Witam wszystkich,
Słowem wstępu podam parametry komputera:
Windows 10 (Przesiadka za free z oryginalnego 8.1)
4GB RAM (Dosyć już leciwy)
Phenom x955
MSI 870 - C45
gtx 960 (wymieniony niedawno)
Crucial MX100 256GB + Samsung F3 HDD 500GB
Problem pojawił się wczoraj bez wyraźnej przyczyny. Ot oglądając stream przez Chrome'a komp się zbluescreenował, pomyślałem "Ehs, niby nowy Windows a problemy te same" ale nie wystraszyło mnie to za bardzo. Jakieś procenty narosły od 0 do 100 i reset. Problem pojawił się po resecie, dwa razy po wejściu do systemu wysypała się grafika, w prawym dolnym rogu wyskoczył komunikat, że sterownik grafiki przestał działać i bluescreen. "No to robi się nieciekawie" przemknęło przez myśl. Po 2 restartach doszło coś nowego, przy uruchomieniu pojawia się komunikat: "BOOT MGR IS MISSING", i tak co restart. Po którymś restarcie uruchomił się cudowny tool MS do przywracania systemu, skorzystałem. Przez jakąś godzinę spokój, już w myślach gratuluje Microsoftowi sprytu w developmencie a tu nagle bluescreenik i nowy komunikat: MEMORY_MANAGEMENT, po restarcie bluescreen przy otworzeniu przeglądarki z komunikatem: page_fault_in_nonpaged_area. Po restarcie nowe błędy, tym razem przed załadowaniem systemu: the file is possibly corrupt the file header checksum does not match the computed checksum, po kilku restartach informacja na pięknym niebieskim tle: "Nie mozna zaladowac systemu operacyjnego poniewaz nie ma jadra lub zawiera ono bledy" i zaproszenie do przywracania systemu. W czasie pisania tego posta ciągle resetuje komputer, nowy komunikat bluescreenowy: BAD_POOL_HEADER.
Moje pytanie brzmi: Czy to problem z hardwarem czy softem? po Memory Management podejrzewałem RAM ale też coś z ta grafiką wywaliło kilka razy. Czy ktoś spotkał się z czymś podobnym?
Będę wdzięczny za wszystkie rady i sugestie, jeśli ktoś ma jakieś pytania, chętnie odpowiem.
Pozdrawiam serdecznie,
Michał
