Skocz do zawartości

Bonifacy1

Użytkownicy
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  1. Teraz zauważyłem, że poradnik pisał mój kolega, więc chyba uderzę do niego z komputerem żeby rzucił na niego okiem
  2. Test robiłem na zamkniętej obudowie komputera, dlatego też temperatura mogła być troszkę wyższa, bo zawsze komputer mam otwarty, więc kilka stopni wtedy ucieka. Chociaż jestem świadom tego, że nawet przy zamkniętym powinno być chłodniej w środku i powinienem zastosować jakiś cooler (i zrobię to). A zasilacz już wczoraj wymontowałem, rozebrałem na części i obejrzałem kondensatory - nie znalazłem nic niepokojącego.
  3. -edit- @pkt 4 - hmm, nie odpinałem nic przy procku, zaraz rzucę okiem. -edit- przepraszam za posta pod postem, chciałem zedytować poprzedni a napisałem przez przypadek nowy -edit- sprawdziłem wtyczke 12V obok procesora (4pin x 2), jest wpięta poprawnie. Dzisiaj gdy włączałem kompa historia oczywiście się powtórzyła, musiałem go kilkanaście razy wyłączać i włączać żeby wreszcie zaskoczył.
  4. Dzięki za sprawdzenie. Czyli problem z włączaniem leży po winie zasilacza? Różnica pomiędzy 12V a 11.5V jest aż tak duża, że przez to może nie włączać się komputer poprawnie? Nie orientuję się czy 0.5V to jest duży spadek. Nie mam niestety możliwości podmiany zasilacza, szczgólnie tak mocnego (750W). Btw, czy ja w ogóle potrzebuje tak duży zasilacz?
  5. dołączam SS z Sensors, test robiony pod grą NFS World (online), czas ogółem 45min, pod grą około 30min.
  6. Witam wszystkich. Od 2 dni mam następujący problem ze swoim komputerem - komputer nie chce się włączać za pierwszym razem, albo inaczej, włącza się ale bardzo dziwnie się zachowuje, a mianowicie, nie wyświetla nic na monitorze, napęd CD mieli przez 10 sekund a później karta graficzna działa na pełnych obrotach (wiatrak), wszystkie podzespoły widać i słychać że działają, dysk słychać że pracuje, wiatrak od procka wiruje, wiatrak od zasilacza również. Rozebrałem już całego kompa, wszystko poodpinałem i pospinałem ponownie, całego dokladnie wyczyściłem (komputer systematycznie był czyszczony), posprawdzałem w miare możliwości kondensatory (na płycie głównej,w grafice i w zasilaczu) i nic złego nie zauważyłem. Aby uruchomić komputer muszę go kilkanaście/kilkadziesiąt razy wyłączyć i włączyć, raz załapie za 5 razem a raz za 20, nie ma reguły. Jak już się komputer całkowicie włączy to działa poprawnie, ale wystarczy że na sekundę go wyłącze i cała akcja się powtarza. Próbowałem już odpinać napęd CD i włączyć kompa bo podejrzewałem, że to on jest winien (przez to 'mielenie') ale nie pomagało, wyłączałem komputer z listwy, odpinałem kabel od zasilania żeby się caly komputer 'rozładował', później podpinałem, czekałem kilka minut żeby wszędzie doszło napięcie, ale też nic to nie dawało. Przetrzepałem przez te 2 dni cały internet i z tego co wyczytałem to podobno może to być wina zasilacza bądź baterii w BIOSie, ale wolę się dopytać specjalistów (Was) bo już raz dzięki Wam mój komputer wrócił do żywych i mam do Was zaufanie Ja z kolei obawiam się czy to przypadkiem nie jest wina karty graficznej, ale to by nie wytłumaczało dlaczego ten napęd CD tak mieli.. Może to rzeczywiście zasilacz? Niedostateczne napięcie i skoki? Nie wiem już sam.. Bardzo proszę o pomoc Dane komputera: Intel Core 2 Duo E7300 NVIDIA GeForce 9800 GTX+ GIGABYTE EP45-DS3 Ram 4GB Kingstone zasilacz Corsair 750TXEU 750W Poniżej dołączam SS jeszcze z danymi komputera. Wszystkie podzespoły były składane do kupy 11.2008r.
  7. zakończone, posprzątane, pousuwane, jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc, postaram się wspomóc forum jakimś małym datkiem dziękuję i pozdrawiam
  8. Zrobiłem wszystkie kroki które miałem zrobić (łącznie z resetem FF) i jestem po prostu w szoku.. Internet i przeglądarka nigdy nie działały tak szybko jak teraz, jest przeogromna różnica, już wczoraj było super a teraz to po prostu odrzutowiec, brak słów. Dołączam logi. Bardzo dziękuję za pomoc! Fixlog.txt FRST.txt
  9. w chromie zresetowalem wtyczki, natomiast StartSearch Video plug-in i PirritSuggestor usunac nie moge bo po prostu ich nie ma. a mowiac o usuwaniu folderow "pirrit" mialem na mysli np. usuniecie folderu "pirrit" z folderu "roaming", i kilku innych. a czy "Resetowanie programu Firefox do stanu początkowego" wiąże sie z utrata wszystkich zakladek, historii, hasel itd itp? w mozilli w dodatkach bylo rozszerzenie "pirrit sugestor" - usunalem (bylo zainstalowane 29 listopada - czyli wtedy kiedy zaczely sie problemy z netem) = edit = wrzucam wszystkie raporty od momentu wykonania krokow dążących do 'uzdrowienia' mojego komputera i w tym miejscu chcialbym Ci Muzyk ogromnie podziekowac bo teraz wszystko hula jak nalezy! koniec z 'mieleniem' stron, zadne strony w tle sie nie otwieraja, strona banku otwiera sie tak jak powinna. Nie przywracalem FF do stanu poczatkowego bo balem sie utraty wszystkich danych, a sa one dla mnie bardzo wazne. Od godziny jest wszystko tak jak byc powinno, jutro wieczorkiem zdam raport z uzytkowania, mam nadzieje ze juz bedzie wszystko OK. Z tym internetem tez byla to dziwna rzecz poniewaz nie pojawial sie zaden komunikat o tym ze nie ma dostepu do sieci (ani na pasku ani w centrum sieci nie bylo zadnych wykrzykniow ani "X" informujacych o tym ze nie mam dostepu do sieci), tylko po prostu nie dalo sie otworzyc zadnej strony i rozlaczalo rozmowe na skype ( wchodzilo w offline). Wygladalo to tak jakby mi cos blokowalo siec. Wywalilem z kompa (chyba) wszystko co mialo zwiazek z "pirrit" oraz w mozilli edytowalem plik "prefs" i wywalilem z niego część powiazana z pirritem. Mam dziwne przeczucie ze ten pirrit (zapewne nie tylko on) cos mieszal bo wszystkie jego skladniki byly z wtedy kiedy pobralem ten syf niewiadomego pochodzenia. Jesli cos w logach jest jeszcze nie tak jak byc powinno to prosze napisac i bede dzialac dalej. Dzieki za pomoc i pozdrawiam. Addition.txt AdwCleanerR0.txt AdwCleanerS0.txt Extras.Txt FRST.txt OTL.Txt
  10. Dzieki wielkie Muzyk, biore sie do roboty Obawiam sie ze moglem cos namieszac bo pousuwalem niektore foldery z nazwa "pirrit".. bo obawialem sie ze to jest jakis wirus poniewaz te foldery mialy date z wtedy kiedy instalowalem tego skype niewiadomego pochodzenia..
  11. 1. wiem, wiem, przyzwyczajenie z innego forum, tam dolacza posty 2. przeczytalem, raporty zrobione, to widze ze tym combofixem moglem wiecej namieszac niz zrobic cos pozytecznego.. 3. dodaję: combofixa uzywalem dwa razy, wiec dodaje oba raporty. jeszcze z waznych rzeczy o ktorych zapomnialem - kilka razy na dzien rozlacza mi calkiem neta i po ~5min wraca. Bardzo prosze o pomoc w rozwiazaniu problemu. Pozdrawiam Addition.txt ComboFix.txt ComboFix2.txt Extras.Txt FRST.txt OTL.Txt
  12. W tym czasie uzywalem jeszcze Tor'a, moze ma to jakies znaczenie. -edit- przepraszam za posta pod postem
  13. Witam wszystkich. Od około tygodnia mam problem z internetem, a mianowicie - pomimo wysokiego transferu (50-60mb/s) strony sie dlugo laduja, nieraz sie zaladuja do konca a mimo to nadal przegladarka 'mieli' a nieraz otwiera sie tylko czesc strony, czuc rowniez ze internet jest 'zamulony' a ponadto raz na jakis czas gdy otwieram jakas strone, link, podstrone to przez ulamek sekundy widac ze otwiera sie nowe okno przegladarki ale od razu znika. Mam wrazenie ze stalo sie to po tym jak sciagnalem skype z tej strony: http://skype.zadarmo.org/ Najpierw sciagnal sie jakis downloader a pozniej skype. Obawiam sie ze downloader sciagnal jakis syf na kompa. Oczywiscie usunalem owy program od razu ale problem pozostal. Poczytalem w necie ze combofix moze pomoc ale niestety nic to nie dalo. Bardzo prosze o pomoc. I jeszcze jedna bardzo wazna rzecz, zapomnialbym, od momentu problemow z internetem zaczela mi sie otwierac tylko polowa strony banku w ktorym mam konto, jedna polowa jest pusta a strona otwiera sie w drugiej polowie i musze scrollem przewijac strone. Obawiam sie atakow hackerskich.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...