Skocz do zawartości

elemelek

Użytkownicy
  • Postów

    16
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez elemelek

  1. Droga Picasso

     

    Wszystkiego naj... naj.. naj... dla Ciebie i Twoich Bliskich, radosnych Świąt Bożego Narodzenia i, może przede wszystkim, zdrowia!

    Dzięki Ci za Twój bezinteresowny trud - należysz, niestety, do Wymierającego Gatunku.

     

    Adam

     

    PS Hm... na chwile wypoczynku od zgiełku (pseudo)cywilizacji  życzę Ci takiego małego domku

     

     

    christmas-1091570_0640.jpg

  2. Hej

    Nie jestem uprawniony do porad w takich przypadkach, lecz przydałoby się troszkę więcej informacji.

    1. Upłynęły już dwie doby od Twojego wpisu - problem jest aktualny?

    2. Jeśli odpowiedź na jedynkę jest "tak", to podaj informacje o sprzęcie.

    Cytat

    Jest jakiś sposób, żeby naprawić system, bo nie chcę tracić wszystkich danych.

    3. Masz na myśli programy i podobne, czy raczej pliki dokumentów, zdjęć i.t.d.?

    Pozdrawiam

    AML

  3. Hej alexander

     

    O zawartości logów niech się wypowiadają fachowcy, ja tylko skromniutko dodam, co bym zrobił:

    1. Pobrał Kaspersky Rescue Disk

    2. Zapisał na CD albo pendrive.

    3. Uruchomił komputer z tego nośnika, poczekał, aż pobierze bazy szkodników, po czym zapuścił skanowanie.

    KRD nie jest do czyszczenia komputera, tylko do sprawdzania "co w trawie piszczy". Coś takiego zawsze warto mieć pod ręką

     

    Pozdrawiam

    AML

     

  4. 3 godziny temu, Microsofter napisał:

    Na przyszłość: punkt 1 jest zbędny. Uruchamiasz to normalnie z płyty. Kopiujesz na dysk tylko wtedy, jeśli instalujesz z DOSa, a nie masz sterowników do CD-ROMu.

    Dzięki Microsofter

    Punkt 1 nie był zbędny - pod WXP nie mogłem podłączyć zewnętrznego napędu optycznego na zdechłym USB, a napęd wewnętrzny jest w stanie agonalnym. Kopiowanie na dysk pod Puppy Linuxem to zwykła oszczędność czasu, wspierająca szlachetne lenistwo ?

    Pozdrawiam ciepło

    AML

  5. Witam

     

    Problem rozwiązany, ale jestem nieszczęśliwy, bo nic się nie nauczyłem ?

    1. Do folderu na dysku systemowym została skopiowana płytka instalacyjna WXP Home SP3 zintegrowana z poprawkami do kwietnia 2014.

    2. Z folderu i386 uruchomiłem winnt32.exe i zaktualizowałem Home do Home.

    3. Po 2 godzinach i kilku restartach wszystko działa.

     

    Pozdrawiam Czytelników

    AML

     

    PS1 Pozostało posprzątać temat. Moderatora proszę uprzejmie o zamknięcie tematu (unsolved). Dziękuję.

    PS2 Prowizoryczną stronkę usuwam - na nic nikomu się nie przyda.

  6. Hej arth1987

     

    Trochę czasu upłynęło od Twojego wpisu, ale może jeszcze tu zajrzysz? ? Życie podpowiada, że Twój problem ma źródło w kabelkach - ten od dysku tak na 99 procent, te od przedniego panelu w stacjonarnym na 90 %. Nie napisałeś czy są to gniazdka USB 3.0 (niebieskie), czy USB 2.0 (czarne). Jeśli USB 2.0 problemem może być zasilanie dysku - może pomóc taki kabel do dysku, który po stronie komputera rozdziela się na dwa wtyki USB, z których jeden jest tylko od dodatkowego zasilania.

     

    Pozdrawiam

    AML

  7. Hej Shadow07x

     

    1. HD Tune (czy jeszcze lepszy MHDD) testuje dysk fizyczny - jeśli testy nie wykazują błędów tylko się cieszyć. Błędy systemu plików nie mają wpływu na te testy.

    2. Do sprawdzania systemu plików służy narzędzie systemowe Check Disk (Chkdsk.exe) dostępne w postaci "klikanej", bądź z wiersza poleceń. Poradnik Microsoftu

    jest w formie obrazkowej, po polsku chyba go nie ma.

    3.

    W dniu 17.11.2020 o 20:07, Microsofter napisał:

    Powodem takich błędów najczęściej jest nagłe odłączenie dysku.

    Sam sobie odpowiedziałeś. Musisz wyłączyć program, króry ,,trzyma" dysk, po czym użyć bezpieczniego odłączania i dopiero wtedy fizycznie odłączyć dysk. Jeśli nie jest to możliwe, zaknij Windows przed wyjęciem wtyczki. Inaczej znowu załatwisz zawartość dysku.

    Przy błędach  w systemie plików bezpieczne odłączanie czasem wymaga kilku podejść i duuuuuuużo cierpliwości.

     

    Pozdrawiam

    AML

  8. Dziękuję Microsofter za odpowiedź

     

    Wypróbowałem 8 "szczeniaków" (Puppy Linux) - instalacja frugal zajmuje tak z 5 minut - i na 5 z nich działało wszystko, czyli ewidentnie jest uszkodzony XP. Co ciekawe, to wydaje się że na wiosnę b.r. jeszcze ten XP był w miarę sprawny, nawet net przez WiFi działał. Plików sterowników od USB nie ma na dysku systemowym w żadnej lokalizacji, co jest raczej dziwne, bo XP "chomikuje" sterowniki. Gdyby to był Intel problem by zniknął po instalacji sterowników chipsetu, ale do chipsetu SIS sterowniki pozostaje "wydłubać" z folderu i386 płytki instalacyjnej XP. Instalator sterowników w XP nie potrafi znaleźć sterowników pośród plików skompresowanych w tym folderze. Sterowniki USB 2.0 dla Windows XP (usb2.0_5.1.266.0_winxp_ehci.exe) nie instalują się wobec braku sterowników starszej wersji, a może są wyłącznie do Intela, tego nie wiem. Całe szczęście BIOS pozwala na bootowanie z USB, czyli jako ostateczność pozostaje odpalić naprawę systemu z płytki instalacyjnej w zewnętrznym napędzie.

     

    Ciekawostka: na dysku systemowym jest ukryta (dla Windowsa) partycja recovery z "ratunkowym" Linuxem. Niestety, obraz systemu to Vista.

     

    Z góry dziękuję za wszelką pomoc

    AML

  9. Witam

     

    Mam problem z laptopem NTT CORRINO W 617SU w którym nie działa USB. Nie jest to problem sprzętowy, ponieważ USB działa pod Linuxem (BionicPup32), z którego piszę tutaj. Poległem na próbach instalacji sterowników do USB - jakaś klapka w mózgu nie chce się otworzyć i nie mam pomysłu, jak z tym fantem sobie poradzić. Napęd optyczny jest w stanie agonalnym, jedynie pod

    wirtualnym napędem mogę uruchomić jakieś ISO, oraz mogę wykonywać operacje na plikach lokalnie pod Windows albo - bez ograniczenia "lokalnie" - pod Linuxem.

     

    Nie chcąc zaśmiecać serwera więcej informacji podałem na stworzonej ad hoc stronce  NTT_CORRINO_W_617SU

     

    Z góry dziękuję za wszelką pomoc

    AML

  10. Witaj

     

    Punkt 2 wykonany dokładnie. Podczas restartu XP zawiesił się na ekranie wylogowywania, po kliku minutach bezczynności dysku zrobiłem "twardy reset" bez widocznych ujemnych skutków.

    "Punkt przywracania" nie został przez FRST utworzony, ponieważ ta usługa jest wyłączona. Cały dysk z tym systemem ma 80 GB, w tym partycja systemowa 16 GB,  i w razie potrzeby robię kopię 1:1 na drugi identyczny dysk.

     

    Co do punktu 1.

     

    Java™ 6 Update 45 jest niezbędna dla OpenOffice 3.4.4-1 z 25.1.2012 używanego do dzisiaj. To taka odmiana pakietu przygotowana w Polsce przez firmę Ux Systems z Gliwic. Po tej wersji nie wypuścili następnych, próby z Javą 7 i Javą 8 dawały same kłopoty. Java do niczego innego nie jest w tym komputerze potrzebna. Sam OO do tej pory działa nienagannie, zaś podział OO na LO i AO  wywołuje u mnie jedynie smutek, ponieważ nawet najnowsze wydania nie są tak niezawodne, jak ten stary.

     

    Adobe Shockwave Player jest potrzebny do pewnych materiałów z archiwum, zatem przez jakiś czas jeszcze musi zostać, podobnie jak sam XP, a potem to już chyba na stałe zagości Linux.

     

    "Ikonka" nadal się pojawia i zastanawiam się nad całkowitym odinstalowaniem Comodo i instalacją po wysprzątaniu pozostałości po obecnie zainstalowanym.

     

    Serdecznie dziękuję za poświęcony mi czas!

     

    Pozdrawiam ciepło

    FRST.txt

    Fixlog.txt

  11. Witam serdecznie

     

    Gnębi mnie, czy złapałem jakiegoś szkodnika, czy też przytrafiło się coś uciążliwego, lecz niegroźnego, i co z tym fantem zrobić.

     

    Zdarzenie miało miejsce wczoraj. Potrzebowałem pobrać ISO UBCD 5.3.3 programem FDM. Występowały problemy z linkami pobierania na stronie domowej UBCD, lecz przy moim łączu netowym (radiówka) to nic rzucającego się w oczy. Po bardzo wolnym pobieraniu (592 MB szło ponad 2 godziny) skopiowałem pobrany plik do zewnętrznego dysku, wyłączyłem PC, odłączyłem dysk, włączyłem PC i zauważyłem dziwną ikonkę (załączona miniaturka "ikona_bez podpisu.png" jest fragmentem zrzutu ekaranu) przy zegarku. Można ją przesuwać, nie ma podpisu (inne na Pulpicie mają), jest typu "zawsze na wierzchu", klikanie na niej lewym i prawym nie daje żadnych efektów. Podczas całego zdarzenia nie było żadnego alertu Comodo Internet Security, nie robiłem instalacji ani aktualizacji. Po restartach ikonka pojawia się z oþóźnieniem kilku minut. Mam wrażenie, że po restarcie po pojawieniu się Pulpitu dużo dłużej pracuje dysk, lecz możliwa jest autosugestia.

     

    System: XP (oryginał) SP3 PL + wszystkie poprawki, kilka lat od instalacji bez awarii

    Przeglądarki: FF 35.0, Opera 12.17

    Co zrobiłem:

    - pełny skan dysku systemowego CIS

    - pełne skanowanie MBAM

    i zero wykrytych zagrożeń.

     

    Przeglądanie procesów w Process Explorer czy listy zainstalowanych programów nie ujawniło niczego nowego.

     

    Wyszukiwanie w Google nic nie dało, więc pomaszerowałem na Fixitpc.pl, przeczytałem instrukcję tworzenia tematów, zrobiłem skany GMER-em i FRST, a następnie przesiadłem się na PuppyLinux, założyłem konto i zawracam głowę.

     

    Przepraszam, jeśli nazwa tematu i lokalizacja na forum nie są właściwe, ale nie udało mi się wymyśleć lepszych.

     

    Pozdrawiam ciepło

    post-14962-0-34990000-1422040455.png

    gmer_full.txt

    Addition.txt

    FRST.txt

    Shortcut.txt

×
×
  • Dodaj nową pozycję...