Skocz do zawartości

MrWicked

Użytkownicy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez MrWicked

  1. A ten wentyl z tyłu chodzi? Kratkę wywal. Ona już niczego nie filtruje.

    Jeżeli masz jakieś kratki z przodu to je oczyść.

     

    Czyli dobrze myślałem. I tak, pewnie że chodzi. Zamontowałem go bo komputer mi się wyłączał przy surfowaniu na internecie.. Trochę pomógł ale z dwóch-trzech braci by mu się przydało do pomocy. Imo procek pierwszy.

  2. To przynajmniej zastosuj jeden wentyl 120 mm na tylnej obudowie z obrotami na max. Koszt niewielki.

     

    I wymień pastę. :P

     

    Pastę wymienię, bo od początku ani razu nie wymieniałem, a i wentyl jest z tyłu właśnie, no ale za mało, oj za mało. Myślałem o wycięciu kratki za nim. Myślisz że mogłoby to pomóc?

     

     

    Ja sie na tym nie znam. Ale jak powiedzieli o wentylacji - wiedzą o czym mówią.

     

    Miałem kiedyś stary komp, też na Athlonie ale wentyli było tam tyle, że nie jeden dzisiejszy tylu nie ma. I nigdy nie było problemów. Ani z temp.procka, ani dysku, ani grafiki.

     

    Jak ci dobrze mówią , nie filozofuj, tylko zrób jak mówią. Oni wiedzą lepiej

     

    Nie filozofuję. Po prostu lecę po kosztach maksymalnie i jeśli procesor u mnie tak bardzo cierpi to muszę z nim załatwić. Klimat ogólny będę poprawiał później.

  3. Fakt, bardzo ładne temperatury, jednak obawiam się że oprócz złej wentylacji skrzynki to właśnie procek jest największym gwoździem do trumny, a nie chcę za dużo w tego złoma inwestować. Największym obciążeniem jest ogromny spadek wydajności, kiedy dochodzi do tak wielkich temperatur, a skutkują one niejednokrotnie wywaleniem się systemu/restartem/wyłączeniem kompa.

  4. Witajcie. Z góry przepraszam za błędy zarówno stylistyczne jak i logiczne. Problem z którym przyszło mi, a i zarazem wam wraz z zapoznawaniem się z tym tematem to przeogromna temperatura w moim komputerze. Szczególnie dotyka procesora i karty graficznej, jak to zazwyczaj bywa. Patelnia, tfu, procesor, nagrzewa się czasami do 70-80 stopni celsjusza. Karta graficzna obrywa mniej, ale również niekiedy powyżej 60 stopni. No żeby w zimie siedzieć przy otwartym oknie i to żeby jeszcze było za ciepło to chyba lekka przesada! Dlatego też zgłaszam się do was, drodzy cesarze podzespołów z prośbą o pomoc w znalezieniu złotego środka, tu i ówdzie nazywanego chłodzeniem, możliwie tanim a i dobrym, jak zawsze zresztą.

     

    Procesor:

    Amd Athlon "patelnia" 64 X2 5600

     

    Karta graficzna:

    Asus EN9800Gt 512 mb

     

    Płyta gówna (pardon za przekleństwo):

    GIGABYTE M57SLI-S4

    Chipset: nVidia nForce 570 SLI

     

    Dostęp do zasilacza mam utrudniony, jednak przebrnę tam jeśli będzie to konieczne.

     

    Z góry dziękuję i liczę, że mnie nie zawiedziecie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...