Skocz do zawartości

quentin

Użytkownicy
  • Postów

    43
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez quentin

  1. dodaję obiecany opis metody naprawy, która u mnie zadziałała (jak dotąd), po analizie różnych porad odnośnie metod przywracania litery dysku systemowego pod Win7, na jakie można trafić w internecie, w pierwszej kolejności odważyłem się podjąć próbę zmiany liter w rejestrze (w/w metoda 3) według procedury opisanej przez MS w KB223188, jak niżej i to na moim systemie zadziałało, więc innych, mniej lub bardziej wiarygodnych metod już nie musiałem na szczęście doświadczać na własnych plecach Wykonaj pełną systemową kopię zapasową komputera i stanu systemu - tego oczywiście nie robiłem, bo nie bardzo mam gdzie i jest to mało praktyczne rozwiązanie - chichot Microsoftu, który zakłada, że każdy użytkownik Win7 powinien zawsze mieć pod ręką co najmniej 150 GB na odrębnym dysku na stałe podpiętym i to zawsze w taki sam sposób, bo w przeciwnym razie system nie rozpozna takiej kopii zapasowej 1. Zaloguj się jako administrator (włączyłem konto administratora przez cmd komendą: net user administrator /active: yes.) 2. Uruchom program Regedt32.exe. 3. Przejdź do następującego klucza rejestru: 4. HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\MountedDevices 5. Kliknij wpis MountedDevices. 6. W menu Zabezpieczenia kliknij polecenie Uprawnienia. 7. Sprawdź, czy grupa Administratorzy ma pełną kontrolę. Przywróć poprzednie ustawienia po zakończeniu tych kroków. 8. Zamknij program Regedt32.exe, a następnie 8. uruchom program Regedit.exe. 9. Zlokalizuj następujący klucz rejestru: 10. HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\MountedDevices 11. Znajdź literę dysku, którą chcesz zmienić na (nową). Szukaj nazwy wartości „\DosDevices\C:”. 12. Kliknij prawym przyciskiem myszy wartość \DosDevices\C:, a następnie kliknij przycisk Zmień nazwę. Zmień nazwę wartości na nieużywaną literę dysku „\DosDevices\Z:”. W ten sposób litera dysku C zostanie zwolniona. Uwaga Do zmiany nazwy tego klucza rejestru musi zostać użyty program Regedit zamiast programu Regedt32. 13. Znajdź literę dysku, która ma zostać zmieniona. Szukaj nazwy wartości „\DosDevices\D:”. (u mnie F:\) 14. Kliknij prawym przyciskiem myszy wartość \DosDevices\D:, a następnie kliknij przycisk Zmień nazwę. 15. Zmień nazwę wartości na odpowiednią (nową) literę dysku „\DosDevices\C:”. 16. Kliknij wartość \DosDevices\Z:, kliknij polecenie Zmień nazwę, a następnie zmień nazwę wartości na „\DosDevices\D:”. 17. Zamknij program Regedit, a następnie uruchom program Regedt32. 18. Zmień uprawnienia, aby przywrócić poprzednie ustawienie dla grupy Administratorzy (prawdopodobnie jest to ustawienie Tylko do odczytu). 19. Uruchom ponownie komputer. z tą różnicą, że w mojej konfiguracji nie musiałem zmieniać uprawnień według pkt 2-8 i 18, bo grupie Administratorów przypisane były pełne uprawnienia, następnie powtórzyłem kilkadziesiąt aktualizacji MSUpdate, a w drugiej kolejności, aktualizację sterownika AHCI bezpośrednio ze strony Lenovo z pominięciem oprogramowania Lenovo Update - w odpowiedzi na mail z 24.12. z Lenovo otrzymałem błyskawiczną odpowiedź po godzinie z linkiem do kolejnej, 6 rewizji tej samej 12 wersji sterownika AHCI i manualna jego instalacja powiodła się bez wcześniejszych problemów - a wspominam o tym tylko dlatego, że oprogramowanie Lenovo System Update dziś też wskazało mi konieczność aktualizacji sterownika AHCI i dzisiejsza próba jego automatycznej aktualizacji skończyła się tak samo jak 13 grudnia rano, czyli ponownie kompletną zawiechą rozruchu Win7 na ekranie "Trwa uruchamianie systemu Windows" - tym razem przed tą aktualizacją utworzyłem punkt przywracania, więc stosunkowo szybko odzyskałem dostęp do systemu przez konsolę WinRe, ale to znów czas stracony i nerwy, no i problem automatycznych aktualizacji Lenovo też jednak pozostał, ale to już inna kwestia... - temat do zamknięcia, pozdr., q
  2. problem chyba rozwiązany - metodą prób i błędów odzykałem dostęp do profllu bez komunikatu "kopia nie jest oryginalna" i nie bez dodatkowych problemów - ale to już opiszę po świętach; przy okazji odkryłem winowajcę, który zawiesza i blokuje rozruch Win7-64 na Lenovo w530 (24472AG) - to update sterownika Intel Rapid Storage AHCI Driver - 7 (64) Lenovo v. 12.8.0.1016 - więc wiadomość wysłałem do Lenovo, zobaczymy czy odpowiedzą w międzyczasie, Picasso i wszystkim fanom jej fantasycznego serwisu Wesołych i Spokojnych Świąt życzę
  3. rozumiem, że problem jest nietypowy i chyba niezbyt łatwy, jak można wnioskować z niewielu i różniących się porad w sieci, więc spróbuję opisać jak najkrócej: 1) miałem na SSD 5 partycji: d0v1 System_drv, d0v2=C:\ Win7-64, d0v3=D:\ XP-32, d0v4=E:\ Dane, d0v5 Lenovo_Recovery; 2) po odtworzeniu partycji Win7 z klona (HDD), Win7 zmienił literę partycji d0v2=C:\ na F:\ i nie widząc już konfiguracji pod C:\ loguje do profili tymczasowych (administratora też) z komunikatem "kopia nie jest legalna"; 3) przy rozruchu z dwoma dyskami (klon w kieszeni DVD), Win7 nadaje partycji d0v2 literę M:\, a kopii partycji Win7 w kieszeni d1v2 literę C:\ i wówczas loguje bez komunikatu "kopia nie jest legalna", ale z problemami - chyba na krzyż: system z d0v2=M:\, a aplikacje z kopii na d1v2=C:\ (jak przypuszczam); takie rozruchy siłą rzeczy musiały zmienić rejestr na d0v2=C:\ (teraz F:\ lub M:\), a próby aktualizacji także kopię Win7 w kieszeni, ale nie powinny zmienić rejestru na kopii Win7 w kieszeni (albo może odwrotnie, przy czym inne litery widać z systemu, a inne z WinRE albo z XP, gdzie d0v2=I:\, a d1v2=K:\); zastanawiam się nad odtworzeniem rejestru z kopii i szukam metody sforsowania systemu, aby przy rozruchu Win7 widział partycję d0v2 ponownie jako C:\, a nie jako F:\ lub M:\ ??? ale w sieci niewiele jest porad na temat zmian liter partycji w podobnych sytuacjach: metoda 1: przez konsolę diskmgmt.msc (ale to chyba nie dotyczy liter partycji systemowych) metoda 2: przez cmd i polecenie diskpart (bezpośrednio z systemu albo przez WinRE) metoda 3: przez zmianę liter w kluczu HKLM\SYSTEM\MountedDevices metoda 4: albo reset HKLM\SYSTEM\MountedDevices przez usunięcie wpisów tych partycji metoda 5: albo wyzerowanie podpisu dysku np. programem BootIt (clear.sig), itp., itd.; jednak nie są jednoznaczne, więc nie chcę eksperymentować, by nie narobić sobie jeszcze większego bigosu..., a utrata całej konfiguracji byłaby katastrofą, bo przez ostatnie 1,5 roku już przeniosłem z XP 90% aktywności na Win7, lecz z braku wiedzy i doświadczenia niestety nie wiem od czego zacząć... ? please help
  4. z dziwną regularnością już od paru lat, właśnie w grudniu, rozjeżdża mi się kompletnie system BlueBrothera z Redmond niemożliwe, jak to kopia nie jest oryginalna ? próba startu fabrycznego win7-64 na Lenovo w530 po jego odtworzeniu z dysku sklonowanego w czerwcu br., dała mi w piątek objaw "Windows 7. Kompilacja 7601. Ta kopia systemu Windows nie jest oryginalna" i wprawdzie zalogował mnie, lecz tylko do profili tymczasowych bez dostępu do narzędzi i zasobów. Co robić ? W sieci wszystkie instrukcje odnoszą się tylko do przypadków uszkodzenia profilu, lecz żadna nie odnosi się do blokady przez MS dostępu w Win7 do nieuszkodzonego profilu z powodu "kopia nie jest oryginalna" - a to jednak nie to samo, bo przy uszkodzonym profilu jeszcze zawsze do czegoś można się dobrać, np. przez konto administratora, a w przypadku takiej blokady już niestety nie wiadomo jak - więc mam już 3 dobę straconą na poszukiwania sposobów jak z tego wybrnąć, dziesiątki prób i restartów - nadal bezskutecznie..., a z czego to wynikło ? - z próby instalacji od czwartku aktualizacji z ostatnich tygodni, jakich ponad 50 zasygnalizował mi WindowsUpdate i kilkanaście LenovoSystemUpdate, po których w piątek rano Win7 już niestety nie wystartował, nawet w tybie awaryjnym, więc po paru kolejnych godzinach nieudanych prób restartów doszedłem do wniosku, że odtworzę partycję win7 z dysku sklonowanego 6 miesięcy temu i ponownie doinstaluję brakujące aktualizacje - no i wtedy w końcu wystartował i zalogował, ale tylko do profili tymczasowych bez dostępu do narzędzi i zasobów z powodu: "kopia nie jest oryginalna"..., co się stało ? - okazało się, że po odtworzeniu partycji Win7 ze sklonowalnego dysku rozjechała się cała konfiguracja startowa BCD (system przypisał partycjom inne niż wcześniej litery i zamiast prawidłowych ścieżek powpisywał w BCD path=undefined) - po ręcznych manipulacjach w BCD odzyskałem dostęp do XP-32 oraz teoretycznie do Win7, ale tylko teoretycznie, bo tylko przez te profile tymczasowe bez dostępu do narzędzi i zasobów..., wczoraj podpiąłem HDD (klon) dla porównania partycji i w pewnej chwili Win7 "sam z siebie" wystartował normalnie po kolejnym restarcie, więc pomyślałem, że w końcu zaskoczył (niektórzy w sieci sugerują kilka restartów, by win7 uwzględnił zmiany), ale nic z tych rzeczy - okazało się, że system ponownie zmienił litery partycji w BCD - oryginalnej partycji C:\ na SSD przypisał literę M:\, a na HDD w kieszeni partycji N:\ (z klonem Win7), przypisał literę C:\..., i..., :( wygląda na to, że Win7 wystartował na krzyż z 2 dysków naraz !!! (system z M:\ na SSD, a aplikacje z C:\ na HDD według ścieżek aplikacji zapisanych wcześniej w systemie), a jeśli tak jest, to dlaczego taki krzyżowy start Win7 z dwóch dysków naraz nie jest sygnalizowany komunikatem: "kopia nie jest oryginalna" ??? już głupieję, bo coś takiego nie przyszłoby mi na myśl w najśmielszych wyobrażeniach..., co może jednak oznaczać, że mam kłopot dużo większy niż myślałem, bo przez takie krzyżowe uruchomienie Win7 chyba nie tylko straciłem konfigurację na dysku SSD, ale także jej kopię sprzed 6 miesięcy sklonowaną na HDD :( z tych dwóch dysków Win7 ładuje właściwy profil tylko pozornie, bo nie sposób połapać się, co z którego dysku, a niektóre aplikacje sygnalizują błąd instalacji, i przede wszystkim, instalator Windows nie działa prawidłowo, co uniemożliwia ponowną instalację części aplikacji..., czyli już wszystko się rozjeżdża i nie wiem, jak temu zapobiec sam już nie wiem co z tym dalej robić, ani od której strony do tego się zabrać i brak mi już pomysłów - tyle co udało mi się przez ostatnie 3 doby, to tylko odzyskać dostęp do XP-32 na SSD i do zasobów na tym dysku, a warunkiem uruchomienia Win7 są 2 dyski jednocześnie, więc bez możliwości korzystania z CD/DVD - lecz jak uratować konfigurację Win7 przed koniecznością ponownego stawiania wszystkiego do początku z konfiguracją ponad 100 aplikacji i instalacją kilkuset różnych aktualizacji MS i Lenovo z ostatniego 1,5 roku, to już nie mam pojęcia - może ktoś z Was miałby pomysł ? od czego zacząć ? byłbym wdzięczny za wskazówki i z góry za wszelką pomoc dziękuję, quentin ps. przywracanie systemu miałem wyłączone, bo sądziłem, że klon systemu na HDD wystarczy, ale nie robiłem modyfikacji zmiennych na kopii (lokalizacje plików, oznaczenia woluminów, itp.), chyba jednak niezbędnych w przypadku Win7, bo jeśli dobrze rozumiem, MS już wykluczył pod Win7 proste klonowanie całej konfiguracji na odrębny dysk dla kopii bezpieczeństwa, by wymusić na użytkownikach inne i jedyne słuszne wg MS rozwiązania, jak domniemuję :/ ------------------------------------------------------ FRST i OLT w załączeniu, a Security Check poniżej: Results of screen317's Security Check version 0.99.77 Windows 7 Service Pack 1 x86 (UAC is enabled) Internet Explorer 10 Out of date! ``````````````Antivirus/Firewall Check:`````````````` ZoneAlarm Antivirus Norton Internet Security Antivirus up to date! `````````Anti-malware/Other Utilities Check:````````` Secunia PSI (3.0.0.6001) Duplicate Cleaner 2.1b Eusing Free Registry Cleaner Java 6 Update 37 Java 7 Update 9 Java version out of Date! Adobe Flash Player 11.9.900.170 Adobe Reader 10.1.7 Adobe Reader out of Date! Mozilla Firefox (26.0) Mozilla Thunderbird (17.0.6) Google Chrome 27.0.1453.110 Google Chrome 27.0.1453.94 ````````Process Check: objlist.exe by Laurent```````` Norton ccSvcHst.exe CheckPoint ZoneAlarm vsmon.exe CheckPoint ZoneAlarm zatray.exe `````````````````System Health check````````````````` Total Fragmentation on Drive M: ````````````````````End of Log`````````````````````` FRST.txt Addition.txt OTL.Txt Extras.Txt
  5. tak, miałem tego świadomość, że XP-32 sprzed kilkunastu lat, to nie 7-64, więc nawet jeśli pod XP takie narzędzia krzywdy mi nie zrobiły wcale nie oznacza, że tak się nie stanie pod Win 7, a długo przed tą zmianą się broniłem (Visty nie dopuściłem), gdyż to strata czasu z mojego punktu widzenia, bo praktycznie to samo robię pod Win 7, co wcześniej robiłem pod XP, Win98, Win95 i 3.11 (poza pocztą i szerszym dostępem do internetu), a te wszystkie zbędne nowości i mrugające fajerwerki do niczego nie są mi potrzebne, stąd i nawyki z XP mam wszechobecne szukania rozwiązań metodą prób i błędów, oczywiście bez żadnych agresywnych opcji optymalizacji rejestru, no ale z Win 7 już tak się nie da, niestety..., Adobe ? tak, z ich strony i nie zwróciłem na to uwagi, bo większość takich "prezentów" ma opcję "odznaczania" w instalatorach, więc staram się tego pilnować i na ogół usuwam z autostartu i wyłączam w usługach, gdy nie mam pewności, czym mogę je odinstalować, czy nie, po drodze zabrałem się za porządki, na które na codzień brakuje czasu i już usunąłem EasyCleanera, starszą wersję AirPort, V9, Operę i Google Chrom, które też były takimi niechcianymi, przypadkowymi instalacjami oraz mks, którego ostatnio chciałem uruchomić, ale pod żadnym IE-64, ani IE-32 jednak już się nie uruchomił, tylko naśmiecił..., a skrypt wykonałem, Akamai i MKS już nie było, więc ich nie znalazł rozumiem, że końcowe "sprzątanie" usuwa też OTL, bo mi zniknął, 121215_w530_OTL_skrypt_162315.txt a pytania ? , może tym optymistycznym akcentem zamknijmy temat, miłego weekendu, serdecznie dziękuję, q.
  6. powinienem był napisać, że jest na liście wyboru - choć staram się zachować maksimum precyzji słowa dla minimalizacji strat czasu, to jednak zupełnie nie moja dziedzina, nie znam nazewnictwa, więc w 99% skazany jestem na intuicję i maksymalną ostrożność, co oczywiście często nie wystarcza, tak, tego się obawiałem i nawet na tą okoliczność próbowałem przeszukać już internet, lecz bez żadnego rezultatu - instrukcje wykonane i podklucz Local Settings te uprawnienia odziedziczył. ostatnie wczorajsze eksporty faktycznie tylko przez eksport z regedit, lecz przy okazji tych "optymalizacji" sprzed 2-3 dni zrobiłem chyba z 5 sukcesywnych kopii całego rejestru ERUNT, z którego najczęściej korzystam do tworzenia sukcesywnych kopii rejestru, a z innego rodzaju kopii dodatkowo, na wszelki wypadek, lecz oczywiście nie miałem pojęcia o tych aspektach z podanego linka. no nie dziwi, bo już nie sposób te wszystkie aspekty zrozumieć, by nad nimi zapanować ze świadomością... , takie rzeczy to już się same instalują na potęgę przy byle aktualizacji, jak się przegapi opcję "odhaczania", która nawet nie zawsze jest, jak np. wczoraj gdy Adobe na siłę wmontował mi McAfee - tu może miał rację, lecz później trzeba zastanawiać się, co jest śmieciem, a co nie jest i takich rzeczy, które wzięły się nie wiadomo skąd, to mam już całkiem sporo (np. też ten v9pbr.exe)..., zrobione, tego jeszcze nie ćwiczyłem. Scalanie rejestru też zrobione. to manager, którego instalację wymusza strona Lenovo w przypadku pobierania więcej niż jednego pliku z ich list oprogramowania, sterowników i dokumentacji, a ja miałem już ponad 100 na ok. 3 GB do pobrania, no i oczywiście instaluje się do uruchamiania ze startem systemu, co natychmiast wyłączyłem, lecz oczywiście teraz odinstalowałem, bo takich operacji nie robi się przecież codziennie, log z OTL w załączeniu, dziękuję za porady i lekcję, którą mam nadzieję odrobiłem w miarę poprawnie 121215_w530_OTL_rejestr.Txt ps. a na przyszłość i dla innych, to zapewne tymi "optymalizacjami" rejestru na intuicję sposobami wypróbownymi w XP (EasyCleaner, CCleaner, Eusing+odkurzacz) sam sobie narobiłem takiego bigosu z uprawnieniami na koncie administracyjnym pod Win7 ?
  7. to wydaje się logiczne, lecz Win 7 to już zbyt kompleksowy i zagmatwany system, by wszędzie ich logikę dostrzec, już nie wspominając o jej zrozumieniu, co do reszty, to powinienem już sobie z tym poradzić, tak mi się wydaje, lecz oczywiście dla porządku przedstawię rezultaty końcowe po weryfikacjach czy i jak wszystko działa, na ogół lektura Twoich postów wystarczała od lat bez potrzeby pisania, lecz tym razem już wolałem się upewnić czy przypadkiem nie jest to infekcja ZeroAcces, bo w takim przypadku czas byłby na wagę złota - dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam serdecznie, q. ---------- tak na gorąco, to zrobiłem, jak w Twoim poprzedzającym poście, choć może jeszcze nie do końca, odmowa - dopóki System był właścicielem Classes, więc przez analogię do Local Settings zmieniłem właściciela na Administratorów, a wtedy zaakceptował i zatwierdził zmiany, i w dół niżej na podrzędnych obiektach też - a po wszystkim przywróciłem System, jako właściciela, ale nie znalazłem pod macierzystym kontem - użytkownika o nazwie Z OGRANICZENIAMI (RESTRICTED), jaki był na nowym koncie, bo tu mam tylko takie, jak na załączonym zrzucie ekranu, więc tymczasowo do tych ograniczonych uprawnień wybrałem po prostu zwykłych Użytkowników i _ISW_RESTRICTED_GROUP_ - mam więc nadzieję, że nie nabroiłem zbytnio i będzie można bezpiecznie usunąć tych obydwu użytkowników w razie błędu z mojej strony, oczywiście przed tymi operacjami wykonałem eksport całego rejestru oraz odrębnie gałęzi HKCU Software, Classes i Local Settings, aby móc te elementy przywrócić do stanu sprzed tych moich manipulacji, zaraz sprawdzę jeszcze jaka jest lista użytkowników pod nowym kontem i dokleję podobny zrzut ekranu z nowego konta. ----------- nie wklejam już zrzutu ekranu z nowego konta, gdyż z jego poziomu lista użytkowników i grup jest identyczna, a we wbudowanych zabezpieczeniach głównych też nie ma nazwy Z OGRANICZENIAMI, więc nie mam pojęcia, którego użytkownika lub grupy ta nazwa może dotyczyć, stąd przypuszczam, że taki wpis może dotyczyć kilku kont lub grup domyślnie ustawianych przez Win 7 i może został usunięty przez jakiś z zastosowanych przeze mnie czyścicieli w ramach odchudzania systemu i rejestru, a przy okazji porównałem wielkości eksportów gałęzi rejestru z obydwu kont i to mnie trochę zdziwiło, bo mam taki rezultat: macierzyste i nowe konto cały rejestr 689'142'290 690'340'394 HKCU Software 12'474'126 4'054'030 .//Classes 1'056'590 2'069'886 .///Local S... 1'056'406 2'060'086 cały rejestr z nowego konta jest trochę większy od dotychczasowego macierzystego - może dziwne, choć już nie dziwi, że Software z nowego jest 4 razy mniejszy niż z macierzystego, na którym instalowane były wszystkie aplikacje z zasady "dla wszystkich użytkowników", tylko dlaczego Classes i Local Settings z macierzystego są połowę mniejsze niż z nowego konta ? czyżby czyściciele i odkurzacz usuwając zbędne wpisy i opcje językowe wycięły z tych gałęzi aż połowę domyślnych wpisów Win 7 ? to trochę skłania mnie do obaw, że może w trosce o optymalizację Win7 sam sobie jednak czymś nieświadomie zrobiłem krzywdę i spowodowałem rozwalenie rejestru w gałęzi HKCU skutkującą zmianą uprawnień i niestabilnością ustawień w widoku folderów, ale to na marginesie, bo nie mam trojana ZeroAcces i mam "mój komputer" ze szczegółami bez konieczności irytującej zmiany widoku za każdym otwarciem folderu i tray też nic mi już nie przestawia - stąd też wnioskuję, że inna od natywnej rozdzielczość ekranu nie miała na to wpływu, ani eksperymenty z pulpitami Dexpot i paskami WinDocks też nie, lecz raczej nieudolne próby optymalizacji systemu, który tak lawinowo się rozrasta, że zaraz te 150 GB mu zabraknie, a przecież to samo oprogramowanie z całym systemem na XP nie zabierało mi więcej niż 20 do maks. 30 GB, by jednak nie angażować Twojego czasu przesadnie w takie dywagacje, napisz tylko, jeśli możesz, czy Twoim zdaniem należałoby jednak usunąć te ograniczone uprawnienia Użytkowników i _ISW_RESTRICTED_GROUP_ z klucza HKUC/Software/Classes, bo w razie czego przywrócę albo rejestr z eksportu, albo cały system z lustra sprzed 2 tygodni i ponownie zainstaluję te modemy oraz ponownie wszystkie aktualizacje MS i Lenovo z 2 ostatnich tygodni.
  8. zaraz to przygotuję, ale to może wynikać może z tego, że poza moim kontem administracyjnym nie miałem konta żadnego innego użytkownika, a gość jest wyłączony, no ale w tych uprawnieniach czasem występuje grupa administratorzy i odrębnie moje konto z grupy administratorzy, a czasem nie, więc zaraz posprawdzam, ps. w rejestrze też pokazały się brakujące wcześniej wpisy, bardzo podobne do tych na nowym koncie, choć oczywiście mogą się różnić, lecz tego już sprawdzać nie będę . ------------ już są, mam nadzieję, że wystarczą, jako załączniki HKEY_CURRENT_USER\Software\Classes uprawnienia Adm wyglądają na ograniczone, tak jak poprzednio w Local Settings, a moje konto jest oczywiście w zakładce właściciel w obydwu przypadkach. ------------ ale jeszcze sprawdziłem rejestr nowego konta i tam faktycznie jest nowe konto poza Administratorami i obydwa mają pełną kontrolę i w Classes i w Local Settings, jak niżej: ------------ ps. nie wiem z czego to mogło wyniknąć, staram się nie eksperymentować z rejestrem, tym bardziej w Win7, ale może któryś z czyścicieli coś jednak nabroił, a używałem tylko starego EasyCleanera 2.0, bo on nigdy mi żadnej krzywdy nie zrobił pod XP, CCleaner 3.25 (64) oraz Eusing, lecz z tym ostatnim ostrożniej, bo na XP potrafił "odinstalować" mi sterownik Bluetooth usuwając zapewne niezbędny wpis z rejestrze, ale ze dwa razy użyłem też odkurzacza i te 3 dni temu też, gdyż chciałem powywalać zbędne rzeczy przed zdobieniem lustra całej konfiguracji po tych ostatnich aktualizacjach, chociaż nie jestem pewien czy takie narzędzia potrafią zmieniać uprawnienia, czy tylko usuwają wpisy, które ich algorytmy uznają za niepowiązane lub zbędne.
  9. current_user\Software\Classes\Local Settings Owner: ZARZĄDZANIE NT\SYSTEM DACL(not_protected+auto_inherited): ZARZĄDZANIE NT\SYSTEM full allow no_inheritance BUILTIN\Administratorzy full allow no_inheritance SetACL finished successfully. uuuuuuuuuoooooooooaaaaaaaaaaaaaaaaaauuuuuuuu !!!!! działa !!! od razu !!! dziękuję
  10. już jest, a nie jest to długi log, więc wklejam poniżej: current_user\Software\Classes\Local Settings Owner: ZARZĄDZANIE NT\SYSTEM DACL(not_protected): ZARZĄDZANIE NT\SYSTEM full allow no_inheritance BUILTIN\Administratorzy read+KEY_CREATE_LINK allow no_inheritance SetACL finished successfully. current_user\Software\Microsoft\Windows\Shell Owner: Len7\wojtek DACL(not_protected): Len7\wojtek full allow pseudo_inherited+container_inherit+object_inherit ZARZĄDZANIE NT\SYSTEM full allow pseudo_inherited+container_inherit+object_inherit BUILTIN\Administratorzy full allow pseudo_inherited+container_inherit+object_inherit ZARZĄDZANIE NT\Z OGRANICZENIAMI read allow pseudo_inherited+container_inherit+object_inherit SetACL finished successfully. current_user\Software\Microsoft\Windows\ShellNoRoam Owner: BUILTIN\Administratorzy DACL(not_protected): Len7\wojtek full allow pseudo_inherited+container_inherit+object_inherit ZARZĄDZANIE NT\SYSTEM full allow pseudo_inherited+container_inherit+object_inherit BUILTIN\Administratorzy full allow pseudo_inherited+container_inherit+object_inherit ZARZĄDZANIE NT\Z OGRANICZENIAMI read allow pseudo_inherited+container_inherit+object_inherit SetACL finished successfully.
  11. dziękuję, dziękuję, zaraz postaram się to wszystko wykonać po kolei, w międzyczasie postanowiłem tylko sprawdzić, co się dzieje w przypadku nowego konta z takimi samym uprawnieniami administracyjnymi i okazuje się, że na nowym koncie ustawienia folderów trzyma i w trayu też, lecz nie bardzo uśmiecha mi się zmiana konta (tak jak to zrobił Max17b) i budowa profilu od samego początku, bo ten dotychczasowy budowałem od września pod kątem optymalizacji wydajności (może dlatego ma 2 GB, a ten nowy 15 MB), więc postaram się dojść co mi się rozjechało w rejestrze na koncie macierzystym, ps. oczywiście na nowym koncie te wpisy w rejestrze są (poza Wow6432Node, bo jak widać explorer 32-bit nie był uruchamiany) i nie ma tam wpisu BagMRU Size o wartości 5000, bo widocznie nie było potrzeby, aby miał powstawać.
  12. no tak, bardzo przepraszam i jednocześnie dziękuję za dobrą wiadomość, podwójnie, a te wpisy w rejestrze kończą się w taki sposób: HKEY_CURRENT_USER\Software\Classes\Local Settings (Domyślna) wartość nie ustalona HKEY_CURRENT_USER\Software\Microsoft\Windows\ShellNoRoam (Domyślna) wartość nie ustalona HKEY_CURRENT_USER\Software\Microsoft\Windows\ShellNoRoam\MuiCache (Domyślna) wartość nie ustalona natomiast pojawił mi się wpis, którego wcześniej nie było (lecz parę aktualizacji jeszcze zrobiłem Secunią PSI): HKEY_CURRENT_USER\Software\Classes\Wow6432Node\ lecz nie mam to tego klucza dostępu, brak uprawnień, a w uprawnieniach czysto bez żadnych użytkowników, bądź ich nie widać - więc na razie siebie nie dodawałem na wszelki wypadek, stąd też na razie nie wiem czy są te wpisy opisane w KB813711: HKEY_CURRENT_USER\Software\Classes\Wow6432Node\Local Settings\Software\Microsoft\Windows\Shell\Bags HKEY_CURRENT_USER\Software\Classes\Wow6432Node\Local Settings\Software\Microsoft\Windows\Shell\BagMRU i czy mają takie wartości, czy też próbować je dodawać po przejęciu uprawnień: Create and then set the BagMRU Size registry value to 5000 in the registry subkeys that you created in Step 2. z tym, że to nietrzymanie szczegółów w widoku folderów i ustawień ikon w tray'u może wynikać też ze zmiany rozdzielczości ekranu 1600x900 zamiast natywnej 1920x1080, zbyt niewygodnej już dla mnie przy tej wielkości ekranu (w530) do zwykłych prac codziennych, albo może z ustawienia różnych pulpitów z użyciem programu Dexpot (jeden czysty bez ikon, a drugi z wybranymi ikonami do prac zawodowych) na wzór Maca, albo może też z eksperymentu na próbę i zainstalowania 3 różnych windocków (ukrywających się na brzegach ekranu pasków z wybranymi ikonami - Nexus i RocketDoc, a StarDoc i XWindows Doc - wyłączone), bo to dość dziwne wynalazki, z których na dobrą sprawę mogę zrezygnować, choć rozdzielczość ekranu na 1600x900 i dwa pulpity (Dexpot lub inną metodą), to chętnie bym utrzymał dla większego komfortu pracy, z mojego punktu widzenia, taka konfiguracje działała bez zarzutu od września, lecz podobne rzeczy mogą przecież się gryźć z nowymi aktualizacjami MS i Lenovo i może właśnie z takich powodów Win 7 od 2-3 dni nie trzyma mi wszystkich ustawień widoku folderów i w tray'u ?
  13. Win 7-64 pro SP1 po ostatnich aktualizacjach modemów Ericsson i Huawei, Windows Update i Lenovo Update, przestał trzymać mi ustawienia widoku niektórych folderów /mój komputer/ i wyświetla "kafelki", a także nie trzyma ustawień w tray'u "Pokaż ikony i powiadomienia" tylko zmienia na domyślne "Pokaż tylko powiadomienia", więc zacząłem szukać powodów, no i siłą rzeczy szybko trafiłem na tematy "Zapamiętywanie widoków folderów" i "Problem z ustawieniami folderów...". próbowałem zrobić ten FixIt (KB813711), lecz nie wprowadził zmian, a MiniRegToll wskazał mi brak wpisów w rejestrze: <HKEY_CURRENT_USER\Software\Microsoft\Windows\ShellNoRoam\Bags> <HKEY_CURRENT_USER\Software\Microsoft\Windows\ShellNoRoam\BagMRU> <HKEY_CURRENT_USER\Software\Classes\Local Settings\Software\Microsoft\Windows\Shell> <HKEY_CURRENT_USER\Software\Classes\Local Settings\Software\Microsoft\Windows\Shell\BagMRU> <HKEY_CURRENT_USER\Software\Classes\Local Settings\Software\Microsoft\Windows\Shell\Bags> więc sprawdziłem czy mam w rejestrze ten sfałszowany klucz {42aedc87-2188-41fd-b9a3-0c966feabec1} i okazało się, że mam go w 5 miejscach: HKEY_CLASSES_ROOT\CLSID\{42aedc87-2188-41fd-b9a3-0c966feabec1}\InProcServer32 ThreadingModel Apartment HKEY_CLASSES_ROOT\Wow6432Node\CLSID\{42aedc87-2188-41fd-b9a3-0c966feabec1}\InProcServer32 ThreadingModel Apartment HKEY_LOCAL_MACHINE\SOFTWARE\Classes\CLSID\{42aedc87-2188-41fd-b9a3-0c966feabec1}\InProcServer32 ThreadingModel Apartment HKEY_LOCAL_MACHINE\SOFTWARE\Classes\Wow6432Node\CLSID\{42aedc87-2188-41fd-b9a3-0c966feabec1}\InProcServer32 ThreadingModel Apartment HKEY_LOCAL_MACHINE\SOFTWARE\Wow6432Node\Classes\CLSID\{42aedc87-2188-41fd-b9a3-0c966feabec1}\InProcServer32 ThreadingModel Apartment lecz SystemLook mi tego folderu nie znalazł, stąd zapytanie, jak w temacie postu, czy te wpisy w rejestrze oznaczają automatycznie już infekcję trojanem ZeroAcces ? a jeśli tak, to od czego zacząć ? skanery online niczego specjalnego nie znalazły (ESET wskazał mi hfs.exe i v9pbr.exe, jako odmiany zagrożeń, a ArcaVir regcat.exe od Lenovo, jako <- Trojan.Spy.Zbot.Bris, ale przeskanowałem te pliki na Avascie i nic, Bitdefender nic, Malwarebytes Anti-Malware nic), więc na razie niczego nie dotykam i w rejestrze też niczego ręcznie nie majstruję, na wszelki wypadek Defogger'em wyłączyłem sterowniki emulacji napędów (MagicISO, PowerISO) i zrobiłem raporty OLT, Extras i SecurityCheck, które załączam, gdyż w OLT są wpisy w sekcji =ZeroAccess Check=, lecz nie mam pojęcia, czy mają jakieś znaczenie ? stąd byłbym wdzięczny za informację od kogoś, kto się w tym orientuje, za co z góry dziękuję. 121214_w530_checkup.txt 121214_w530_Extras.Txt 121214_w530_OTL.Txt
  14. musisz dojść metodą prób i błędów, a z wirtualami niewiele pomogę, bo rzadko korzystam i tylko na Macu, bo "XP mode" pod Win 7 do moich potrzeb w ogóle się nie nadaje, jak masz już obydwie instalacje XP-32 i XP-64 postawione całkowicie niezależnie jedna od drugiej, to nie pamiętam czy instalator XP sam doda drugą instalację do pliku boot.ini, bo może zostawi tylko tą, którą zainstalujesz, jako ostatnią, lecz to żaden problem, gdyż boot.ini niezbędny do rozruchu XP jest zwykłym plikiem tekstowym, który możesz edytować w dowolnym edytorze tekstowym pod dowolnym systemem operacyjnym, aby mieć przy rozruchu XP opcję wyboru dwóch lub więcej systemów, musisz tylko wskazać w boot.ini na której partycji, którego dysku zainstalowany został dany system, odrębnym wpisem pod nagłówkiem [operating systems], np: multi(0)disk(0)rdisk(0)partition(1)\WINDOWS="Windows XP on C:\" /fastdetect i nic więcej, więc te linie można sobie ręcznie dopisać po postawieniu niezbędnych instalacji, ewentualnie w dowolnej chwili zmodyfikować jeśli pomyliłbyś numery dysków lub partycji, których przecież explorator nie wyświetla, tylko trzeba się trochę pomęczyć w wierszu poleceń z diskpart list disk, list partition, aby je wyświetlić, co niekoniecznie dla każdego użytkownika jest takie oczywiste, za to z Win 7, to już nie mogę dojść do ładu - jest wpis w BCD do instalacji XP, a krzyczy mi, że nie ma NTLDR, choć przecież jest jak byk, robię więc drugi wpis przez EasyBCD, który ma identyczne ID i literę dysku i drugi wtedy wchodzi, a ten pierwszy nie, więc kasuję ten nieaktywny, ale po pewnym czasie jak ponownie chcę wejść do XP, to znów mi krzyczy, że nie ma NTLDR i tak w kółko...
  15. covo, widzę, że borykasz się z podobnymi problemami, jak ja, i tak samo po omacku medotą prób i błędów jak ja, dlatego też próbuję opisać to co mi się udało w mojej walce z Win 7 i XP, a robię to tutaj, bo to najlepsze forum na całym świecie, na jakie trafiłem od 15 lat, więc z mojej strony jest to tylko pewien rodzaj podziękowania i uznania dla tej całej roboty, jaką od lat robi picasso i jej sprzymierzeńcy, bo przez te lata wiele mi pomogła jej poradami, tutoraliami, wpisami na tym forum i na poprzednim też, a sam aż tak z tym namęczyłem się, że chciałbym mieć nadzieję, że ktokolwiek z tego ogromu mojej mordęgi też będzie mógł skorzystać bez tego co sam przeszedłem, może to będziesz ty, albo może ktoś inny też, może również właśnie z tego powodu już dość alergicznie sam reaguję na komentarze, które rad konstruktywnych nie dają żadnych, albo dają cyniczne w przeciwnym kierunku, albo tylko ironizują tutaj z takich wypowiedzi jak moje, przejdźmy do rzeczy, moim zdaniem po likwidacji XP-32 (choć nie wiem, jak chcesz tego dokonać), to XP-64 powinien "przeżyć" normalnie - w pliku boot.ini, a w konsekwencji i w menu startowym XP powinna pozostać już tylko dodatkowa i nieaktywna opcja do rozruchu z XP-32, który chcesz usunąć, bo tej opcji z boot.ini też chyba nic ci nie usunie automatycznie, ale moim zdaniem, jeżeli masz komfort miejsca na dysku, co dziś nie jest już aż tak wielkim wyzwaniem, jak wczoraj, to może jednak zostaw ten XP-32 na odrębnej partycji i nie usuwaj instalacji XP-32, dlaczego ? choćby dlatego, że ta emulacja MS XP-64 nie zadziała we wszystkich przypadkach i nie zainstaluje ci wszystkich programów 32-bitowych, jakie legalnie posiadasz, tylko odeśle cię w sufit, abyś kupił sobie nowsze 64-bitowe wersje programów, jakie już kupiłeś parę lat temu, mam tak pod Win 7-64, więc przypuszczam, że to samo może cię spotkać także pod XP-64, dlatego sam trzymam moje konfiguracje XP fizycznie na dyskach, na wypadek awarii, a nie na vitualu, paradoksalnie na virtualu też je trzymam na wszelki wypadek, ale pod Parallels na Macu, bo lepszego rozwiązania dotąd nie znalazłem, choć pewnie lepsze rozwiązania już dawno istnieją, tylko doskwiera mi brak czasu na takie zabawy i eksperymenty, ale straciłem też ponad tydzień na instalację i testy tego "XP mode" w Win 7 i moim zdaniem jest to totalna porażka Microsoftu, bo jeśli mam porównywać XP pod Parallels na MacBook Pro, jakich używam bardzo rzadko od ponad 3 lat, to ten "XP mode" nie ma się nijak ani pod względem funcjonalności, ani pod względem jakości, ani też szybkości, więc dla mnie to tylko totalna ściema MS, że coś takiego jak "XP mode" ma dziś jeszcze rację bytu, a odnośnie wprowadzenia zmian w pliku boot.ini, to już opisałem w poprzenim poscie, najlepiej zrób je, jak już będziesz miał obywie instalacje XP-32 i XP-64, albo z jednej, albo z drugiej instalacji XP, albo nawet z poziomu Win 7
  16. covo, nie wiem na ile coś ci mogę doradzić, gdyż tu opisałem tylko moje spostrzenienia i doświadczenia i tylko z tego powodu tu je zamieściłem, bo od ponad 10 lat nie znalałem lepszego forum, od takiego, jakie prowadzi picasso, gdyż to dzięki niej wcześniej nie musiałem nikomu zawracać głowy z XP, ale jak już przymuszony przez MS musiałem już teraz przejść z XP na Win 7, to już się poddaję, bo już nie mam pojęcia co z tym robić niestety nic ci nie doradę z XP 64, bo nigdy nie miałem do czynienia z XP 64, gdyż mam tylko kilka licencji XP 32, choć wydaje mi się, że pod tym względem sama konfuguracja wyboru systemu startowego w boot-ini nie powinna mieć znaczenia, gdyż to ten sam bootloader systemu, wydaje mi się, że w tym przypadku jedynym problemem, jaki może cię spotkać, może być odmowa XP-64 zainstalowania niektórych programów 32-bitowych, jaka też mnie spotkała pod Win 7 z żądaniem zakupu upgradów i aktualizacji tych programów do wersji 64-bitowych - bo to fajny trick na wyciąganie dodatkowej kasy, za coś, za co już komuś zapłaciłeś poprzednio, poza tymi uwagami, XP-32 i XP 64-bit powinny więc razem startować bez problemów po wprowadzeniu ich wpisów rozruchu w boot.ini, ale weź też pod uwagę, że piszę to tylko z mojego doświadczenia i nie jestem expertem od XP, jakimi jest wielu na tym forum, lecz próba pożenienia XP z Win 7 to już w ogóle inna bajka...,i tylko Flame mnie zaskoczył tylko tym "jestem za, a nawet przeciw", więc tego rodzaju dywygacje, to już chyba możemy pominąć, jak sądzę...,q tak, instalowałem odwrotnie - jak zainstalujesz XP po instalacji Win 7 (tzn. po Viście i następnych), to XP nadpisze sektor startowy na dysku i bootloader XP (ntldr) będzie uruchamiał tylko instalację XP z tego dysku, a nowszych nie zobaczy, gdyż był tworzony chyba ponad 10 lat przed Win 7, i co wówczas należy począć, aby odzyskać rozruch Win 7 ? - wtedy najlepiej zrobić ponowny rozruch z płyty instalacyjnej Win 7 albo ze środowiska recovery (np. z obrazu winRE.wim) z opcją wyszukiwania instalacji Win 7 i naprawy sektora startowego - ta opcja nadpisuje booloadera Win 7 zakłada magazyn rozruchu BCD i dopisuje do BCD znalezioną instalację Win 7 z dopiskiem "naprawiony" - i wtedy już możesz zrobić ponowny rozruch z Win 7 ale, o ile dpbrze pamiętam, nie wykrywa i nie dopisuje do BCD automatycznie XP, który uprzednio zainstalowałeś i ten dodatkowy wpis w BCD do rozruchu XP trzeba wprowadzić ręcznie, co jak wyżej opisałem, graniczy z nie lada akrobacją, ja skorzystałem z EasyBCD i dodałem wpis rozruchu XP z automatycznym wykrywaniem litery napędu i to u mnie zadziałało, bo jak ręcznie wskazywałem tą samą literę napędu (u mnie D:\), to zawsze przy próbie rozruchu XP otrzymywałem komunikat o braku ntldr, którego bootloader Win 7 nie wykrywał nie wiadomo dlaczego..., nawet jak miałem wszystkie pliki rozruchu XP na wszystkich trzech partycjach (fabrycznie ukrytej rozruchowej, C:\ z Win 7 oraz D:\ z XP), bo już nie mogłem dojść, z której partycji bootloader XP (ntldr) jest odczytywany przez Win 7, to i tak mi krzyczał, że go nie ma, mam nadzieję, że się przyda i postawisz XP bez większych niespodzianek, a te wpisy w boot.ini to już możesz dodać ręcznie z poziomu jednej lub drugiej instalacji XP - po prostu dopisując je w notatniku tyle, że XP odmówi ci zapisania zmian w pliku boot.ini, bo chroni ten plik rozruchu przed zapisem, więc trzeba system kiwnąć, zapisać zmieniony boot.ini pod nową nazwą (np. new), a następnie zmienić nazwę boot.ini (np. na old) i wtedy już można zmienić nazwę nowego (new) na boot.ini
  17. tak właśnie to wygląda, lecz budowa magazynu rozruchu BCD z linii poleceń to strasznie mozolna i koszmarna robota, jakby nie można było zrobić tego prościej - można, tylko po co gawiedź ma coś majstrować przy rozruchu - niech pracuje na ustawieniach domyślnych, to łatwiej będzie można przewidzieć jej zachowania i ją kontrolować, no ale cóż, można jeszcze z tym sobie poradzić tyle, że większym problemem są zmiany ID dysków po ich wyjęciu, a przecież od ID dysków uzależniono rozruch w BCD, u mnie Win 7 najpierw nadał dyskowi ID {419e9716-0f4f-11e2-9427-c6eac8671564}, a po ponownym włożeniu {4f684934-17b7-11e2-aaed-c01885dd4d75}, więc i wpisy w BCD przestały być aktywne, a zabawa z odszukiwaniem aktualnych ID i tworzenie od nowa wpisów w BCD z linii poleceń typu: bcdedit.exe /create {4f684934-17b7-11e2-aaed-c01885dd4d75} /d "opis systemu" - to już sport tylko dla najbardziej wytrwałych "miłośników" MS, wygląda mi więc na to, że tym razem magikom z MS chodziło tylko o upokorzenie tym wszystkich, którym zamarzy się odrobina wolności i np. wyjęcie dysku z Win 7, albo np. rozruch Win 7 z kopii zapasowej z innego dysku, jeśli np. padnie mu Win 7, bo przecież XP zawsze bez problemu startował z dowolnego dysku, no ale czegóż to nie robi się w imię tzw. "postępu"
  18. nie do końca zgadzam się z Flame, gdyż zawsze stosowałem rozwiązanie z podwójną instalacją XP, jeden systemowy najczęściej na C: lub D: i jego kopia (albo odrębna instalacja) na odrębnej partycji, bo już parę razy to mi się bardzo przydało, gdy padał XP systemowy w wyniku jakichś eksperymetów przez które wszyscy dziś przechodzimy nawet nieświadomie, to przynajmniej z tej drugiej partycji mogłem naprawiać problemy z pierwszą, albo po prostu kontynuować pracę odkładając naprawy na później bez zbędnej rozpaczy i paniki, że coś tracę bezpowrotnie - z XP to była dobra strategia, wystarczał drugi wpis w boot ini, ale czasem przydawał się także i trzeci według porad picasso - bezpośrednio do "Konsoli odzyskiwania XP", aby nie szukać płyt z XP, gdy nie było na to czasu, tak więc w przypadku dwóch instalacji XP na jednym albo na dwóch odrębnych dyskach, sprawę doskonale załatwiał boot.ini, który dla przykładu mógł wyglądać, jak niżej: [boot loader] timeout=15 default=multi(0)disk(0)rdisk(0)partition(1)\WINDOWS [operating systems] multi(0)disk(0)rdisk(0)partition(1)\WINDOWS="Windows XP on C:\" /fastdetect multi(0)disk(0)rdisk(0)partition(2)\WINDOWS="Windows XP on D:\" /fastdetect multi(0)disk(0)rdisk(1)partition(1)\WINDOWS="Windows XP on E:\" /fastdetect C:\CMDCONS\BOOTSECT.DAT="Konsola odzyskiwania XP" /cmdcons gdzie timeout=czas oczekiwania na wybór systemu startowego (tu=15s), default=domyślny system startowy po upływie timeout, jeśli użytkownik nie wybierze innej opcji, w tym przypadku default=XP na C:\ zainstalowany na pierwszej partycji (1) pierwszego dysku (rdisk(0)), a do wyboru przez użytkownika, w tym przykładzie, pozostawał XP na D:\ zainstalowany na drugiej partycji (2) pierwszego dysku (rdisk(0)), albo XP na E:\ zainstalowany na pierwszej partycji (1) drugiego dysku (rdisk(1)), no i "Konsola odzyskiwania XP", przy założeniu, że została uprzednio skopiowana na dysk c:\ do katalogu CMDCONS - a tutaj instrukcja picasso, jak to zrobić, natomiast w przypadku XP z Win7, to już aż tak prosto nie jest, a przynajmniej wcale nie jest aż tak prosto, jak pisze Flame, gdyż teoretycznie jeżeli XP masz już zainstalowany, to przy instalacji Win 7 nowy bootmanager Win 7 powinien uwzględnić instalację XP - u mnie tak nie było, bo instalowałem XP po fabrycznej instalacji Win 7, a więc odwrotnie, ale przynajmniej tak wielu twierdzi na wielu forach, że powinien, z Win 7 jednak trudno dojść jak to działa, bo po pierwsze Win 7 przypisuje litery dyskom inaczej i trudno zrozumieć od czego to zależy nie będąc expertem od Win 7, a po drugie w przypadku zamiany dysków zmienia ich ID i wtedy opcje wyboru systemu startowego zapisane w BCD przestają działać, no i wtedy trzeba odbudowywać od początku BCD odpowiedzialne za wybór systemu startowego przy rozruchu - nie wiem, czy tak mają wszyscy użytkownicy Win 7, ale mam tak u mnie, jak dotknę tych partycji, albo wyjmę dysk, to najczęściej są już problemy ze startem i trzeba odbudowywać BCD - nie mam też pewności czy zainstalowanie programu EasyBCD jest dobrym rozwiązaniem, bo niby ułatwia dodanie opcji startowych w BCD, ale też sam je zmienia, jeśli nie wykryje określonego dysku lub partycji - u mnie to prowadzi to tego, że nawet jak wyjmę na jakiś czas drugi dysk, z którego mam opcję startową z XP, a po drodze przeładuję system, to po ponownym włożeniu dysku, już nie wystartuję z tego XP bez ponownego wpisu tego XP w BCD - nie wiem czy bootmanager Win 7 bez programu EasyBCD też tak zmienia wpisy startowe w BCD w zależności od tego, czy jakiś dysk podepniesz, czy nie, lecz dla mnie dualboot pod Win 7 to ciągła katorga z ciągłymi zmianami wpisów startowych - i chyba tylko to jest tym sednem i celowym zabiegiem magików z MS, że jeśli już jesteś tym "szczęśliwym" posiadaczem nowego, genialnego Win 7, abyś już nie śmiał niczego zmieniać, ani dotykać na własnym komputerze bez zgody tych magików z MS, za którą jeszcze trzeba będzie im słono zapłacić - to też moja odpowiedź dla Flame na jego zapytanie "Po co ci to ?" oraz na jego rady w stylu "...i będzie spokój" - nie wiem, bo z tym spokojem, to może mieć rację, , q
×
×
  • Dodaj nową pozycję...