pajkul

Niemozliwe, bo po uruchomieniu systemu proces dmhkcore.exe jest w menadzerze widoczny. Nawet jak go zabije i uruchomie ponownie, nawet z uprawnieniam administratora, nic nie zmienia. Po drugie oczywiscie sprawdzilem - tak, jest w autostarcie w msconfig.

Wiec tak: FN + F11 nie robi nic. Tzn nie ma roznicy, czy trzymam FN czy nie wciskajac F11. To jest akurat dziwne. Po sprawdzeniu ID procesu odpowiadajacego za te skroty, czyli dmhkcore.exe, nie znalazlem uslugi przypisanej do takiego PID. Co ciekawe, w Process Explorerze sprawdzilem uzycie procesora tego procesu - jak wciskam fn + vol up albo vol down, to zuzycie cpu podskakuje na chwile do 3%. Regulacja glosnosci dziala, ale nie wyswietla sie nic na ekranie.

A czy musi byc jakas usluga? Nie ma zadnej takiej na liscie. Jest tylko PROCES dmhkcore.exe. Po drugie w logach systemowych (aplikacje, system) nic nie ma - zadnych bledow. Czy te narzedzie, ktore proponujesz, jest w stanie uzyskac jakies informacje ktorych nie ma w logach windowsowych?

Nie, nie probowalem tego, co proponuja dla XP. Dokladny model to RF711-S03PL. Proces dmhkcore.exe chodzi, jest obecny w procesach, ale po prostu nic nie robi. Tzn. nie widac, zeby robil. Nie reguluje jasnosci ekranu, nie pojawia sie na ekranie tez informacja o obecnej glosnosci (paski na srodku monitora itp.). Moglbym sprobowac zrobic czysty start, bez innych procesow oprocz tych systemowych i zobaczyc, co wtedy. Ale jesli nawet cos by to dalo, to jakim prawem w systemie moga istniec procesy ktore sie wzajemnie wykluaczaja?

Niesamowite. Jedyne, co znalazlem dodatkowo, to sugestia, zeby zainstalowac starsze sterowniki grafiki - pobralem wersje ze strony Samsunga - oczywiscie nic sie nie zmienilo. Uruchamialem proces dmhkcore.exe, ktory jest za to wszystko odpowiedzialny, jako administrator - to samo. A w dzienniku zdarzen nie ma ZADNEGO bledu.

Na laptopie zainstalowany jest Windows 7. Jest problem z przyciskami Fn - oczywiscie skroty podstawowe, ktore sam Windows obsluguje, dzialaja (wyciszanie, regulowanie glosnosci) - ale tylko one. Podobno wczesniej wszystko dzialalo bez problemu, na ekranie pojawiala sie odpowiednia grafika sygnalizujaca zmiane poziomu jasnosci ekranu, poziomu glosnosci. Standardowo przekopalem caly internet, ale bez skutku - jedyne sugestie to zainstalowanie programu Samsung Easy Display Manager, ktory bezposrednio odpowiada za owe skroty. Jednak ten program na komputerze caly czas jest, nie pomaga reinstalacja (oczywiscie restart miedzy odinstalowaniem a ponowna instalacja), uruchamialem instalatora takze jako administrator. Proces tego programu to dmhkcore.exe - caly czas jest widoczny w procesach. Na komputerze nie ma zadnych klawiatur Microsoftu, zadnego IntelliType - ktory to podobno moze sprawiac takie problemy. System na biezaco aktualizowany, od poczatku z oprogramowaniem ESET. Co ciekawe, gdy uruchamiam go w trybie awaryjnym, wtedy nawet te podstawowe skroty regulacji glosnosci przestaja dzialac, czyli jakas usluga systemowa jest za nie odpowiedzialna. Watpie, zeby mialo to jakikolwiek zwiazek ze skrotami Samsungowymi, ale kto wie. Ustawienia programu Easy Display Manager takie, jak byc powinny: http://www.samsung.com/us/support/faq/FAQ00000208/58130/NP-Q530-JA02US Gdzie mozna jeszcze szukac rozwiazania w takich przypadkach? Co pominalem, jakis task scheduler, cos w tym stylu? Z gory wielkie dzieki za pomoc.

Wiem już trochę więcej, co się działo przed tym błędem. Przy każdej próbie uruchomienia wyskakiwała informacja o braku bliku NTLDR. Komputer ogólnie był bardzo zawirusowiony i ktoś próbując go naprawić doprowadził do takiej sytuacji. Została następnie wykorzystana jakaś płyta ratunkowa (prawdopodobnie z Komputer Świata) i wykonana operacja "przywróć MBR". Od tego momentu pojawia się właśnie Error loading operating system. Używając hirens boot cd próbowałem bootować z różnych partycji, bezskutecznie. Nie wywala żadnego błędu, po prostu komputer się restartuje. fixmbr, fixboot z konsoli ratunkowej instalatora win xp też nie przynoszą rezultatów. Więc można powiedzieć, ze prawdopodobnie uszkodzona jest tablica partycji. Ale przecież uruchamiając mini windows xp z hirens boot cd mam dostęp do wszystkich plików na obu partycjach...

Tak sie składa, ze mam ta plyte i z niej korzystalem. Gdzie dokladnie to ustawic?

A jak to sprawdzic nie majac mozliwosci odpalenia systemu?

Witam. Mam bardzo poważny problem z komputerem kolegi. Jest na nim XP home. Problem jest nastepujacy: po uruchomieniu komputera pojawia sie blad: Error loading operating system. Próbowałem już z konsoli odzyskiwania windows (z wlozonej plyty instalacyjnej) wykonac fixmgr, fixboot i bootcfg/rebuild, nie pomogło. Także naprawa istniejącej instalacji systemu Windows XP nie przyniosła rezultatów. W biosie nie ma praktycznie zadnych ustawien co do trybu pracy dysku. Jest to jeden dysk podzielony na 2 partycje. Proszę o wszelkie możliwe propozycje co do przyczyn możliwości rozwiązania problemu. Nie mogę podać, skąd problem się pojawił, bo po prostu kolega tego nie wie. Z góry dziękuję.

Przywróciłem system do stanu sprzed 3 dni, czyli przed aktualizacjami: problem z pendrive wrócił. Powróciłem spowrotem do stanu z dzisiaj - problem zniknął. Pytanie, czy możliwe jest, że w momencie podpięcia pendrive, gdy uruchomione było ubuntu z płyty linux coś przykombinował. Słyszałem już, co linux potrafi nagrzebać w dźwięku windowsowym i innych sterownikach, więc może tym razem był pożyteczny?

Windows robi sobie ze mnie jaja. Właśnie zabierałem się za robienie logów, wkładam pendrive, a on działa od razu. Resetuję kompa, startuje normalnie, bez opóźnień, z włożonym pendrive i wszystko jest tak jak należy. Jedyne co robiłem, to: 2 dni temu podpialem pendrive, gdy robilem cos na ubuntu z plyty; wczoraj zainstalowalo sie 11 aktualizacji systemu (system aktualizowany na bieżąco, być może jedna z nich nadpisała coś w systemie, co nie było zmieniane od dawna i stanowiło problem). W sumie mogę przywrócić system do stanu sprzed tych aktualizacji i zobaczyć, czy nadal wszystko będzie działało.

Konieczne logi w wersji bez pendrive i z pendrive? Czy może być tylko z pendrive?

Odznaczylem je, restart. Bez zmian. Jeszcze jedno - Intel® 6 Series/C200 Series Chipset Family USB Enhanced Host Controller - 1C26 i 1C2D - przy odinstalowywaniu w man. urzadzen pytal, czy usunac oprogramowanie sterownika dla tego urzadzenia. Nie usuwalem.

Pytanie do pktu 3. Robię ponownie logi, a nie całą procedurę z usuwaniem pliku z poziomu linuxa? Po prostu tylko odznaczyc te ptaszki i restart systemu? Co do pkt. 1: nie, zadnych wykrzyknikow, wszystko tak jak byc powinno.

Zrobiłem dokładnie to, co miałem zrobić. Żadnych zmian. Nie wiem, czy jest sens się w to bawić, jeśli schodzimy na poziom, który wymagałby znajomości kodu źródłowego systemu.

Nie mam zadnego problemu z recovery, tylko stwierdzam, że zawsze istnieje szansa, ze moze nie działać.

Jak już odpalę ubuntu z płyty, to co mam wpisać w terminalu żeby ten plik prawidłowo usunąć? Jak już to zrobię, to po prostu restart systemu i start windowsa, wszystko samo powinno sie zregenerowac? Przypominam, że jest to system fabrycznie instalowany przez producenta, nie mam płyty, jest tylko partycja recovery, która nie zawsze działa jak powinna (nie wiem czy działa u mnie, nie grzebalem w niej, ale spotkalem sie z przypadkiem, że próba odtworzenia stanu fabrycznego nie powiodła się, bo kreator recovery uznał, że partycja odzyskiwania jest uszkodzona (laptop był prawie nowy, miał może 1 miesiąc, nikt nic nie grzebał w partycjach ani nie instalował oprogramowania nadmiernie ingerującego w system).

Co dokładnie mam usunąć z "Kontrolerów USB"? Wszystko?

Podstaram się zdobyć ubuntu livecd, ale nie w tym tygodniu. Oczywiscie linux na pendrive tez moze byc?

EventData Sprawdzanie systemu plików na C: Typ systemu plików to NTFS. Zaplanowano sprawdzenie dysku. System Windows sprawdzi teraz dysk. CHKDSK sprawdza pliki (poziom 1 z 5) Przetworzone rekordy plików: 455424. Ukonczono sprawdzanie plików. Przetworzone rekordy duzych plików: 810. Przetworzone rekordy uszkodzonych plików: 0. Przetworzone rekordy atrybutów rozszerzonych: 0. Przetworzone rekordy ponownej analizy: 77. CHKDSK sprawdza indeksy (poziom 2 z 5) Przetworzone wpisy indeksu: 572884. Ukonczono weryfikacje indeksów. Przeskanowane pliki nieindeksowane: 0. Odzyskane pliki nieindeksowane: 0. CHKDSK sprawdza deskryptory zabezpieczen (poziom 3 z 5) Przetworzone deskryptory zabezpieczen/identyfikatory plików: 455424. Oczyszczanie 1680 nieuzywanych wpisów w indeksie $SII pliku 0x9. Oczyszczanie 1680 nieuzywanych wpisów w indeksie $SDH pliku 0x9. Porzadkowanie 1680 nieuzywanych deskryptorów zabezpieczen. Ukonczono sprawdzanie deskryptorów zabezpieczen. Przetworzone pliki danych: 58731. Trwa sprawdzanie dziennika Usn... Przetworzone bajty numerów USN: 35970168. Zakonczono sprawdzanie poprawnosci dziennika Usn. CHKDSK sprawdza dane pliku (poziom 4 z 5) Przetworzone pliki: 455408. Zakonczono sprawdzanie danych pliku. CHKDSK sprawdza wolne miejsce (etap 5 z 5) Przetworzone wolne klastry: 18733227. Zakonczono sprawdzanie wolnego miejsca na dysku. CHKDSK wykryl wolne miejsce oznaczone jako przydzielone w mapie bitowej glównej tabeli plików (MFT). CHKDSK wykryl wolne miejsce oznaczone jako przydzielone w mapie bitowej woluminu. System Windows wprowadzil poprawki do systemu plików. 184549375 KB calkowitego miejsca na dysku. 108854064 KB w 395469 plikach. 195308 KB w 58732 indeksach. 0 KB w uszkodzonych sektorach. 567091 KB uzywanych przez system. 65536 KB zajetych przez plik dziennika. 74932912 KB dostepnych na dysku. 4096 bajtów w kazdej jednostce alokacji. 46137343 ogólem jednostek alokacji na dysku. 18733228 jednostek alokacji dostepnych na dysku. Informacje wewnetrzne: 00 f3 06 00 45 ee 06 00 c2 d5 0b 00 00 00 00 00 ....E........... 0d 08 00 00 4d 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 ....M........... 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 ................ System Windows zakonczyl sprawdzanie dysku. Zaczekaj na ponowne uruchomienie systemu.

Dobra, poradziłem sobie. Oto wyniki, idę sprawdzić, czy cokolwiek się zmieniło. edit: Nic. Przypomnę tylko, że po zainstalowaniu tej aktualizacji: http://support.micro....com/kb/2778344 system uruchamia się każdym razem o tą prawie minutę dłużej, niezależnie od tego czy jest podpięty pendrive. Ale za to jak już się system uruchomi, to włożonego pendrive'a wykrywa natychmiast. Dlatego odinstalowałem ją i ukryłem w windows update. Mogę zrobić log z zainstalowaną aktualizacją i potem przywrócić system. Chociaż nie jestem pewien czy to by coś dało, jeśli nawet nie wiemy co wydłuża "walidację plików .cat".

Procedura nr 1 trwała 90 minut. Czy to nie jest przypadkiem zbyt długo? Po zakończeniu chkdsk nic się nie zmieniło. Dalej jest to samo, a po uruchomieniu systemu i podpięciu pendrive czekałem jakieś 2 minuty, zanim system zakontaktował, że to zrobiłem. Punkt 2.: Po uruchomieniu wiersza polecenia jako administrator wpisalem co trzeba i dostaje to co nastepuje: Nazwa 'signtool' nie jest rozpoznawana jako polecenie wewnętrzne lub zewnętrzne, program wykonywalny lub plik wsadowy. Rozumiem, że muszę zainstalować to: http://msdn.microsof...r/bb980924.aspx ? Tak a propos: czy możliwe jest, że w przypadku gdy rzeczywiście jest coś nie tak z hardwarem, po wykonaniu checkdisku system ladowal sie troche wolniej? Z drugiej strony, gdyby dysk padał to problem nie występowałby od ponad roku, bo już by padł, albo przynajmniej odczułbym fakt, że coś jest z nim nie tak w jakiś inny sposób.

Dzięki za pomoc. Sprawdziłem rozmiar C:\Windows\System32\drivers\USBSTOR.SYS - rozmiar to 91648 bajtów, nie widzę w jego pobliżu nic co miałoby 110592 bajtów.

http://speedy.sh/JCZKY/xperf.7z