Ogólnie zgadzam się z wami, planuję też zakup dysku SSD (czekam, aż ceny spadną do poziomu sprzed pandemii), ten lapek ma nawet dedykowany slot na taki dysk. Ja rozumiem, że nowszy system = lepszy itd. ale lapek używany jest do oglądania filmów i przeglądania zdjęć, odziedziczyliśmy go i realizuje dobrze niewymagające zadania, a jak wspominałem windows 10 ma kłopoty z dźwiękiem na tym modelu, różne sterowniki próbowałem i zawsze system startuje z wyciszonym głosem, mała pierdoła, ale na windows 7 nie było tego problemu. Ja już chyba od tygodnia szukam rozwiązania tego problemu, ale dla mnie to raczej nowe doświadczenie i zdobywanie podstawowej wiedzy, którą myślałem, że mam - okazuje się, że nic nie wiedziałem. Gdzieś przeczytałem, że "format c:" to porażka, a nie sukces. Dlatego chcę spróbować zrobić to jak należy.
Obecnie status jest taki:
Zrobiłem kopię partycji Lenovo_Recovery oraz SYSTEM_DRV z użyciem narzędzia PartImage (znajdującym się na dystrybucji live usb linuxa - zwanej PartedMagic)
W programie DMDE usunąłem wszystkie partycje, a następnie wstawiłem tylko 3 (SYSTEM_DRV, Lenovo_Recovery, System_OS) jako partycje podstawowe w stylu MBR - miało to na celu zmienić styl tablicy partycji z GPT na MBR - (DMDE znajduje się w dystrybucji live usb linuxa - zwanej lubuntu)
W narzędziu GParted (też znajduje się w dystrybucji lubuntu) zmieniłem etykietę partycji Windows_OS na Windows7_OS - tak fabrycznie lenovo nazywa partycję systemową
Wszystkie te działania miały służyć temu, aby zbootować partycję recovery z użyciem Super Grub2 Disk (znajdującym się w dystrybucji PartedMagic).
Niestety nie uruchamia się.
Tak to wygląda w Super Grub2 Disk
Po starcie z partycji HDB Partition 3 - wyskakuje komunikat, aby włożyć płytę odzyskiwania, której nie mam :/