Jakiś czas temu obserwowano moją aktywność w Internecie, z którego korzystałem na komputerze i w telefonie w domu. Wiem to na 100% bo obce osoby znały dokładnie moją aktywność. Przeprowadziłem się z tamtąd bo mieszkałem na parterze i oprócz śledzenia aktywności Internetowej przychodzili pod moje okna, patrzyli i robili zdjęcia. Zmieniłem mieszkanie, zformatowałem komputer i telefon. Pracę mam niestety na I piętrze. Teraz wiem na 100%, że jest śledzona i upowszechniana moja aktywność Internetowa w pracy. Wiem, że to co piszę wygląda jak paranoja, jeżeli mi ktoś nie wierzy to trudno. Dla mnie to jest koszmar ale taki, który zaczyna się po przebudzeniu. Ciąży mi to z każdym tygodniem coraz bardziej a to trwa już bardzo długo. Ludzie poświęcają swój czas aby obserwować moje zycie. Nie kilka czy kilkanaście osób ale bardzo duża grupa ludzi. Spotykam się z tym codziennie. Ludzie przez których mam ogrom problemów nie widzą nic złego w inwigilowaniu mnie na każdym kroku, nawet się uśmiechają do mnie. Nie rozumiem jak można być tak bezczelnym. No i nikt mi nie pomoże, zostałem całkowicie sam, prawie każdy z kim mam kontakt później chce zabłysnąć informacją co mówiłem, gdzie byłem, co kupowałem itp itd i dodać jeszcze pare zdań od siebie. Najśmieszniejsze jest to, że ludzi to interesuje i nawet dyskutują o tym:)
W firmie jestem pracownikiem. Marki modemu nie podam tutaj, jestem podłączony przez kabel ale modem ma bardzo mocny zasięg wifi i nie da się tego wyłączyć bez całkowitego wyłączenia modemu.
Z Internetu w firmie korzystam w ramach pracy oraz czytam jakieś nieistotne i nieciekawe rzeczy z portali ale tylko gdy jem przed komputerem, bo gdy robię coś wymagającego uwagi podczas jedzenia to zdarza mi się pobrudzić i czasami gdy potrzebuję trochę czasu aby się rozluźnić i spojrzeć na problem związany z pracą z innej perspektywy to też włączam w Internecie coś co nie wymaga koncentracji. Czasami coś obejrzę po pracy albo poczytam coś dla siebie nie związanego z pracą. Jestem rozliczany za wykonane zadania, nie mam pracy "w stylu stania przy taśmie" więc przełożeni nie obserwują tego co robię. Z resztą na samą pracę poświęcam więcej czasu niż 40h tygodniowo gdyż zwykle bardzo lubię to co robię.
Pisałem tutaj gdyż miałem nadzieję, że pomoże mi to wytropić jak moja aktywność Internetowa dociera do obcych mi osób spoza firmy. Z taką wiedzą mógłbym podjąć odpowiednie kroki.