Roct
-
Postów
12 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Roct
-
-
Na stanie jest laptop Asus X55U i Windows 7 Home Premium, 32 bit.
Zamierzam instalować Linux Mint 18.1 Serena, Cinnamon 64 bit.Próba bootowania Linuxa z płyty DVD - wynik:
BusyBox v1.22.1 (Ubuntu 1:1.22.0-15ubuntu1) built-in shell (ash)
Enter 'help' for a list of built-in commands.
(initramfs) Unable to find a medium containing a live file systemWpisałem "help" ale i tak utknąłem. Wobec tego wrzuciłem z płyty obraz ISO Minta, programem CDBurnerXP (wcześniej próbowałem kilkoma innymi - nie dało rady), na pamięć flash (NTFS) podłączanej do USB.
Próba bootowania Linuxa poprzez USB - wynik:
Brak BOOTMGR
Naciİnij Ctrl+Alt+Del, aby zrestartowaå"ś" "ć"
BIOS-UEFI uruchamia się u mnie poprzez "delete". Internety piszą, co robić w biosie. Ale opcji takich jak "Launch CSM" ani "Secure Boot" nie znalazłem, jak i dojścia do nich, jeśli są ukryte. Lapka kupiłem 5 lat temu, bez OS i już wtedy chciałem wypróbować linucha, ale się poddałem. W internetach widzę obrazki z biosami, które takie opcje mają, lecz jeśli w ogóle widać na screenie numer wersji, są to 2.15.1226 lub 2.15.1236 z 2012 r. (u mnie AMI 2.14.1219 z 2011). Czy zmiana biosu to dobry trop i który wybrać?
https://www.asus.com/pl/Laptops/X55U/HelpDesk_Download/
Na tej stronie, w pasku "Proszę wybrać System Operecyjny" (sic!) są do wyboru 4 rodzaje Okienek oraz "inne". Wybieram "inne" i pojawiają się pliki do pobrania, w tym 8 biosów z lat 2012-13 (od wersji nazwanej "211" do "423").https://www.asus.com/pl/support/FAQ/1008859/
Tutaj piszą że "Nie ma możliwości wgrania starszej wersji BIOS". Czy to znaczy, że jeśli załaduję sobie najnowszą i wciąż nie będzie potrzebnych opcji, to już tego nie cofnę? Czy może wybór biosów z działu "inne" oznacza, że Linuxa spokojnie zainstaluje (o ile da radę załadować takiego niededykowanego windzie biosa)?Nie wiem jak wrzucić obraz w pełnej rozdziałce.
-
Nie wiem dlaczego nie widziałeś w Panelu sterowania pozycji "Opera Stable 23.0.1522.77".
Pewnie jestem ślepy.
Java już nie zawraca gitary.
Wszystko naprawione i jeszcze można się czegoś nauczyć. Dotacja udzielona.
-
1. C:\Users\SZEF\AppData\Local\Microsoft\Windows\Temporary Internet Files
2. Cały czas pijesz do archaicznej Opery. W systemie były dwie wersje.
1. C:\Users\default\AppData\Local\Microsoft\Windows\Temporary Internet Files
Tak pokazała wyszukiwarka w "Start". I żadnego innego TIFa, stąd ta konsternacja. Teraz jest ten właściwy z zawartością.
2. Po zainfekowaniu kompa pasek downloadu dochodził do końca, ale żadne pliki się nie pojawiały. Dopiero teraz, gdy ściągnąłem Operę 24, w "Panelu sterowania - Odinstaluj program" pojawiła się też 23. Dotąd widoczna była tylko ta 9-tka ze starej CD. Odinstalowałem 23, a 24 poszła w ślad za nią. Ale jej pliki były na swoim miejscu, więc zainstalowałem ją z powrotem i mam teraz tylko 24-kę.
Nowa Java jest. Zobaczymy po restarcie.
-
1. O jakiej stronie mowa?
2. Pliki tymczasowe były co dopiero czyszczone.
1. Chociażby https://translate.google.pl Ale już w porządku.
2. Wpierw otworzyłem kilka stron, potem zajrzałem do TIF, a tam pusto. I nadal tak jest.
Zainstalowałem nową wersję Opery i w niej "certyfikaty" się nie pokazują. Nawet zapamiętała moje stare zakładki w "szybkim wybieraniu". W starej "certyfikaty" są nadal, więc ją wywalę.
Jeszcze odnośnie Javy: po uruchomieniu komputera za każdym razem pyta mnie czy może wprowadzić zmiany, choć już potwierdzałem. Czego ona chce?
-
Nie jestem w stanie wyjaśnić, dlaczego mój notatnik skleja wiersze, ale to na pewno "Notatnik".
Teraz sprawdziłem: Opera wkleja bez sklejania. Wtedy jechałem na IE.
W kompie tym razem zamieszało.
Opera otwiera już strony, na których dotąd się wykładała, download działa, ale wciąż wyświetlają się te "certyfikaty" i to po trzy razy, raz po raz, przy tej samej wizycie na stronie internetowej.
IE narazie nie wyskakuje z żadnymi komunikatami, ale okna z linkami wciąż są puste (to akurat nie doskwiera).
BitComet zapisuje na dysku, ale Temporary Internet Files jest wciąż pusty.
-
Jeśli będzie identycznie to wyjdzie 114 linii kodu, a wydaje mi się, że powinno być 75.
Między "<==== ATTENTION", a "Task: " nie ma spacji, zaś jest pomiędzy takim "[61120 2014-08-25]" i "(StdLib)", więc to drugie chyba mam zostawić w jednym wierszu?
Chcę się upewnić.
-
Oczekuję na końcowe logi.
Służę uprzejmie - wrzuciłem 3 posty wyżej.
-
To "repare" pojawia się właśnie po kliknięciu "continue". Przedtem bez końca widnieje to pierwsze okienko "waiting".
-
"Wystąpił błąd podczas próby dezinstalacji programu Torn TV. Mógł on zostać wcześniej odinstalowany." - tak właśnie jest.
webssearches uninstall - nie mogę odinstalować.
Wyczyść Firefox - pozbyłem się go w ogóle. -
Plik 64 bitowy pobrałem 4 września, przy użyciu dedykowanego tutaj linka. https://www.fixitpc.pl/topic/61-diagnostyka-ogólne-raporty-systemowe/
Zaraz poszukam nowszego (ściągam innym komputerem).
EDIT: Logi zostały edytowane -
Na torrentreactor załapałem program TornTV i w przeglądarkach (FireFox i Opera) pojawił sie zalew reklam, a u dołu okno "WebSpades ads" i "Trust rating 91%" z nazwą aktualnej strony. Wywaliłem browsery w celu reinstalacji, lecz okazało się, że nie mogę ściągnąć ich na nowo, zarówno przez IE, jak i przez klient torrenta. Pojawia się prędkość downloadu, lecz nic nie zapisuje się na dysku. Temporary Internet Files i jego odpowiednik w Operze są puste. Opera zaintalowana z CD nie otwiera niektórych stron internetowych i wywala się "Program Opera Internet Browser przestał działać".
Nazwa zdarzenia problemu: APPCRASH
Nazwa modułu z błędem: StackHash_0a9e
Przesunięcie wyjątku: 6b2e7777
Dodatkowe informacje 1: 0a9e
Dodatkowe informacje 2: 0a9e372d3b4ad19135b953a78882e789.
Opera wciąż też wyświetla okienko "Nieprawidłowa nazwa certyfikatu. Certyfikat serwera nie odpowiada jego nazwie. Czy zaakceptować?" przy co drugiej odwiedzanej stronie. Jedną z odwiedzanych stron ze skanlacjami, przeglądarki wyświetlają tnąc obrazy w kwadraciki i mieszając je niczym puzzle lub nie wyświetlając w ogóle, a innym razem wszystko gra.Internet Explorer często komunikuje "Out of memory at line: 1", a także "Czy zatrzymać wykonywanie tego skryptu? Skrypt na tej stronie powoduje wolne działanie przeglądarki...". Także zamiast okien z linkami, na niektórych stronach pojawiają się białe okna "Program Internet Explorer nie może wyświetlić witryny sieci web. Diagnozuj problemy z połączeniami".
Przez jakiś czas nawet Windows nie zamykał się (brak reakcji na "Start, Zamknij") i lapka gasiłem zamykając klapkę, co skutkowało tylko przerwaniem sesji, a po restarcie wyświetlał się "wznawianie systemu". Dopiero gdy razu pewnego wyłączyłem go wyciągając wtyczkę z gniazdka, ten problem zniknął.
Instalacja Linuxa - problem z bootowaniem
w Software
Opublikowano
Już wiem co robiłem źle, chciałem bootować bezpośrednio z obrazu ISO. Jeszcze raz poguglowałem o rufusie i wyszło, że robić Obraz ISO trza innym programem (CDBurnerXP) i dopiero wtedy Rufusem bootowalną pamięć USB.
System już stoi, tylko menu kontekstowe pod prawym przyciskiem się nie rozwija.