Skocz do zawartości

Matx

Użytkownicy
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  1. Pytań nie mam, za to wielkie podziękowania za pomoc i poświęcenie czasu mojemu problemowi. Obym nie musiała się więcej z żadnym zgłaszać (poczytam te konstruktywne poradniki na tutejszym forum) Pozdrawiam
  2. Witam ponownie, dzisiaj "przedarłam" się w końcu przez procesy instalacyjne i mam SP2. Załączam Print screena.. IE 9 zainstalowany. Aktualizacje pobrane
  3. Po wyszukiwaniu znów 2 grupy aktualizacji: ważne i opcjonalne. W żadnych nie ma nic o SP. Weszłam w listę: 1. Ważne- na liście wszystko nazywa się aktualizacja dla programu MS Office lub aktualizacja zabezpieczeń dla Office lub programu Groove. 2. Opcjonalne- są pozycje Aktualizacja dla systemu Windows Vista - 10 takich pozycji i przy każdej KB z cyferkami. I są pochyłą czcionką podczas gdy sąsiednie pozycje zwykłą. W tej grupie opcjonalnych znalazły się też akt. do office, windows live i MS security essentials.
  4. Dobrze wiedzieć odnośnie tych rezydentów. Nie mam w Panelu Sterowania Systemu i konserwacji, jest tylko System (okienko podaje indeks wydajności, typ systemu, nazwę kompa i takie tam, nic o SP 1 ani 2). Otwierałam wszystko, co sugerowało podanie danych o stanie systemu, ale nigdzie nie podano jaki jest status Service Pack'ów w systemie (nawet pustej rubryki na to nie widzę). W menu START jest podmenu KONSERWACJA, a tam tylko 3 pozycje, każdą sprawdziłam. Tu myślałam, żeby jakoś tę listę aktualizacji przekopiować do notatnika, bo może znający się na rzeczy odczytają co pokręciłam. Tylko nawet jak zaznaczyłam wszystkie pozycje na liście zainstalowanych aktualizacji, to CTRL+C nie działało (bo CTRL+V wklejało w notatnik poprzednią zaw. schowka). A menu z prawokliku miało góra 2 pozycje i żadną nie było kopiuj. No i w tej liście nie zauważam też wzmianki o SP. A IE9: ściągnęłam na dysk plik do aktualizacji, po jego otwarciu wyskakuje info: Instalator nie obsługuje zainstalowanego na komputerze dodatku Service Pack dla systemu Windows. Przejdź do tryby online i zainstaluj wymaganą aktualizacjię, a następnie wróć na stronę programu IE i ponownie uruchom instalatora Przy okienku mogę kliknąć anuluj lub pobierz aktualizację-> przenosi na stronę z instruktażem hxxp://support.microsoft.com/kb/2399238 Rozumiem, że te dodatki/aktualizacje (nie wiadomo, czy były tam też jakieś SP) po prostu są za stare aby IE9 mógł się zainstalować, ale jak pisałam wcześniej, pobrany na dysk plik SP1 nie chciał się otworzyć z dwukliku, więc nie wiem czy czegoś nie robię źle. Wolę nie przekombinować.
  5. Dzięki za odpowiedź Nie wiem, czy do mnie należy decyzja o zamknięciu tematu, w każdym razie jak dla mnie może być już zamknięty I wielkie podziękowania za pomoc w rozwiązaniu problemów. Pozdrawiam
  6. Kaspersky usunięty Firefox zaktualizowany Użyłam AVG removal Java też nowe GG dawno nie używałam i nie zanosi się na zmiany, więc chyba i tak pójdzie do kasacji. IE9 i Adobe czekają w kolejce Co do service packów - weszłam przez link w poście, metoda3, "Kliknij tutaj , aby pobrać dodatek SP1", a następnie wybrałam "Pobierz autonomiczny dodatek Service Pack 1 dla systemu Windows Vista we wszystkich wersjach językowych (KB936330)" - kliknęłam "zapisz" i plik zapisał mi się w pobieranych. Plik który zapisałam przyjął nazwę "Windows6.0-KB936330-X86-wave1". Po podwójnym kliknięciu pliku nic się nie działo, poza klepsydrą przy kursorze i świecącą się diodą twardziela (normalnie co jakiś czas miga). Jak zamknęłam okno folderu "pobieranie" zniknęła klepsydra i twardziel się uspokoił. Dla pewności powtórzyłam manewr tylko zamiast dwukliku zaznaczyłam plik i wdusiłam ENTER. Ale bez zmian. Postanowiłam dać plikowi spokój i uruchomić windows update, wybrałam aktualizacje "ważne" i parę opcjonalnych. (aktualizacje ważyły ok.517 MB, nie wiem, jak uzyskać listę pobranych aktualizacji, żeby móc ewentualnie wrzucić w notatniku do wglądu). W zestawie update'ów był też MS security essentials, który również pobrałam, i tu pytanie, czy instalacja osobnego programu antywirusowego może jakoś kolidować z tym narzędziem?
  7. Wielkie dzięki za skuteczną pomoc Opisywany problem ze stronami www zniknął. Zastosowałam się do dalszych porad: 1. Log z usuwania (zastosowanie skryptu w OTL) OTL-log po wykonaniu skryptu.txt 2. wykonane polecenie c:\users\Marta\Desktop\ComboFix.exe /uninstall i sprzątanie w OTL 3. Odpaliłam Kaspersky'ego, znalazł to i owo (jakiegoś Kido w system 32) oto jego raport: kaspersky virus removal tool 2010.txt Od razu zapytam, czy programy SPTD oraz GMER mam jakoś specjalnie usuwać, czy wywalać przez Shift+Del...? I raz jeszcze moje podziękowania
  8. Witam ponownie. Dzięki za szybką odpowiedź. Zastosowałam się do w/w porad i zrobiłam kolejno: 1. Zastosowałam program SPTDinst-v178-x86 (do usunięcia sterownika) 2. Odpaliłam Gmer, raport wstępny pokazał jedną czerwoną linijkę o rootkicie, ale wskutek moich zaniedbań nie zapisałam go. 3. Odpaliłam szczegółowy skan Gmer'a, ale zawiesił się dość szybko, trzeba było odciąć zupełnie zasilanie bo komp nie reagował na typowe Ctrl-Alt-Del (w ogóle na nic). 4. Utworzyłam plik CFScript.txt i wkleiłam zawartość okienka z Twojego posta. Zapisałam, przeciągnęłam i upuściłam na combofix. Program się "odpalił" i wygenerował log (który zamieszczam na końcu z innymi) 5. Odpaliłam OTL (raporty na końcu) 6. Jeszcze raz spróbowałam Gmera, znowu zawiecha; i w końcu udany skan wstępny i pełny, wykonane w trybie awaryjnym. Może powinnam jeszcze dorzucić raport z RootRepeal, skoro raport Gmer z trybu awaryjnego jest niepełnowartościowy? GMER-raport skrócony.txt Gmer-skrócony raport-tryb awaryjny.txt Gmer-pelny raport tryb awaryjny.txt log z combofix.txt OTL.Txt
  9. Od pewnego czasu (może kilka miesięcy-pół roku) nie mogę wejść na strony Microsoft, Avast itp. Zarzuciłam kolejne próby wejścia, ale ostatnio chciałam skorzystać z zasobów Microsoftu i postanowiłam rozwiązać ten problem. Wyświetla się komunikat "nie odnaleziono serwera" chociaż inne strony działają, a adres jest prawidłowy. Mam laptopa Acer, system Vista Home Basic wersja OEM, 32bitowy. Dosyć dużo szperam w sieci, więc nie zdziwiła bym się, gdyby coś złośliwego się "zagnieździło" w systemie. Ponadto jestem głównym, lecz nie jedynym użytkownikiem. Dziś trafiłam na to forum, potraktowałam kompa ComboFix'em (dopiero później przeczytałam dział instruktażowy) i dołożyłam jeszcze OTL. Zamieszczę logi z obu programów (chyba tak będzie lepiej). Używam jednego pendrive'a na kilku komputerach z różnymi rodzajami Windowsa i czasami na kompie z antywirusem uruchamia się alarm (po włożeniu pena)-nie pamiętam szczegółowo, ale w ścieżce zawsze na końcu występuje plik Autorun z pendrive'a. Nie wiem czy to ma jakiś związek, ale na wszelki wypadek piszę. Posiadałam dawno temu Daemon Tools, lecz został równie dawno temu deinstalowany. Instalowałam również programy antywirusowe, ale miałam wrażenie, że muliły komputer (obecnie nie mam żadnego antywira, ale dalej jest wrażenie, że komp muli). Extras.Txt OTL.Txt ComboFix.txt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...