Skocz do zawartości

cossack

Użytkownicy
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez cossack

  1. Wielkie dziękuję za szybką pomoc!

    Lekturę przeczytam i przypilnuję by dziewczyna przeczytała, bo to z jej laptopem są zawsze problemy :P

    Wszystko wykonałem, poza wyczyszczeniem i zabezpieczeniem chroma, gdyż został usunięty. Pozostała tylko mozilla.

    W załączniku wymagane raporty.

    Pozdrawiam!

    Addition.txt

    FRST.txt

    Shortcut.txt

    AdwCleanerS0.txt

    Fixlog.txt

    SearchReg.txt

  2. Witam,

    widzę że mój temat nie jest odosobniony na tym forum. Był chyba jakiś wysyp tych wirusów.

    Do rzeczy - otóż przeglądarki internetowe mojej dziewczyny: FireFox i Chrome zostały zawirusowane. Dodatkowo na pulpicie zainstalowały się dwie aplikacje: big farm oraz big bang empire. Według jej wersji, odwiedzając normalne strony internetowe przeglądarka nagle zwariowała. A na dodatek zauważyłem, że nie ma na laptopie antywirusa...zainstalowałem eset, przeskanowałem, ale nic nie pomogło.

    W załączniku przesyłam wymagane logi. Jeżeli nie macie nic przeciwko, to dołączyłbym później logi z własnego laptopa. Wydaje mi się, że jest czysty, ale używamy z dziewczyną wspólnych dysków przenośnych itp. Wolałbym mieć pewność. W każdym razie z góry dziękuję za pomoc. Już raz uratowaliście mi cztery litery z zainfekowanym pendrive :)

    Pozdrawiam!

     


     

    Shortcut.txt

    Addition.txt

    FRST.txt

    GMER.txt

  3. Witam  :)

     

    Z tego co zauważyłem, mój temat nie jest odosobniony i nawet dzisiaj był poruszany.

    Otóż, po powrocie do mieszkania z pracy i włączeniu laptopa, zasypała mnie fala alertów z Avasta.

    Dostęp do internetu miałem tymczasowo zablokowany. Powodowała to CyberTarcza Orange. 

    Z informacji przez nią wyświetlonych, dowiedziałem się, że sieć domowa mogła zostać zaatakowana przez "trojan ruskill".

    Na wstępie zaznaczę, że w mieszkaniu znajdują się cztery laptopy.

    Zadzwoniłem na infolinię Orange i polecono mi zresetować ruter, w celu odzyskania połączenia z internetem.

    Faktycznie, internet jest, ale strach przed możliwością posiadania na laptopie wirusa mogącego wykraść hasła pozostał.

    Przeskanowałem laptopa Avastem i już nie wykrywa żadnych problemów.

    W załączniku dodałem wymagane dwa raporty.

    Może na ich podstawie da się określić czy laptop został zainfekowany? 

     

    Z góry dziękuję za pomoc,

    pozdrawiam!

    Shortcut.txt

    GMER.txt

    FRST.txt

    Addition.txt

×
×
  • Dodaj nową pozycję...