Dzięki za rady. Wyjąłem płytę z obudowy, odpiąłem absolutnie wszystko oprócz procka, położyłem na biurku - jest wpięty kabelek do zasilania procka, to rusza na 0.5 sekundy i pada, odpinam ten kabelek, wiatrak chodzi normalnie. BIOS zresetowałem, bateryjkę wymieniłem. Pozostałe podzespoły nic w tym schemacie zachowanie nie zmieniają, próbowałem podmieniać po kolei. Czy to może wskazywać na uszkodzenie płyty? Płyta jest nowa i kondensatory są ok. To wygląda tak, jakby po prostu płyta nie chciała "zapalić".
Update:
Odpiąłem nawet procesor; na biurku leży goła płyta, wpiąłem tylko kabelek od włącznika na obudowie Power SW, kabel zasilający 24-pinowy i jeden wentylatorek. Jeśli nie wpinam 4-pinowego kabla od zasilania procesora, płyta odpala i wentylatorek chodzi, jeśli wpinam ten kabel, wentylatorek rusza i staje. Testowałem z dwoma różnymi zasilaczami, które normalnie pracują na innych kompach.