Od jakiegoś czasu (dokładnie od dnia zakupienia sprzętu dwa tygodnie temu) nęka mnie problem zawieszającego się na amen komputera. Dziwne jest to, że cały dzień mogę go katować jakąś dość wymagającą grą i wtedy działa bez zająknięcia, natomiast jak chciałbym sobie przejrzeć zdjęcia czy facebooka, lub po prostu odpalić tester prędkości łącza, to wtedy odmawia posłuszeństwa - kursor zamraża się, brak jakiejkolwiek reakcji, a jeśli w tle puszczona była muzyka, to z głośników wydobywa się tylko dziwne bzyczenie. Próbowałem na własną rękę dowiedzieć się co może sprawiać mi taki kłopot, jednakże nie udało mi się odnaleźć przyczyny takiego a nie innego zachowania mojego komputera.
System: Windows 7 64bit Procesor: Intel Core i5-3570k 3.4 ghz
Płyta główna: Gigabyte Z68AP-D3
Pamięć RAM: Kingston HyperX 2x4GB 1600mhz DDR3 Non-ECC CL9 Intel XMP X2 Grey Series (KHX1600C9D3X2K2/8GX)
Dysk twardy: HDD Hitachi HDT725032VLA360 320GB 16MB cache 7200rpm (został jako jedyna część ze starego komputera, ale nie miałem z nim nigdy problemów)
Napęd: Brak
Karta graficzna: Palit GeForce GTX760 Jetstream 2GB
Zasilacz: Tacens Radix VI 650w (TAC650RVI) Co jeszcze - HD tune nie wywalił "złych sektorów" a Goldmemory przez 10 godzin nie mógł przeskoczyć z 67 na 68%, więc uznałem, że się zwiesił. Więcej diagnostyki nie próbowałem. Tak, jestem laikiem i byłbym wdzięczny jeśli ktokolwiek znalazłby chwilkę na mój problem. Albo przynajmniej ponarzekał ze mną na zły los.
