exik123

Tak też zrobię. Ubuntu widzi wszystkie pliki. Mam 50GB do przerzucenia. Zgram na jakiś zewnętrzny dysk a ten zutylizuje..

Witam. Opiszę jak wygląda mój problem. System w laptopie przestał się uruchamiać. System to Windows 7. Objawy: Podczas ładowania systemu (kiedy z kropeczek tworzy się logo microsoft) po jakichś 30 sekundach dostaje błyskawicznego blusescreena - unmountable boot volume. Po czym następuje reset i tak w kółko. Co próbowałem zrobić: Naprawy z poziomu F8 podczas rozruchu - nie jestem w stanie dojść nawet do momentu wiersza poleceń, gdyż całość zawiesza się, pozostawiając jedynie czarny ekran. Naprawy z poziomu płyty Windows - instalator nie pokazuje nawet okna z istniejącymi instalacjami do wyboru, jakby się wieszał. Da się jedynie wejść do Wiersza poleceń za pomocą Shift+F2. Próbowałem tam wykonać wszystkie komendy bootrec. Wszystkie poszły, a na bootrec /rebuildbcd wisi i nic nie znajduje. Próbowałem ponownie zainstalować windowsa. Instalator wisi na "Instalator rozpoczyna pracę" Wykonałem chkdsk /f r - nic nie pomogło. Wykonałem skan powierzchni dysku oraz S.M.A.R.T przy pomocy MHDD. Program wykrył 2 błędy typu IDNF. Poniżej umieszczam logi. Czy te błędy powodują mój problem? Czy dysk nie nadaje się już do użytku? Czy jest szansa postawić jeszcze na nogi istniejący system?

Uzyskałbym jakąś pomoc? Zastanawia mnie ilość pobrań moich logów. Czy ktoś je pobiera w celach kolekcjonerskich?

Postanowiłem gruntownie oczyścić system z rozmaitych śmieci, ponieważ funkcjonuje już 3 lata. Nie dostrzegam żadnych cięzkich infekcji ale czasami system dziwnie się zachowuje, np przy pierwszym włączeniu przeglądarki jeden z svchost silnie reaguje zapychając od do 800mb pamięci i trzeba go wyłączać manualnie przez menadżer zadań. Poza tym, czasami pojawi się jakiś malware itp. Poza tym ostatnio proces cmd powoduje wysokie wykorzystanie procesora, aż chłodzenie wchodzi na wyższe obroty. Nie wiem czym to jest spowodowane. Wcześniej się tak nie działo. Gdy zamknę proces ręcznie, procesor uspokaja się. Poniżej zamieszczem komplet niezbędnych logów. Addition.txt Extras.Txt FRST.txt gmer.txt OTL.Txt Shortcut.txt

Temat już dawno przerobiony (jeszcze przed założeniem tematu). Nie przynosi efektów. Dodatkowo jak próbowałem zaaktualizowac Windows Defender to po 2 godzinach próby proces przerwano niepowodzeniem wskazując na błąd 0x80004004. Narzędzie analizy gotowości aktualizacji systemu po przeszło 3 godzinach dalej w tym samym punkcie wyświtla ten sam komunikat co na załączonym powyżej screenie. Nie mogę również zainstalować ŻADNEGO programu antywirusowego. To nie jest normalne..

Powtórzyłem proces ServicesRepair, zapora w dalszym ciągu martwa, bez zmian.

W porządku, zrozumiałem, że sam proces instalacji tyle trwa. Sprawdziłem czy pojawiły się wymienione procesy, nie ma ich więc podejrzewałem brak oznak działania. Wykonam jeszcze raz naprawę przez ServicesRepair. Dam znać o efekcie. edit. Proces stoi u mnie na tym etapie, nie ma procentowego paska postępu. W załączniku zrzut ekranu

Wcześniej omyłkowo został wykonany skrypt: omyłkowo, ponieważ były to skrypty indywidualne. Dodaje 2 logi, trzeci umieszcze gdy zakończy sie pobieranie narzędzia. ServicesRepair było używane, nie pomogło. edit. Narzędzie analizy gotowości systemu aktualizacji wydaje się nie działać. Proces zatrzymał się na "wyszukiwaniu aktualizacji na komputerze" i trwa już tak od pół godziny. Fixlog.txt FSS.txt

Przepraszam za braki, już uzupełniam. Addition.txt Extras.Txt FRST.txt GMER.txt OTL.Txt Shortcut.txt

Witam serdecznie, Tak jak w temacie podejrzewam u siebie tą parszywą infekcję. Zapora nie działa, wywala błąd 0x8007042c. Próbowałem ją przywrócić wedle kroków podanych na forum, jednak nie poskutkowało, w dodatku zatrzymałem się na kroku sprawdzenia przez sfc ponieważ funkcja nie może uruchomić usługi naprawczej, a zmiana opcji na "ręczny" nic nie pomaga. Proszę o pomoc, ręce mi już opadają.