Najpierw nakreślę temat, a potem mi powiecie, że żadnego zadowalającego rozwiązania nie ma, to też przejdźmy do rzeczy.
Są sobie dwa kompiki, stacjonarny mający fajne głośniki i ogólnie sensowne wyposażenie audio (zwany dalej PC) oraz laptop (zwany dalej laptop), który z zasady głośniki mado bani o przetwornikach już nie wspominając. Obecnie do głośników od PC podłączony laptop jest kabelkiem, zadanie: pozbyć się kabla i ominąć padaczkowe laptopowe przetworniki. Oba komputery posiadają Windows 7, x64. Mają połączenie przez ethernet (bardziej lub mniej przewodowy) oraz adaptery Bluetooth.
Rozwiązania które odpadają:
DLNA (lagi jak jasna cholera, poza tym rozwiązanie w zasadzie toporne jak na to co chce osiągnąć);
Linux
Rozwiązania typu airfoil
Najlepszym rozwiązaniem wydaje się być użycie Bluetooth/A2DP, laptop posiada adapter BT HP i obsługuje Audio Sink i Audio Source używając do tego standardowego stosu systemowego (od razu zaznaczam, na PC nie chce instalować wynalazku/stosu toshiby, bo i tak nie działa jak powinien, widcommów i tym podobnych też nie chcemy), problemem jest natomiast system na PC, który ma adapter CSR + CSR Feature Pack, który umożliwia mu pracę jako Audio Source, dzięki czemu świetnie dogaduje się ze słuchawkami, tyle tylko, że sam odbioru dźwięku stereo (sink) nie udostępnia dzięki czemu dźwięku z laptopa tak nie da się przesłać.
Pytanie więc brzmi, "Czym dodać do systemowego stosu obsługę A2DP/Audio Sink"
lub "Jakim innym rozwiązaniem (może być ethernetowe) zrealizować w/w postawiony cel".
Przy czym w wypadku drugim, wymagania są takie:
Od strony laptopa, powinno to działać jako wirtualna karta dźwiękowa (aka "zero problemów od strony aplikacji")
Opóźnienia nie mogą być większe niż ~100ms
Na Windows 7 x64
Minimalnie 44kHz/16 bit bez kompresji, dwa kanały, jeśli już jakaś kompresja przy przesyle musi być to najwyżej SBC, czy coś w tym guście. Żadnych mp3, etc, dopuszczalny jest ewentualnie vorbis;
Za sugestie ślicznie podziękował
