gustaw99

Witam i dziękuję wszystkim za pomoc. Oczywiście serwisant nie dał rady ale według Waszych wskazówek naprawił to pewien 15- latek...i działa:) Reset biosu zrobił, kołtuny kurzu zebrał by się nie grzał i laptop działa. Raz jeszcze dziękuję . Chroń nas Panie przed takimi serwisami;) Pozdrawiam

Gość z serwisu gdy odbierałem laptopa bronił się że: korzysta z internetu i porad jakie tu może znaleźć, z różnych narzędzi, rozbierał komputer, majstrowal przy bateriach, wspomniał również o tym że było coś majstrowane przy płycie głównej, była "zgrzewana" i wedlug niego to może mieć również związek z niedyspozycją laptopa. Na koniec stwierdził że według niego jedynym ratunkiem jest hasło serwisowe z HP. Tylko gdzie ja takie mogę znaleźć?

No nic, po pierwsze odbiore laptopa a potem po przeczytaniu wszystkich materiałów sam się wezmę za naprawę choć czarno to widzę:/ Jednak później o to sie będę martwił Rozumiem że jak cos, to pomożecie? No jak, pomożecie? ( wszyscy razem) POMOŻEMY!

Dziękuję za podpowiedzi. Rozmawiałem z wlaścicielem serwisu, laptopa mam odebrać jednak nie jest naprawiony. Poddał się. Gość uznal że domowe sposoby czyli szukanie pomocy w internecie nie dało rezultatu. Ponoć jedynym wyjściem jest kontakt z HP i skomlenie o hasło. Czy również tak uważacie? Ja oczywiście poczytalem sobie wszystko z podrzuconych linkow ale uważam że za cienki jestem by osobiście się brac za uruchamianie laptopa skoro serwis nie dał rady biorąc nawet poprawkę na braki w znajomości tematu przez właściciela serwisu.

Dokładnie mam podobne wrażenie :/

Witam. Nie ukrywam że lekką nutką nieśmiałości dziś się tu loguję, ostatnim razem chyba Picasso miała mnie już dosyć, jednak zaryzykuję. Otóż, dzieciaki mojego serdecznego przyjaciela coś zmajstrowały przy laptopie. Jest to HP 550, nikt nie wie jak sie nad nim pastwiły ale finał tej zabawy był taki że po którymś razie nie uruchomił się już. Słychać było że niby pracuuje , jednak matryca nie wyświetlała niczego. Restartowali wiec go bez końca ...z kilkadziesiąt razy przynajmniej licząc że wreszcie sie uruchomi. Wreszcie pojawił sie czarny ekran, jednak już w towarzystwie niebieskiej ramki gdzie była wpisana komenda hasła do BIOSu. Oczywiście nikt go nie znał. Tylko i wyłącznie enter działa jak go wcisnę to się jakieś klucze pojawiają. Podrzuciłem laptopa do serwisu komputerowego, tam ponoć się męczą ale bez powodzenia. Ponoć prowadzą jeszcze próby metodami domowymi jednak już zapowiedzieli bym się szykowal do odbioru laptopa w takim stanie w jakim go im zawiozłem. Przypomniałem sobie że jedynie tu mogę uzyskać pomoc. Pozdrawiam

Dobry wieczór. Zgłaszam się w celu poinformowania że wszystko jest w porządku z moimi dwoma komputerami. Wszystko działa bez zarzutu, nie tnie sie ... Jak zdążyłem Cie poznać Picasso, pewnie myślisz sobie: co Ty wiesz, w nogach spisz! Tak czy siak bardzo dziękuję Ci za pomoc oraz że byłaś wobec mnie taaaaka cierpliwa. Jesteś wielka! Pozdrawiam - Mateusz

Ufff kamień spadł mi z serca. Tak zrobię. Poswiecilas mi duzo czasu wiec nie chciałem juz zaprzątac głowy stacjonarnym, sądziłem że juz sam sobie poradze....wreszcie czas czegos sie nauczyc;) Sądzę że naprawiać już nie trzeba bęzie, no chyba że moje talenta są tak nikłe że zanim cos uporzadkuję to zdąże coś przy tym zepsuć. Ale zgłoszę się z jasnym komunikatem:) Dobranoc.

Picasso, rozumiem Cię. pewnie sie wściekłaś. Cały czas pisałem o laptopie. Jedynie pomyliłem się. Zamiast na laptopie odwiedzic Windows Update to ja wlazłem ze stacjonarnego, akurat byl włączony z niego sprawdzałem wiadomości. Obecnie sytuacja jest taka że z laptopa nie wchodziłem w Winows Update ( poki co) ponieważ obawiam się że będę miał podobne komunikaty o legalności systemu jakie tu na stacjonarnym mam. Wiedząc jak sobie obecnie tu z tematem poradzić oczywiście z laptopa odwiedze Windows Update i zainstaluje wszystkie krytyczne sytuacje jak to wczesniej nazwałas. Cholerka, teraz nie wiem czy do stacjonarnego powinienem również zainstalowac przeglądarkę IE8 I SP3 czy to co mi sie poinstalowalo z Windows Update bez tych obu jest potrzebne jak psu na bude czy nie zaszkodzi to mieć. Problemu jako takiego nie ma prócz tego że pojawia sie ten kom unikat o rejestracji produktu. No glupio wyszlo..Nie będziesz sie już złościć? Powiedz że nie;(

z dodaj/usuń To ja się przyznam....bez bicia ( z biciem też bym sie przyznał ):/ Pierwotnie jestem tu w sprawie laptopa i to mnie interesuje nadal. Po sciagnieciu IE8 oraz SP3 zwróciłaś mi uwagę dlazego nie odwiedziłem Windows Update. Natychmiast to uczyniłem z tym że już w tym momencie "byłem na stacjonarnym" ( takie lekkie zamotanie;) ) Czyli tu ( na stacjonarnym) nie mam IE8 oraz SP3 ale odwiedzilem Windows Update. Na laptopie mam zaś wszystko ale nie odwiedziłem Windows Update do czasu jak nie zrobię porządku ze stacjonarnym. ( tam nie ma sytuacji kiedy wolają o rejestrację windowsa) aktualizacje wyłączyłem i jest w tej chwili w porzadku. W tym natomiast mam co mam . Zrobiłem screena by pokazać co mam w dodaj unuń programy w temacie aktualizacji.

Pewnie sie cos pobrało. Pojawia się niespodziewanie i po najechaniu na nią uskazywało sie procent pobrania, wiec pewnie juz pobrało 100%. Np. po uruchomieniu komputera otrzymuje komunikat o legalności systemu i zerejestrowaniu go. Jak wyłączyłem to ukazało sie okno o wyborze przegladarki i nawet jest na pulpicie stosowna ikonka do tej operacji. Tego też nie wiem jak usunąć a po kazdym restarcie sie pojawia. Strasznie to upierdliwe, Windows zachowuje sie jak akwizytor ktory nie przyjmuje do wiadomości że możesz czegoś nie chcieć i wyrzucony drzwiami wraca oknem...jak go juz oknem wywalisz to przynajmniej zostawi Ci wizytówkę ( ikonki!) W tej chwili po zaznaczeniu czwartej opcji ( Wyłącz....) jest w porządku ale pewnie pojawi sie po restarcie z kolei czerwona ikonka że jestem bezczelny i nie chce aktualizacji;) Byłem w dadaj/ usun i tam jak byk stoi że: zainstalowano aktualizacje zabezpieczen do IE z dzisiejszą datą.. ~~~~~posty połączone~~~~~ Uff! Wydaje się że ujarzmiłem potwora w kwestii aktualizacji. Pozostal komunikat o legalności systemu i jego rejestracji ale za to juz nie wiem jak sie zabrać...

Dzień dobry. Wiedziałem że o czymś zapomniałem. Aż mi wstyd że musisz podpowiadać. Z pewnością zainstaluję powyższe i poczytam w wolnej chwili zasugerowany tekst. Niesmiało jeszcze zapytam ( wiem że nie jest to rozsądne) co zrobić by nie pojawiały sie komunikaty o aktualizacjach i pobierania takowych. Cały czas mnie nękają takie komunikaty i cały czas coś pobiera, Każde uruchomienie komputera zaczyna sie od tej ikonki o aktualizacji. Zaznaczenie że ja sam chciałbym zadecydować kiedy ma to nastapic działa na troszkę, po ponownym uruchomieniu kompa znów mnie nękają. W każdym bądz razie te sposoby które znalem zawiodły. Nie jest to nawet moja gra na czas

Faktycznie. Picasso, cokolwiek bym teraz nie napisał bedziesz patrzeć na mnie z politowaniem spod grzywki, będę się jednak ratował i wytłumaczę swoja ślepotę tym iż windows update nie był podkreslony na niebiesko;) Zrobilem co trzeba na dowód tego może świadczyc pojawiający się komunikat o pobieraniu aktualizacji ( żółta (tarcza?)) No co mogę powiedzieć.... komputer śmiga aż miło. Wymysl cos jeszcze, aż żal stąd odchodzić, smutno mi będzie bez tych instrukcji ktore bez słow wykonywalem ( na codzień tak ze mną latwo nie jest)

Witam. Ja pewnie bym to bez pytania wykonał ale...nie widziałem nakazu a ja nie jestem biegły w temacie by cokolwiek robic ( w obecnej mojej sytuacji) bez zasugerowania czy wręcz przykazania. Oczywiście jestem na etapie zainstalowania powyższego. Picasso, uwierz mi, każdy lub prawie każdy ma swoje słabe czy silne strony. Komputery od stony trzewi są mi całkiem obce ale za to mam wiele mocnych punktów, np. mogę Cię nauczyć jeździć ma łyżwach, sporcie narodowym holendrów;) Tak czy siak jestem Ci bardzo wdzięczny za trud i czas który mi poswieciłas. Uwazam Cie za osobę bardzo odpowiedzialna ( odpowiadasz za komputery obcych całkiem osób ) a ja choć jestem biednym studentem AWF to chyba zakupie windowsa za ktorego nie bede sie wstydził. Dziękuje za wszystko. Szczerze.

Dobry wieczór Ufff porobilem wszystko co nakazałaś. Myślę że wszystko jest w porządku. SP3 i IE8 równiez już jest na laptopie. Troszkę mi wyglad nowej przeglądarki przeszkadza, tzn. mam windowsa XP RGB o specyficznym wyglądzie i teraz to sie gdzies potracilo lub pochowało, ale pewnie nie można mieć wszystkiego. Picasso, jestem bardzo wdzięczny za pomoc oraz pod wrażeniem Twojej wiedzy. Raz jeszcze dziekuję . PS Czy ja miałem pokazać jakieś logi?