Witam, poszukując plików do usunięcia/zwolnienia miejsca na partycji systemowej natrafiłem na ukryty folder .dllbackups o rozmiarze 8,47GB , zaciekawiony nazwą znalazłem wpisy w internecie, że może to być koparka dll-propagation - w tym folderze trafiłem na kilka plików torrent o nazwach których wątpię bym kiedykolwiek pobierał. Część z nich jak najbardziej, kiedyś kilka lat temu kojarzę, że pobierałem, ale ponad połowy nazw nie kojarzę.
Pierwszy log z Malwarebytes jest opisany jako 0108 ponieważ program sam rozpoczął skan zaraz po instalacji i wrzucił do kwarantanny kilka plików.
Drugi sam uruchomiłem tylko na C
Po drugim przeskanowaniu tylko dysku systemowego nie znalazł niepokojących rzeczy poza jednym wpisem :
Ogólnie mam kilka dysków. Przeskanowałem je za pomocą Malwarebytes i na innych dyskach znalazł różne rzeczy, ale z reguły jakieś stare cracki i inne tego typu nieznaczące w tym przypadku pliki.
Załączam logi Malwarebytes oraz FRST i proszę o podpowiedź, czy to rzeczywiście może być ten wirus czy po prostu zbieżność nazw w plikach ? Może to po prostu standardowy folder uTorrent ? Jeśli tak, to przepraszam za kłopot ;)
Komputer pracuje prawidłowo, w procesach nie znalazłem nic niepokojącego, nie ma żadnych procesów ponad normę obciążających.
FRST.txt
Addition.txt
Shortcut.txt
c pelne rap.txt
0108 raport z automatu.txt