Skocz do zawartości

piuk11

Użytkownicy
  • Postów

    16
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez piuk11

  1. Witam serdecznie. Jakieś dwa tygodnie temu pojawił się na moim komputerze bardzo irytujący problem. Otóż, zaczęły się pojawiać artefakty, paski, zajmujące niekiedy 3/4 ekranu od prawej strony. Ponowne wyłączenie/włączenie ekranu i energiczne ruszanie myszką powoduje, że takowe znikają. Zjawisko szczególnie jest widoczne przy nierozgrzanym kompie, później w miarę upływu czasu praktycznie artefakty i migające elementy nie występują. Najczęściej dzieje się to przy korzystaniu z przeglądarki, konkretnie Chrome. Gdy włączam komputer, to pierwsze trzy "ekrany" są pokryte tym shitem, po czym pulpit jest czyściutki. Ponadto, niemal zawsze po ponownym właczeniu ekranu podczas kilkugodzinnej pracy, owe lampasy uprzykrzają mi życie. Proszę o jakieś sugestie, dodam, że w trybie awaryjnym, też się to dzieje.

     

    Specyfikacja:

    Płyta główna: EP41-US3L (u mnie od nowości)

    Procesor: Intel Core™ 2 Duo E850 (wyjaśnienie poniżej)

    Karta graficzna: Nvidia Geforce 220GT (u mnie dwa lata bez zarzutu, wcześniej u kogoś ponoć przeleżała na półce)

    RAM 2 GB w jednej kości DDR2

    Zasilacz: Colorsit 350 W ( ma te swoje 7 lat)

     

    Co do procesora, to wymieniłem go jakieś trzy miesiące temu z Celerona D 3,06 GHz na E8500. Jako, że na rynku nie ma procesorów nowych do mojej płyty głównej, zdecydowałem się na zakup przechodzonego, z komputerów biurowych. Co do montażu, to pasty termoprzewodzącej dałem dość obficie. Poniżej link dla porównania dwu procesorów, może to tutaj tkwi szkopuł. Z góry dzięki za wszelki odzew.

     

    http://www.gigabyte....p.aspx?pid=3244

  2. Wielkie dzięki za ten kawał dobrej roboty. Należą się wielkie słowa uznania za tą bezinteresowną pomoc :)

     

    btw:

    jak jednak zauważyłem to w dwóch moich przypadkach wchodzi to "hellomoto" i 2281 oraz M-10-6897-8685-3464

    czyli właściwym będzie następujący skrypt : ???

     

     

    :Files

    C:\Documents and Settings\Piotrekk\M-10-6897-8685-3464

    C:\Documents and Settings\Piotrekk\Dane aplikacji\hellomoto

    C:\Documents and Settings\Piotrekk\Ustawienia lokalne\Dane aplikacji\Microsoft\Windows\2281

     

    :Commands

    [emptytemp]

  3. nastąpił kolejny atak. wrzucam nowe logi, ale uprzedzam, że nie użyłem od poprzedniej, czyli drugiej infekcji opcji Sprzątanie, itd. tym razem przeskanowałem wszystkie pliki. oprócz skryptów proszę o odpowiedź, czzy przy dwóch partycjach dysku reinstal systemu+format dysku systemowego usunie tą infekcję?

     

    EDIT:

     

    Doszedłem do wniosku, że to świństwo mogłem zawlec z Facebooka. 3 sierpnia koleżanka podesłała mi link w którym był plik widoczny na screenie.

     

    nowyobrazmapabitowa4.png

     

     

    z głupia go otworzyłem, i wyskakiwał error, że błąd zawartości czy cóś. dodatkowo dziś zauważyłem, że w aplikacjach dodało mi także 3 sierpnia niejaki TripAdvisor, oczywiście na niego nie wchodząc.

     

    co ciekawsze, kilkadziesiąt minut później inny użytkownik, kolega, napisał to co widnieje na powyższym screenie.

     

    z góry dzięki za cierpliwość, bo wiem, że sprawa się przeciąga.

    OTL.Txt

  4. dziękuję, Landuss za pomoc. wykonałem wszystko, jednak nastąpił nawrót wirusa, znowu wyskoczyło to okienko. wirus był na tyle cwany, że usunął mi OTL'a ! ściągnąłem go ponownie, wykonując skrypt podany przez Ciebie, komputer znowu śmiga. jednak chciałbym wiedzieć, czy nastąpią kolejne ataki wirusa? czy ten skrypt będzie działać wiele razy? dodam, że restartując kompa, zawieszał się na pierwszym startowym ekranie. proszę o odpowiedź, choć wiem, że może być to kłopotliwe.

     

    EDIT: usunąłem te różne Toolbary, jak podawałeś. jednak gdy chciałem je odmontować w przeglądarkach, to nie wszystkie tam widniały. dodaję, o ile jest to istotne.

  5. Witam. Mam problem z wirusem Ukash, który chce wyłudzić ode mnie 300 zł. Twierdzi, że jestem dystrybutorem pornografii, itp. Wiem, że może temat oklepany, pojawiał się niejednokrotnie, ale chciałbym mieć to indywidualnie wytłumaczone.

     

    Problem zaczął się mniej więcej w połowie lipca bieżącego roku. Miałem problem z Live Security Platinum. Najpierw usunąłem go przez Dodawanie i usuwanie programów, potem gdy po ponownym uruchomieniu problem nie ustąpił, usunąłem go przez rejestr, usuwając w którymś HKEY'ów w podfolderze RunOnce dziwny ciąg liczb. Zrobiłem tak dwa razy.

     

    Wczoraj, tj. 5.08.12, wyskakiwały częste komunikaty o 16-bitowym podsystemie MS-DOS i jego błędnych skryptach, czy coś w tym stylu. Do wyboru było "Zamknij" lub "Ignoruj". Oczywiście, po wybraniu któregokolwiek okienko ustępowało. Zauważyłem, że w folderze Temp namnażają się co chwilę jakieś ciągi liczbowe, w formacie exe, więc było to ściśle związane z tymi komunikatami. Zdecydowałem się na usunięcie całego folderu Temp(z Kosza oczywiście też), po czym problem na chwilę ustąpił. Wkrótce jednak to powróciło, a aplikacje z ciągiem liczb "pączkowały". Ponadto(przed usunięciem) w tym folderze było mnóstwo ikonek identycznych do tej od Live Security Platinum.

     

    Dzisiejszego wieczora nastąpił kolejny atak. Mianowicie, pojawiło mi się okienko z poleceniem zapłacenia 300 złotowej grzywny. Jak zdążyłem się zorientować, to złośliwy wirus, który zamyka explorer.exe i blokuje menedżera zadań. Pogrzebałem w rejestrze, usuwając pliki opatrzone klamerką { i w niej ciąg liczb i liter. usunąłem kilka CLSIDów, jednak bez zmian.

     

    załączam OTL'a i za chwilę dołączy Extras, zgodnie z regulaminem.

     

    Postanowiłem całość opisać wnikliwie, aby dokładnie przedstawić problem.

     

    PS.1 Reinstall systemu usunie wirusa?

    PS.2 Czy wirus mógł się "rozsiać" po całym dysku i w ogóle? Dodam, że na C mam system, a D to osobna partycja.

    PS.3 Czy kod z generatorów pomaga całkowicie?

    PS.4 Liczę na pomoc, ale nie ponaglam, rozumiem wszelakie braki czasu. Zależy mi jednak na tej odpowiedzi.

    OTL.Txt

    Extras.Txt

×
×
  • Dodaj nową pozycję...