FunkyJB

Witam,

Windows pobrał i zainstalował wszystkie ważne aktualizacje ( około 160 ).  W niczym mu nie przeszkadzałem.

Rezultat jest nijaki -  wuauserw  dalej fedruje i zajmuje 50 % mocy procesora.

Co ten Update jeszcze miele w komputerze to ja nie wiem, przecież zainstalował to co chciał.

Nie zdążyłem się zastosować do Twoich wskazówek, bo system mi się popsuł. Reakcja na kliknięcie myszą następowała po kilku minutach.

Postawiłem system od nowa, teraz pozwoliłem Windowsowi Update na swobodną działalność w moim lapku. Niech robi co chce,

Toska78, jeśli dobrze Cię zrozumiałem  to moja przeciwna decyzja, czyli zatrzymanie usługi Update wymagałaby wykonania poleceń z Twojego postu  #12

sc stop wuauserv
sc config wuauserv start= disabled

Czy te komendy skutecznie wyłączają działalność Windows Update ( wuauserw )  i pozostawią procesor w spokoju?

Nie byłem pewny czy wyłączyłem update, ale sprawdziłem i jest wyłączona. 

Chyba, że nie jest to ostateczna rezygnacja i trzeba to potwierdzić  ( usunąć tę usługę )  w inny sposób.

Dzięki toska78 

Zrobiłem screeny z Monitora zasobów. Może teraz się wyjaśni kto to jest ten wuauserv co  mi miesza w CPU.

System ma wyłączone aktualizacje.

Tak jak pisałem wyżej procesor jest obciążany przez svchost.exe, ( jeden albo dwa ), które wyłączam a one się cały czas aktywizują. Jak się włączą dwa to 100% mocy procesora jest zajęte - chociaż w laptopie nie ma aktywnych aplikacji.

A tak wygląda Menedżer zadań Windows po wyłączeniu svchost.exe. Cały poszatkowany - inne okna zmieniają wygląd samoczynnie i migają.

Funkcje Myszki są uszkadzane. Pasek zadań zamienia się w stroboskop.

FRST.txt

Shortcut.txt

Addition.txt

Dzięki za zainteresowanie.

Punkt 2. wykonany, natomiast tego WordFly  nie widzę w panelu sterowania.

Objawy bez zmian, takie jak w pierwszym poście.

Pozdrawiam.

Witam,

nikt nie ma pomysłu gdzie szukać i jak usunąć tego śmiecia.

Pozdrawiam

FRST.txt

Addition.txt

GMER - Log 21.11.15.txt

Witam,

Mam Dell'a E4300, Windows 7 64 bit, RAM 4 GB.

Komputer po włączeniu jest sprawny przez około 2 - 3 minuty, potem zaczynają się kłopoty.

        Mimo tego, że nie są uruchomione żadne programy, w Operze nie ma otwartych stron, krótko mówiąc sprzęt jedzie na biegu jałowym -  wentylator wchodzi na pełne obroty.

 Otwieram Menedżer zadań Windows, a tam svchost.exe  (System) zajmuje 50 % mocy procesora,  2 GB RAMu zajęte. Wymuszam zakończenie tego procesu, ale po około 2 min. svchost uaktywnia się powtórnie. Zamykam go jeszcze raz i procesor schodzi do poziomu 3 %.

Po kilku minutach normalnej pracy komputera   (tak mi się wydaje)   otwarcie najprostszej aplikacji trwa kilka minut. Okno menu kontekstowego myszy jest całe czarne. Klikanie myszą na ikonki w programach jest jałowe. Nie mogę uruchomić żadnej aplikacji.

W końcu kursor myszy znika całkowicie.

Nie mogę zamknąć systemu, pozostaje mi tylko wyciągnięcie wtyczki z gniazda i wyjęcie baterii.

Z tej przyczyny nie mogę dostarczyć wymaganych logów FRST i GMER. 

Pozdrawiam

Dzięki wszystkim za pomoc, jest już OK.

Po ustawieniu BIOS'u tak jak napisałem wyżej w poście #8 wszystko wróciło do normy tj. system się ładuje i dysk Slave jest dostępny z poziomu Windowsa.

Nie rozumiem tylko dlaczego przy ustawieniu w BIOS drugiego botowania z dysku HDD 1, którego fizycznie nie było, system mimo to załadował się z Mastera. Powinien sie zawiesić lub zameldować brak systemu.

A tak w ogóle to w błąd wprowadził mnie serwis komputerowy do którego zaniosłem dysk do sprawdzenia. Powiedziano mi że z dyskiem jest coś nie w porządku, ale dane z niego moga mi skopiować.

Pierwszy dysk (systemowy) ustawiony zworką na Master, drugi ustawiony na Slave. Jeden i drugi to dyski ATA.

Dopiero teraz skojarzyłem, że robiąc skanowanie MHDD zupełnie innego dysku zaglądałem do BIOS'u i mogłem coś namieszać. Sprawdziłem BIOS i okazało się, że botowanie było ustawione ; pierwsze na floppy, a drugie na HDD 1.

W takim ustawieniu, kiedy miałem tylko jeden dysk -->(Master systemowy) system sie jakoś załadował mimo, że botowanie było ustawione z drugiego dysku. Kiedy jednak podłączyłem drugi dysk Slave bez systemu to z BIOS'u poszło polecenie ładuj system z dysku Slave, a tu kicha bo systemu ni ma.

Czy dobrze kombinuję ?

W BIOS'ie dysk master oznaczony jest HDD 0 i tak go teraz ustawiłem.

Witam,

Sprawa dotyczy dysku WD800BB - 75JHA0 Caviar wpiętego w taśmę jako Slave. Bez tego dysku system startuje bez problemów, natomiast z tym dyskiem przechodzi tylko BIOS. W BIOS'ie jest wykrywany prawidłowo, ale pźniej po --> Verify DMI Pool Data: zasypia, (Windows nie startuje).

Zrobiłem SMART i diagnostykę tego dysku w MHDD:

-

Założyłem nową taśmę do dysków, ale nic sie nie zmieniło, dysk WD800BB nadal blokuje start systemu.

Podłączyłem ten dysk jako Slave w komputerze u kolegi i tam również zatrzymał start systemu.

Czy można zdiagnozować dysk i dowiedzieć się gdzie jest uszkodzenie - elektronika zewnętrzna czy wewnętrzna, a może jeszcze coś innego.

nie da się zrzutów spakować razem do jednej paczki? Spakuj zawartość, całą, katalogu minidump.

Spakowałem je do jednego pliku zip.

http://speedy.sh/VnN...uty-pamieci.zip

Komunikaty z Blue Screen of Death :

Stop: 0x0000000A, (0x0000000, 0x00000002, 0x00000001, 0x804DC249)

Stop: 0x0000000A, (0xCE57FC5B, 0x00000002, 0x00000001, 0x804E4EFD)

Stop: 0x000000D1, (0x000000B, 0x00000002, 0x00000000, 0xF9C95B89)

Stop: 0x000000D1, (0x04060008, 0x00000010, 0x00000000, 0x04060008)

MarekB

Pakowałem to programem WinRar -> wrar.362pl.exe, ale może to jest jakiś zabytkowy program. Podaj mi czym sie teraz pakuje pliki, nazwa programu i wersja to tak zrobię. Zobiłem próbę, ściągnąłem jeden plik z www.speedyshare.com , rozpakowałem tym swoim WinRar'em i otrzymałem to co tam umieściłem czyli plik Mini011212-01 .dmp

marekW

Może się da spakować wszystko - cały katalog, ale o tym dowiedziałem sie kilka minut temu od Ciebie.

FunkyJB , własnie teraz tak wyglądam.

Witam wszystkich,

i proszę o pomoc w sprawie wielokrotnych resetów. Z niebieskiego ekranu przepisałem:

Stop: 0x0000000A, (0x0000000, 0x00000002, 0x00000001, 0x804DC249)

Stop: 0x0000000A, (0xCE57FC5B, 0x00000002, 0x00000001, 0x804E4EFD)

Stop: 0x000000D1, (0x000000B, 0x00000002, 0x00000000, 0xF9C95B89)

Stop: 0x000000D1, (0x04060008, 0x00000010, 0x00000000, 0x04060008)

W Autostarcie pojawił się: KernelFaultCheck -> \ system32\dumprep o-k

Do rozszyfrowania pliki *.dmp ze zrzutu pamięci;

http://speedy.sh/6ZD...ni011212-01.rar

http://speedy.sh/ENw...ni011212-02.rar

http://speedy.sh/G7E...ni011212-03.rar

http://speedy.sh/SWH...ni011212-04.rar

http://speedy.sh/sKG...ni011212-05.rar

FunkyJB

Wyniki diagnostyki dysku wykonane programem MHDD;

< 3 ms - 456 493

<10 ms - 155 694

<50 ms - 761

Podstawowe informacje o dysku i SMART dysku.

Co po tych wynikach można powiedzieć o dysku ?

Po otwarciu komputera na płycie głównej znalazłem dwa spuchnięte kondensatory 1500,uF/ 6,3V. Wymieniłem je i pozostałe 5 o tej samej pojemności.

Koszt wymiany 7 zł plus moja praca. Już trzeci dzień komputer pracuje i resetowanie sie nie pojawiło, co oznacza, że winne były te kondensatory i trafną diagnozę postawił marekW. Dzięki!

A tak wygląda płyta staruszka ( Abit ST6 ) po wymianie kondensatorów:

Jak zrobię diagnostykę dysku za pomocą MHDD to się pochwalę wynikami.

Płytę już nagrałem i komputer startuje z tej płyty. MHDD też się melduje, ale dziś już nie mam czasu żeby się tym zająć.

Oglądałem też na Allegro: -> FUJITSU ESPRIMO 3200 1GB /40 XP WYPAS Z RODOWODEM, to co mi marekW polecił. Ciekawa oferta jak za takie pieniądze.

Nie wiem co to zanaczy ta naklejka - "WIN XP HOME" na tym komputerze. Czy kupujący dostaje Windowsa oryginalnego w zestawie i będzie go można zainstalować na innym kompie, czy tulko na tym FUJITSU ESPRIMO.

marekW

Piszesz "Komputer jest już praktycznie zabytkowy" - dobre spostrzeżenie, ale sie uśmiałem. Ja cały jestem zabytkowy. Kto wie czy to nie jest strzał w dziesiątkę. Zasilacz to mam praktycznie nowy ( dwa lata), ale komputer to ma chyba 12 lat.

Możesz mi powiedzieć, czy uszkodzone kondensatory można gołym okiem odróżnić. Wydaje mi się, że trzeba je wszystkie wylutować i wrzucić na miernik, albo od razu wszystkie zamienić na nowe.

Ad. wypalania:

Tak sie składa, że nagrywarki to używam raz na kilka lat, bo częściej posługuję się Pendriv'em. Wiem tylko tyle, że ISO to jest jeden z formatów zapisu plików na płycie.

Zrobiłem tak:

1. Otwieram PowerISO, klikam ikonkę -> "Dodaj" I wybieram plik MHDD.ISO .

2. Następnie -> "Nagraj" i pokazuje mi się okienko "Nagraj plik obrazu" gdzie w zakładce "Source File" widzę:

--> zaznaczone "Current Compilation" i puste kółeczko przy "Image File"

3. Przy takich ustawieniach daję polecenie "Nagraj"

Nie widzę nigdzie opcji Nagraj obraz ISO.

Na stronie http://www.fixitpc.p...rukcja-obslugi/ jest wskazówka:

"Pobieramy obraz ISO i wypalamy na płycie". więc ten obraz wypaliłem na płycie.

Tylko tu sie pojawia pytanie. Co znaczy wypalić obraz ISO na płycie? Dla mnie to znaczy tyle co sklonować ten plik.

Kanał pomocniczy został usunięty.

Diagnostyka dysku za pomocą MHDD nie może się rozpocząć ponieważ komp sie nie bootuje z tej płyty.

1. Na płycie CD-ROM mam nagrane MHDD.ISO - wielkość pliku 1 533 952 B. Z lewej strony nazwy pliku MHDD jest pomarańczowy krążek, który wskazuje, że plik jest otwierany przez PowerISO.

2. W BIOS'ie ustawiłem boot na CD-ROM.

3. Podczas startu systemu po przetestowaniu pamięci pojawia się informacja: -> Boot from ATAPI CD-ROM i słychać jak napęd CD-ROM się rozpędza, ale jak zwykle ładuje sie Windows.

Nie wiem gdzie robię błąd.

Odpowiedź na pytanie z posta #2 picasso: Rok temu wykonałem kopię zapasową sprawnego systemu programem Norton Ghost, a przeistalowanie systemu w moim przypadku polegało na przywróceniu obraz partycji c: z pliku GHO.

Ad 3.

Próbowałem zrobić diagnostykę dysku za pomocą MHDD, ale mam spore trudności. Być może potrzebuję trochę więcej czasu aby się tego nauczyć, a może po prostu za mało umiejętności.

Ad 4.

Specyfikacja sprzętowa: http://speedy.sh/HNm...dla-fixitpc.txt

marekw;

Jak mam ten kanał pomocniczy usunąć?

Tak naprawdę, mój pierwszy post z 16.12.2011r. pisany dzisiaj byłby taki:

Mam taki kłopot, że:

1. Na skrzynce pocztowej Gmail'a nie mogę wykonać żadnych operacji, po kliknięciu kursorem na dowolną funkcję muszę czekać pół minuty, klikam na soś innego i czekam na reakcję, a tu nic sie nie dzieje.

2. Po chwili namysłu Opera Internet Browser melduje wystąpienie błędu i podaje mi ścieżkę do pliku z "Raportem o błędach".

3. Klikam na inną funkcję i wtedy kursor zamiera i cały system też.

4. Komputer nie reaguje na ESC i Ctrl + Alt Del. Pozostaje tylko odłączenie zasilania.

Natomiast na poczcie Onet.pl jest wszystko OK.

Startuje komputer od nowa, ale wskazanego katalogu i pliku z błędami od Opery nie ma. Wcześniej nie miałem problemów z pocztą Gmail, ale używałem Opery 10.50, a teraz 11.60.

Pozdrawiam, Andrzej.

Ad1.

W "Panel sterowania" -> System -> Sprzęt -> Menedżer urządzeń w gałęzi "Kontrolery IDE/ATAPI" jest::

Podstawowy kanał IDE

Urządzenie główne =>tryb transferu ->DMA jeżeli jest dostępne =>Bieżący tryb transferu: Ultra DMA tryb 2

Urządzenie podrzędne => tryb transferu ->DMA jeżeli jest dostępne =>Bieżący tryb transferu: Ultra DMA tryb 1

Pomocniczy kanał IDE

Urządzenie główne =>tryb transferu ->Tylko PIO =>Bieżący tryb transferu:Tryb PIO

Urządzenie podrzędne => tryb transferu ->DMA jeżeli jest dostępne =>Bieżący tryb transferu: Ultra DMA tryb 2

Ad 2.

Samoczynny restart komputera się powtarza, We Właściwościach systemu w karcie "Zaawansowane" w sekcji "Uruchamianie i odzyskiwanie" ustawiłem zalecane opcje.tj w "Ustawieniach" odznaczyłem "Automatycznie uruchom ponownie" tzn. kwadracik jest pusty, a w sekcji "Zapisywanie informacji odebugowaniu" wybrałem "Zrzut pamięci jądra". W "Raportowaniu błędów" zaznaczyłem "Włącz raport błędów" dla wszystkich programów.

Pomimo tych ustawień niebieski ekranu śmierci nie pojawia się i nie moge podać kodu błędu oraz pliku generującego błąd.

W katalogu C:\Windows\ nie ma podkatalogu \Minidump i nie ma też pliku *.dmp pomimo, że samoczynny restat się powtarza.

Na razie tyle bo boję się. że mi się system zrestartuje.

Andrzej.

Witam wszystkich na forum i proszę o pomoc.

Mam taki kłopot, że

1. Po włączeniu komputera nie widzę Avast'a chociaż wcześniej Avast by zainstalowany i aktywny. Przy próbie ponownej instalacji mam informacje, że Avast

(ten poprzedni) został zainstalowany z błędem, co nie jest prawdą. Ale niech będzie, instaluję go od nowa i działa, ale tylko do ponownego uruchomienia kompa.

I historia się powtarza.

2. Komputer w dowolnym momencie potrafi: - unieruchomić kursor na ekranie, lub zresetować się - jest to bardzo uciążliwe.

3. Na skrzynce pocztowej Gmail'a kursor porusza się jak w smole, natomiast na poczcie Onet.pl jest szybki i sprawny.

Logi:

OTL http://www.wklej.org/id/648759/

Extras http://www.wklej.org/id/648760/

GMER http://www.wklej.org/id/648781/

Próbowaem system przeinstalować, ale nic to nie pomogło - jestem bezradny jak dziecko we mgle.

Andrzej.