brzydkich wyrazów. Jak kogoś poniesie to bluźnie, to go uspokoi i dalej jest już kulturalnie. Jednym słowem: normalnie - czego i temu forum życzę. 3. Heniek został na strych śmieciach - i niech tak pozostanie.