Odświerzam, mimo to że pozbyłem sie problem z bluescreenami pojawił się inny problem, bardziej niepokojący jak dla takiego laika jak ja. Tj gdy przegladam internet wszystko jest ok, ale gdy włączę już bardziej wymagającą aplikację jak photoshop czy też jakąś gre laptop po 10 minutach używania wyłącza sie, ale w nietypowy sposób tj wyłączenie sie laptopa poprzedza taki dziwny dźwięk jakby głośne pocieranie o coś i dźwięk ten dobiega z wnetrza laptopa zlokalizowalem to mniejwiecej w okolicach wiatrak+procesor.
Czy to znaczy że coś się zepsuło czy może powinienem otworzyć laptopa, wyczyścic go i położyc nową paste(zapomnialem jak sie nazywa ;P )?
Czy to pomoże?