ShadyYo

Tak, teraz jest fajnie. 

 

Którą poradę wprowadziłeś w życie? Tę, w której edytowałeś rejestr czy wyłączyłeś po prostu fastboot? Powiem szczerze, że nie słyszałem o tym "bugu" w sterownikach  atiamd, ciekawi mnie czy to faktyczny bug czy też bardziej w kategoriach jakieś złej konfiguracji. Owszem, na stosie cała masa wywołań od ati była, do tego coś w kontekście hibernacji - SleepStudyHelper.sys! , niemniej byłem ciekaw czy w wirtualnej maszynie będzie to samo. W każdym razie skoro problem rozwiązany, a przyczyna zlokalizowana to znak, że nasza przygoda dobiega końca. 

Radę z pierwszego posta w podanym przeze mnie linku - czyli post SzymonPiróg odpowiedź z dnia 20 grudnia 2015.

I dziękuję za tę przygodę, Groszexxx! Olbrzymi szacunek za zaangażowanie i chęć pomocy no i ostatecznie za pomoc w szybszym działaniu systemu! Ukłony

Przesyłam log.

http://www109.zippyshare.com/v/tn15gcjL/file.html

Poradziłem sobie z czarnym ekranem, nie ma już po nim śladu Użyłem instrukcji z pierwszej odpowiedzi w tym temacie:

https://answers.microsoft.com/pl-pl/windows/forum/windows_10-power-winpc/d%C5%82ugie-uruchamianieczarny-ekran-na-starcie/e880c070-89b5-4988-9a58-88389df3fb3f?auth=1

Z jakim problemem? 

Jeżeli przy kompresowaniu masz odmowę dostępu to możesz uruchomić program do kompresowania przez nsudo. Zresztą, to by dowodziło, że coś nie tak jest z uprawnieniami użytkownika, ale to nie chce póki co sie w to zagłębiać. 

 

Powiedz ile folder windows będzie ważył po kompresji.  

Z problemem dość wolno działających przeglądarek: Firefox, Chrome. Na poprzednim dysku i systemie, Chrome działał sporo szybciej.

Problem czarnego ekranu ciągle jest, więc na pewno postaram się ten folder Windows w końcu skompresować. Na nowym systemie waży (przed kompresją) już dużo mniej - 16,2GB. Spróbuję użyć Nsudo i dam znać, jak poszło.

I jak sytuacja? 

Wybacz, że nie odpisywałem, dopiero teraz znalazłem więcej czasu. Nie znalazłem jeszcze czasu na uploadowanie tego ponad 30GB folderu Windows - poza tym dostałem odmowę dostępu już w fazie kompresowania :/

Sytuacja się ostatnio sporo zmieniła. Chodzi przede wszystkim o hardware - chcąc przyspieszyć nieco działanie systemu kupiłem i zamontowałem dysk SSD. Zaniosłem też laptop do czyszczenia i konserwacji - po tym zabiegu temperatury procesora wyraźnie poszły w dół.

Zainstalowałem na dysku Windows 10 Home N. Zainstalowałem sterowniki i parę programów. I o ile podoba mi się to jak działa system w sensie - działania na plikach, folderach, otwieranie programów, itp. o tyle działanie przeglądarek mogłoby być dużo lepsze... A Tobie już udało mi się w tej kwestii pomóc kiedy działałem jeszcze na starym dysku HDD - przeglądarka Chrome działało bardzo dobrze jak na ten stary laptop, lepiej niż teraz. Teraz z dyskiem SSD zarówno Chrome jak i Firefox działają gorzej. Najlepiej działa chyba Edge.

Póki co ogromne dzięki za wszelką pomoc i poświęcenie swojego czasu, Groszexxx! Natomiast teraz zmagam się z takim właśnie problemem i nie wiem co z nim poczynić...

Dziwna sprawa. 

 

Spróbujmy sprawdzić czy na pewno chodzi o uprawnienia. Pobierz program Nsudo , rozpakuj go, uruchom. Zaznacz all privilage i uruchom z niego cmd.exe > i w nim wpisz jeszcze raz ww. komendę. 

Teraz działa Ale kurczę, jeszcze się folder nie skończył całkiem kopiować, a już waży ponad 14GB. Nie mam pojęcia jak ja to wrzucę, pewnie to potrwa wieki

Poprawiona, zapomniałem zmienić ścieżkę na log, swoja droga mogles sam to wylukać . 

Próbowałem coś poszukać, ale nic nie znalazłem :/ Dzięki, zaraz sprawdzam i edytuję posta

Teraz jakiś inny błąd się pojawił z odmową dostępu.

Edytowalem powyzszy post, przeczytaj go. 

Wpisałem komendy w cmd, ale nic się nie przeniosło do d:\windows i po drodze jakiś błąd "Invalid parameter" się pokazał, jak na screenie poniżej.

Czy ze sterownikami do grafiki na pewno wszystko jest ok? Tak jak pisałem w 26. poście: "O ile po usunięciu tych programów i restarcie nie widziałem za bardzo poprawy, o tyle po usunięciu tego sterownika AMD Radeon 7400M Series (dokładna nazwa) i po restarcie - NIE BYŁO CZARNEGO EKRANU po logowaniu (dzięki czemu start systemu z ponad 5 minut przyspieszył do jakichś 2 minut albo i mniej) i zmieniła się rozdzielczość na niższą (tak jakbym nie miał żadnego sterownika?)."

Może ma to jakiś związek?

Tak, zaakceptuj. To standardowy tekst.

Nie znaleziono błędów. Screen poniżej.

Verification 100% complete i informacja:

Windows Resource Protection did not find any integrity violations

Włączyłem z powrotem cztery wyłączone wcześniej usługi.

Dziennik zdarzeń do pobrania:

http://www.mediafire.com/file/0722xz21z71nwn4/Logs.rar

Zrobiłem chkdsk dla dysku C. Chciałem zrobić teraz dla dysku D, ale pojawia się informacja:

"Chdsk cannot run because the volume is in use by another process. Chkdsk may run if this volume is dismounted first. ALL OPENED HANDLES TO THIS VOLUME WOULD THEN BE INVALID. Would you like to force a dismount on this volume? (Y/N)"

i nie wiem czy powinienem to zaakceptować? Trochę się cykam :/

Tak, z wyłączonymi. O ile tylko je faktycznie dobrze wyłączyłem.

Edit: Eh, jednak tylko rozłączyłem połączenie. Teraz dopiero mam faktycznie wyłączone karty. Spróbuję jeszcze raz zrobić log.

Nie, dalej jest źle. 

 

1) Czy zastosowałeś narzędzie do usuwania Avasta ? (Uruchom je w trybie awaryjnym) 

2) Czy wyłączyłeś karty sieciowe? 

 

Sterowniki avasta dalej są na stosie. Skorzystaj z cleanera, a potem ręcznie sprawdź czy są takie pliki jak: 

- aswbloga.sys

- aswSP.sys

-aswSnx.sys

-aswVmm.sys 

-aswbidsha.sys 

 

 

C:\ProgramData\AVAST Software\  - > dalej istnieje. 

C:\Program Files\AVAST Software\Avast - dalej istnieje

Wspomniane wyżej pliki powinny być w C:\WINDOWS\system32\drivers\

Tego jest tyle, ze az mi sie nie chce wypisywać. Weź się przyłóż do roboty. W ogóle go nie usunąłeś! Zwłaszcza, że to on jest tu głównym podejrzanym. 

Wykonaj te czynności i nowy log wrzuć. Oczywiście mówię o xperf. 

 

Edit: 

Widzę, że się pomyliłeś i nie zamieściłeś ostatniego logu tylko jakiś stary. Z przedwczoraj. Sprawdź to! To jest dokładnie ten sam log co Twój pierwszy. 

Oj, wybacz, rzeczywiście. Pisałem, że plik jest dużo mniejszy, a podałem przez przypadek link do tego samego, co wcześniej.

Avasta wcześniej odinstalowałem korzystając z Dodaj lub usuń programy. Teraz, zgodnie z Twoją instrukcją użyłem w trybie awaryjnym Avastclear i usunąłem raz jeszcze (mając wyłączone karty sieciowe). W folderze C:\WINDOWS\system32\drivers\ były dwa pliki zaczynające się od aswSP (z różnymi kombinacjami cyfr na końcu). Usunąłem je. Są tam też poza tym jeszcze inne pliki zaczynające się od asw, lecz inne od tych przez Ciebie wymienionych. Screen w załączeniu. Czy mam je też usunąć?

Foldery

C:\ProgramData\AVAST Software\

C:\Program Files\AVAST Software\Avast

już nie istnieją, więc domyślam się, że po użyciu programu do odinstalowania Avasta, usunęły się.

Jeśli chodzi o to, jak aktualnie działa system - to po uruchomieniu wszystko pracuje, moim zdaniem, tak jak należy (ten laptop już dawno nie pamięta tak szybkiego działania jak teraz ) Natomiast podczas uruchamiania systemu po logo Windowsa wciąż pojawia się na jakąś minutę ten czarny ekran.

Po wykonaniu wszystkich tych operacji wrzucam nowy log.

Link do boot_1.etl:

http://www.mediafire.com/file/4f9xuvgk5ya286p/boot_1.rar

Daj, proszę, znać jeśli mam ponownie spróbować wykonać tą serię restartów - mam wrażenie, że teraz pójdzie i spróbuję z wyłączonymi kartami sieciowymi - tak jak wszystko, co zrobiłem teraz.

Wrzucam nowy plik boot_1.etl (zajmuje już trochę mniej niż ostatnio).

http://www.mediafire.com/file/4f9xuvgk5ya286p/boot_1.rar

EDIT:

Jest postęp! O ile po usunięciu tych programów i restarcie nie widziałem za bardzo poprawy, o tyle po usunięciu tego sterownika AMD Radeon 7400M Series (dokładna nazwa) i po restarcie - NIE BYŁO CZARNEGO EKRANU po logowaniu (dzięki czemu start systemu z ponad 5 minut przyspieszył do jakichś 2 minut albo i mniej) i zmieniła się rozdzielczość na niższą (tak jakbym nie miał żadnego sterownika?). Gdy otworzyłem jednak przeglądarkę Chrome, nagle zrobił się czarny ekran na jakieś 2 minuty, ale później znów się odwiesił jednocześnie kilkukrotnie, pulsacyjnie piszcząc (dziwny dźwięk). Przeglądarka się włączyła, ale jednocześnie powróciła normalna rozdzielczość. Jednak pierwsze co zauważyłem, to JAK BARDZO PRZYSPIESZYŁ CAŁY SYSTEM - wszystko działało szybciej - tworzenie plików, zwykłe otwieranie ich czy otwieranie programów lub posługiwanie się przeglądarką - widoczna poprawa. Pierwsze co zrobiłem to sprawdziłem Menedżer urządzeń i... znów pojawił się w sekcji Karta graficzna pod AMD Radeon HD 6310 Graphics kolejny wpis - AMD Raden 7400M Series (sam się zainstalował podczas tego zawieszenia systemu?)

Niestety, po kolejnym restarcie znów był czarny ekran podczas startu (z kolei system już po samym starcie dalej działa całkiem sprawnie). Coś tu się ewidentnie gryzie ze sobą?

Nie, z xperf. 

Ok (jeśli chodzi o ten 6-krotny restart systemu, to próbowałem już 4 razy i niestety za każdym razem przy drugim restarcie się zawiesza - mimo, że odczekiwałem nawet do dwóch godzin). W międzyczasie usunąłem Microsoft SQL Server 2005, Allmedia Server i oprogramowanie AMD. Nie dało to niestety poprawy. Usunąłem też również sterownik (czy to normalne, że w Menedżerze Urządzeń miałem wykazane jakby dwa sterowniki (dwie karty?) - AMD Radeon HD 6310 Graphics i AMD Raden 7400 Series (albo jakaś podobna nazwa)? Ten drugi sterownik usunąłem. W przypadku pierwszego kliknąłem na "Aktualizuj sterownik" i dalej "Wyszukaj automatycznie zaktualizowane oprogramowanie sterownika", ale pojawiła się informacja: Dla urządzenia są już zainstalowane najlepsze sterowniki.

Dalej kliknąłem jeszcze w opcję "Wyszukaj zaktualizowane sterowniki w usłudze Windows Update" i wtedy pojawiła się jedna aktualizacja do zrobienia:

2018-01 Aktualizacja zbiorcza dla systemu Windows 10 Version 1709 dla systemów opartych na architekturze x64 (KB4056892).

Mam ją zainstalować?

Jeśli chodzi o log, to obawiam się, że nie dam rady jeszcze dziś, ale zobaczymy.

Zresetuj, jak trzeba to kilka razy. Wykonaj mi jeszcze jeden log tak jak za pierwszym razem. 

 

Wydaje mi się, że ten czas bezczynności systemu w drugiej fazie logowanie może powodować Microsoft SQL Server 2005. Odinstaluj go na próbę. Czy używasz sterowników Ati? Weź je zastąp jeszcze windowsowymi sterownikami, usuń je i niech system windows automatycznie znajdzie sterownik. Usuń jeszcze allmedia server i wszystko co związane z amd i ati, tzn całe to oprogramowanie. Dostarcz mi jeszcze dzisiaj log.

Edit: 

poprawiłem post 18 zmieniając w ścieżcę literę c na d. 

Podmieniłem literę na D i wywołałem jeszcze raz komendę w cmd. Zobaczymy, czy tym razem (za trzecim razem) się nie zawiesi przy trzecim restarcie.

Nie jestem pewien czy zrozumiałem - mam dostarczyć log z FRST, tak?

Sprobuj jeszcze raz i powiedz czy jest jakaś zmiana. 

Po wyłączeniu systemu (manualnie przeze mnie) i później uruchomieniu go jeszcze raz: pojawił się po raz drugi komunikat "Delaying for system preparation (run 2 of 6) ..." więc zdaje się, że będzie powtórka tego drugiego restartu. Czy tak będzie OK czy mam włączyć cały proces od nowa?

Masz wyłączonego Avasta - czy to celowy zabieg? Najpierwniech ktoś z pomocy doraźnej zerknie na niego.

A fakt - mam darmowego Avasta i zdaje się, że minął jego termin. Ale i tak nie korzystam na tym laptopie z Internetu, a tyle ile mogę począwszy od początku tego tematu, robię i tak na drugim laptopie.

W raportach brak oznak infekcji, poniżej zadaję tylko kosmetykę (tj. kasacja martwych wpisów / skrótów / zadań w Harmonogramie).

 

Uruchom FRST. Z klawiatury CTRL+Y, zostanie otworzony plik fixlist.txt. Wklej do pliku następującą treść:

 

CloseProcesses:
CreateRestorePoint:
ContextMenuHandlers1: [ANotepad++64] -> [CC]{B298D29A-A6ED-11DE-BA8C-A68E55D89593} => -> Brak pliku
ContextMenuHandlers5: [Gadgets] -> {6B9228DA-9C15-419e-856C-19E768A13BDC} => -> Brak pliku
Task: {8F7933AA-BB21-4DD0-8598-B8B76ECABEC1} - \OfficeSoftwareProtectionPlatform\SvcRestartTask -> Brak pliku <==== UWAGA
Task: {D29960F8-5773-40A9-B359-316B9D7C0E0D} - \WPD\SqmUpload_S-1-5-21-4203751296-3443087910-3505805039-1000 -> Brak pliku <==== UWAGA
Task: {DC4BAA2D-0942-4FF0-9441-6ECF28B58ECC} - \Microsoft\Windows\UNP\RunCampaignManager -> Brak pliku <==== UWAGA
HKLM Group Policy restriction on software: %systemroot%\system32\mrt.exe <==== UWAGA
CHR HKLM-x32\...\Chrome\Extension: [eofcbnmajmjmplflapaojjnihcjkigck] - C:\Program Files\AVAST Software\Avast\WebRep\Chrome\aswWebRepChromeSp.crx <nie znaleziono>
CHR HKLM-x32\...\Chrome\Extension: [gomekmidlodglbbmalcneegieacbdmki] - C:\Program Files\AVAST Software\Avast\WebRep\Chrome\aswWebRepChrome.crx <nie znaleziono>
C:\Users\Michał\Desktop\Programy\Raptr.lnk
C:\Users\Michał\Desktop\Programy\SopCast.lnk
EmptyTemp:

 

Adnotacja dla innych czytających: skrypt unikatowy - dopasowany tylko i wyłącznie pod ten system, proszę nie stosować na swoich systemach.

 

Z klawiatury CTRL+S, by zapisać zmiany. Następnie w oknie FRST klik w Napraw (Fix). Czekaj cierpliwie, nie przerywaj działania. Gdy Fix ukończy pracę, nastąpi restart systemu. W tym samym katalogu skąd uruchamiano FRST powstanie plik fixlog.txt. Przedstaw go.

Wszystko zrobione zgodnie z poleceniem. Plik fixlog.txt w załączniku.

 

Usuń tego avasta, następnie wejdź do c:\windows\prefetch - stworz tam nowy folder i przerzuc do niego cala zawartosc prefetch. Następnie wklej tą komendę - xbootmgr –trace boot –prepSystem –resultPath c:\xperfboot

Powinna nastąpić seria restartów, pamiętaj, żeby na ten czas włączyć automatyczne logowanie. 

 

Zacznę od prefetch, ale trzeba będzie więcej akcji podjąć, niemniej potrzebuję czasu na analizę. 

 

Prefetch Start Time (ms),       2418

  Prefetch Duration (ms),      47677

  Prefetch End Time (ms),      50095

Cache Deletion Time (ms),     423018

  Prefetch-Hit Ratio (%),      40.23

   Request-Hit Ratio (%),      37.86

 

Usunąłem Avasta. Wykonałem komendę w cmd - system zrestartował się 2 razy i... chyba się zawiesił po odczekaniu sekund do następnego restartu w punkcie "Preparing system..." Nic się dosłownie nie dzieje i mam tylko taki komunikat Automatyczne logowanie mam włączone.

Fixlog.txt

Już jest przeniesiony. Dołącz wymagane działem logi + to: https://www.fixitpc.pl/topic/11092-analiza-d%C5%82ugiego-startu-systemu/

Logi z FRST i link do pliku boot_1.etl załączone w temacie i na wszelki wypadek również poniżej.

http://www7.zippyshare.com/v/jmz5muWL/file.html

FRST.txt

Shortcut.txt

Addition.txt

A wyjmij zupełnie baterię i wtedy go podłącz, powinno to rozwiązać kwestie związane z oszczędzaniem energii, ew. sam możesz go włączyć w tryb wysokiej wydajności w w opcjach zasilania. Także zmień na 100% i zobacz czy wtedy windows będzie działał lepiej. 

Zrobione. Mam wrażenie, że jakby ciut lepiej chodzi, ale wciąż baaaardzo wolno. Najbardziej irytujący jest ciągle czarny ekran, który pojawia się tuż po logo windowsa w momencie uruchamiania systemu. Czarny ekran trwa z jakieś 2 minuty, czasem nawet dłużej... dopiero później przechodzi do ekranu logowania (w moim przypadku automatycznie mnie loguje). W sumie lapek ostatnio dawno był włączany. Właśnie aktualizuje się do najnowszej wersji Win 10, może to jakoś pomoże?

Powtarzając pytanie: czy można ten temat ew. przenieść do działu pomocy doraźnej? Mogę do niego dołączyć obowiązkowe logi, jak coś.

Ale teraz procek pracuje przynajmniej z częstotliwością taktowania maksymalną - 1600 MHz.

Super, dzięki za to!

Weź jeszcze raz pokaż w OCCT jak to wszystko wygląda. Niemniej Twój problem z wydajnością raczej nie jest sprzętowy, więc proponuję założyć temat w dziale pomocy doraźnej.

Test OCCT:

http://www.mediafire.com/file/mabpay494nr0nel/occt2.rar

Odnośnie nowego tematu, czy nie lepiej byłoby go może przerzucić do odpowiedniego działu? Może dobrze byłoby żeby ten kto spróbuje mi tam pomóc, widział co do tej pory było zrobione w tym temacie?

Nie znam się, ale w OCCT pod Current CPU znów pokazywał jakieś 1298 MHz, czy na pewno działa już z optymalną częstotliwością? Poczytałem trochę w necie na ten temat i znalazłem taki temat, który mam wrażenie jakby był wyjęty zupełnie z mojego przypadku (oczywiście to tylko wrażenia laika...)

http://mdiy.pl/uszkodzona-bateria-a-zanizona-predkosc-cpu/

Nie wiem czy wspominałem, ale tylko na początku zaraz po kupnie laptopa ładowałem baterię do 100%, później do max rozładowania przy wyjętym zasilaczu. Ale od dawna już ten laptop podłączony jest bez przerwy do zasilania (z baterią w środku), bo bateria zaczęła już bardzo krótko trzymać i często laptop wyłączał się nawet gdy baterii było jeszcze teoretycznie 30%. Czy ten problem spowolnienia wszystkiego może być związany z uszkodzoną baterią?

Edit: jak mniemam to pewnie dlatego, że mam w Ustawieniach zasilania, maksymalny stan procesora przy zasilaniu bateryjnym 80% i przy Podłączony też 80%.

Tak, spróbuj.

Zaktualizowałem BIOS (jakby coś, nie ma poprawy).

Pobierz na poczatek i zaktualizuj bios - https://www.asus.com/Laptops/K53BY/HelpDesk_Download/

Czy na Win10 64-bit będzie właściwa ta wersja Win7 64-bit?

Jest gorąco, ale obawiam się, że to nie temperatura jest przyczyną spowolnienia. Rzuca się jednak w oczy fakt, że domyślnie powinno być 1600 MHz, a jest tylko 1288.

Jaką masz wersję biosu, mogłeś przeczytać zasady działu i sprawdzić jakie są wymagane logi. Niepotrzebnie robileś test memtestem, tracisz tylko czas, który mógłbyś zagospodarować lepiej. Potrzebuje, abys odpalił HwInfo i zrobil tam screena. Chce wiedziec jaka masz wersje biosu.  

Screen z HWiNFO w załączniku.

Dokładny model laptopa:

K53B

MB Ver.: K53BY

KB3BY-SX123

Dzięki za odpowiedź!

Napisałem 7 lat, ale fakt, że od jakiegoś 1,5 roku włączany był zaledwie kilka razy. Dziś zrobiłem też 6-godzinny test pamięci programem Memtest86+ (wspominam przy okazji, być może do czegoś się przyda - nie wykazał błędów, ale pokazywał faktycznie wysoką temperaturę procesora - od 83 do nawet 91 stopni..) Screen z testu w załączniku.

Link do pobrania raportów z OCCT:

http://www.mediafire.com/file/gg87nv90qm0hlcx/OCCT.rar

Wcześniej zrobiłem też pomiary programami: CoreTemp i SpeedFan, one w załączniku.

Dodam tylko, że w pokoju mam aktualnie dość ciepło, co może (?) mieć wpływ na wyższe temperatury. Nie wiem czy ma to także znaczenie, ale bateria nie jest sprawna i laptop przed zrobieniem OCCT działał nieustannie przez jakieś 8 godzin podłączony do zasilania.

W tym tygodniu chciałem zanieść laptop do pewnego sklepu/serwisu do czyszczenia wnętrza (konkretniej: rozkręcenie laptopa, wyczyszczenie radiatora i wentylatora oraz wymiana materiałów termoprzewodzących). Obawiam się, że laptop już bardzo dawno nie był czyszczony (o ile w ogóle :/ ) Przyda się coś takiego?

Aha, w międzyczasie dodam też raport dysku z Victoria 4.47, jak tylko uda mi się zrobić.