Witam.
Mam od miesiąca nowy komputer.
Ostatnio 2 tygodnie temu miałem taki problem,że komputer się bardzo wolno wyłączał i po włączeniu miałem czarny ekran z kursorem,po restarcie na "twardo" uruchomił się po jakiś 5 minutach. (mam SSD)
Myślałem,że jest to wina zmiany karty sieciowej. Wszystko od tamtego momentu działało bez problemu, komputer uruchamiał się szybko,ale wczoraj miałem taką samą sytuację jak 2 tygodnie temu.
Jednak dziś już normalnie w ciągu 20 sekund się uruchomił a później wyłączyłem go bez problemu. Nie mam spadku wydajności,czasami chrome mi się zawiesza,ale to rzadko. Nie wiem czy Windows łapie jakiś bug,czy jakiegoś wirusa złapałem.
Proszę o pomoc.
Logi w załączniku
FRST.txt
Shortcut.txt
Addition.txt
gmer.txt