a więc tak.. udało się go ściągnąć, uruchomiłem, przeskanowało około 6000-7000 plików (100%), znalazło ok. 500 'active threats' większość poszła pod kwarantannę, ale paru plików się nie dało więc skasowałem ję no i tu pojawił się problem.. po restarcie nie dało rady odpalić lapka, przy uruchamianiu się okienka z użytkownikami wyskakiwał jakiś error i nijak nie dało się go zlikwidować. jaki - nie pamiętam, bo zapomniałem zapisać. musiałem przywracać system poprzez chyba HP restore do dnia 26.10 + jakieś tam naprawy się robiły. co dalej? tamte usunięte wirusy chyba znowu powróciły skoro przywróciłem system do stanu sprzed 2dni, nie wiem.