Ja też nie otwieram tego, śledzę i niebezpiecznik i z3s. Tutaj ta jedyna sztuczka tak wyszła (piątek, rozkojarzony już byłem ), a że wszystkie zamówienia firmowe/faktury idą przeze mnie to jakoś tak otworzyłem z rozpędu, ale jeszcze zanim plik się otworzył, to wiedzialem że odwaliłem.
Mógłby ktoś zerknąć mimo wszystko do logów? Nie wiem, czy usunęli exe z hostingu (w co wątpię, bo byłem w puli chyba pierwszych ataków sądząc po godzinach z artykułu - u mnie był mail koło 13, ale zanim poczytałem o logach, to mi trochę zeszło [swoją drogą, udzielałem się kiedyś na poprzednim forum SE, gdy jeszcze operowało się na Hijacku, a swoją karierę rozpoczynał polski Gmer , aż wspomnienia wracają]). Byłbym wdzięczny.
Swoją drogą, chciałbym pozdrowić oprócz picasso kogoś z tej starej ekipy!