"Niewidzialny" dysk twardy

[kaczakkkk]

Zamierzalem sprzedac zewnetrzny / na USB/ dysk twardy 500GB. Sformatowalem go a nastepnie zaczalem " czyscic " niskopoziomowym HDDLLFsetup.4.05. Poniewaz trwalo to za dlugo /ok 8godz / to przerwalem, z mysla zeby dokonczyc albo powtorzyc kiedy bede mial wiecej czasu. Nastepnego dnia zamierzam zaczac a tu nici: ani System ani BIOS nie widza dysku.Manager urzadzen tez go nie widzi, natomiast creator instalacji nowych urzadzen twierdzi ze dysk jest zainstalowany i dziala prawidlowo. No i co teraz ? Kto wie?

Przy okazji, jaki waszym zdaniem jest najlepszy-sprawdzony soft do trwalego usowania danych z dyskow zarowno wewnetrznych jak zewnetrznych?

[3oo]

Nie wiem co Ci miało dać przerwanie tej operacji, bo jak sądzę program ich nie wznawia od miejsca zakończenia - więc jego ponowienie trwałoby praktycznie tyle samo.

Spróbuj użyć jakiegoś bootowalnego narzędzia. Zacznij od firmowego.

http://www.seagate.com/www/en-us/support/downloads/seatools

Możesz spróbować gparted, czy będzie widział dysk. Ewentualnie czy da się na nim skorygować MBR. Device > Create Partition Table... > Zaawansowane > msdos > Zatwierdź. Gparted jest też w zestawie Parted Magic.

Natomiast nie mam pojęcia czy MHDD widzi dyski USB. Ale zawsze możesz spróbować wpiąć dysk na przejściówce do kontrolera IDE.

[kaczakkkk]

Juz mam. Zrobilem tak: menu Start, diskmgmt.msc - nastepnie: sformatowalem, podzielilem na partycje i nazwalem a teraz wszystko jest pieknie.

Twoje rady zapamietam sobie gdyby kiedys w przyszlosci byly problemy z dyskiem, tymczasem dziekuje i do nastepnego razu.