Ok sytuacja wygląda tak. 
	 
	Kilka dni po moim poprzednim poście zrobiłem format, wcześniej dodałem wykryte pliki przez TDSSKiller do kwarantanny i usunąłem Pandą. Potem zresetowałem MBR w wierszu poleceń i zrobiłem wspomniany format z całkowitą kasacja partycji na dysku systemowy i utworzyłem nowe. 
	Tak wspominam dla pełnego obrazu całości 
	 
	Wszystko grało, aż do dzisiaj (2016-09-12), cybertacza znowu zablokowała internet 
	 
	"Ransomware.Locky 
	Ostatnia data wystąpienia zagrożenia: 2016-09-10, 09:14:15"
 
	 
 
	Samo ostrzeżenie jest dziwne bo nie podaje mojego IP.
 
	 
 
	Skany: Zemana, MAM, TDSSKiller, KVRT świeciły pustkami. [Ogólnie żyję w paranoi skanuje wszytko co pobiorę i co drugi dzień skanuje system]
 
	NPE wykrył i naprawił błąd w DNS.
 
	Do tego Panda Cloud Cleaner po instalacji i uruchomieniu zwiesza system, a wspomniany przez Ciebie ESET HFSR zaraz po uruchomieniu sam się zamyka.
 
	Innych objawów niema, nic nie zjada RAM/CPU, nie wiedzę też podejrzanych procesów.
 
	 
 
	Skontaktowałem się z administratorem mojej sieci (blok) polecił zmienić adres karty sieciowej MAC, tak też zrobiłem. Ogólnie uznał to za dziwne bo powinniśmy wszyscy w bloku dostać ostrzeżenie.
 
	No i powrócił problem z zawieszaniem systemu podczas zamykania po skanie GMERem.
 
	 
 
	Edit: [2016-09-13] jest przed 10:00 odpaliłem kompa, pierwsze co zrobiłem sprawdziłem Cybertarcze, już nie straszy.
 
	 
 
Addition.txt 
FRST.txt 
GMER.txt 
Shortcut.txt