Witam,
Mielismy dzisiaj w biurze caly dzien problemy z praca w sieci i internecie, tzn. pracownicy narzekali na wolny dostep do plikow na serwerze. Wpadlem na genialny plan, zeby zresetowac router i sie narobilo...
Wylaczylem tylko router - NetGear R7000, dysku zewnetrznego (Seagate 1.5T) podpietego do niego, nie ruszalem. Po calej operacji okazalo sie, ze jeden z folderow jest pusty. Odlaczylem dysk od serwera i podlaczylem do mojego komputera i okazalo sie, ze dane sa widoczne. Podlaczylem spowrotem do serwera, przez chwile bylo OK i znowu zniknely. Teraz nie pokazuje mi sie w ogole nawet przy podlaczeniu bezposrednio do mojego komputera. Pomocy !!!
Znalazlem podobny post na tym forum: https://www.fixitpc.pl/topic/18768-znikn%C4%99%C5%82y-mi-foldery-z-dysku-zewn%C4%99trznego/ dlatego juz sprawdzilem atrybuty HS i danych nadal nie widac. Juz sie biore za FRST i GMER.