Skocz do zawartości

karbon

Użytkownicy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  1. raczej nie będę próbował tego typu zabaw ponieważ jestem prawie pewien, że więcej bym narobił złego niż dobrego mogę spróbować, ale czy nie mam racji myśląc,że skoro inny dysk działa wyśmienicie i w obudowie i na tej samej taśmie to raczej nie tu należy szukać przyczyny? Czym jest właściwe miejsce? Mam jeden kontroler IDE w komputerze stacjonarnym a drugi dysk jest na SATA.
  2. sprawdzałem na jednej taśmie i na tej obudowie przenośnej ( w której też jest odcinek taśmy ). I przenośną obudowę i taśmę sprawdzałem drugim dyskiem 80gb- za każdym razem wynik pozytwyny Czyli to raczej nie wina taśmy :/
  3. dzięki za odpowiedź, ale liczyłem na to,że zanim będę musiał wybrać się do jakichś specy od odzysku danych, będę mógł chociaż spróbować jeszcze jakichś sposobów mi nie znanych a wychodzi na to, że po ptakach(?). Może jednak jest szansa, że jakiś program go wychwyci w końcu- tak jak mówiłem, stało się to tak nagle,że ciężko mi uwierzyć, że nie da się nic zrobić, tym bardziej, że słychać jak dysk pracuje i nie da się wyłapać przy tym jakichś pisków, trzasków, czy choćby głośniejszej pracy. Elektronika też nie pachnie i nie wygląda jakby się spaliła.. Może jednak warto czymś powalczyć jeszcze o ten dysk?
  4. jak w temacie. posiadam dysk ATA seagate 7200.10 320gb który nagle przestał być widoczny dla komputera. dysk ten znajdował się w komputerze stacjonarnym (windows xp), wszystko było w porządku- aż nagle przestały być widoczne partycje dysku, więc sprawdziłem czy widać go w biosie- niestety tam też nie znalazłem żadnej wzmianki o tym jakoby taki dysk istniał. w menedżerze urządzeń też przestało go wykrywać ( nie ma go wymienionego). sprawdziłem także czy widać go w mój komputer-> zarządzaj ( pomyślałem, skoro dysk ten kiedyś był w innym kompie to może konflikt literek jest) niestety, i tam nie wykrywało tego dysku. posiadam obudowę przenośną zasilaną z gniazdka, nie z usb na dyski ATA, więc sprawdziłem, czy w ten sposób zadziała na innym komputerze (laptop- windows 7), niestety, po raz kolejny porażka ( obudowa jest sprawna ponieważ na drugim dysku 80 gb spisuje sie znakomicie). gdzie bym nie podłączył i w jaki sposób bym tego nie zrobił dysk nie wykazuje żadnej reakcji ( tzn jest zasilanie, i słychać jak pracuje- żadnych trzasków, dziwnych dźwięków- jak nowy) ale nie wspołgra w ogóle z żadnym komputerem. zależy mi na tym, żeby w jakimś programie go wykryło- być może dalej byłbym sobie w stanie poradzić ( szkoda byłoby utraconych danych... co ja mówię- nie mogę utracić tych danych! ) byłbym wdzięczny gdyby ktoś wspomógł mnie jakąś mądrą radą co mógłbym jeszcze zrobić. z góry dziękuję i pozdrawiam serdecznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...