Adam

Deinstalacja nie pomogła, ale zauważyłem ciekawą rzecz. Podany wcześniej skrypt szuka w rejestrze wpisu "DigitalProductID". U mnie oprócz niego występuje wpis o nazwie "DigitalProductID4". Po modyfikacji nazwy w skrypcie, wyskakuje jakiś sensowny klucz, czy jest on poprawny to się okaże.

Nie mam szyfrowania.

Logi:

OTL.Txt

Extras.Txt

Jest zainstalowany; mam zamiar go reinstalować.

Niestety, wyświetla się jedynie: BBBBB-BBBBB-BBBBB-BBBBB (w obu przypadkach)

Witam,

Próbuję odzyskać klucz do Windowsa.

Mam system Windows 7 Professional x64. Obraz płyty razem z kluczem pobrałem z MSDN AA około dwa lata temu. Okazało się, że obraz płyty mam wciąż na dysku, ale nie mam klucza. Nie mogę go pobrać ponownie ze sklepu, ponieważ nie widnieje na liście dawnych zamówień.

Próbowałem go odczytać za pomocą narzędzi: Belarc Advisor oraz KeyFinder niestety nie udało się. Programy wyświetlały niekompletny klucz.

Jest inny sposób by odczytać klucz? Dlaczego w moim przypadku odczytanie klucza się nie udaje?

Dołączam się do życzeń, wszystkiego naj!

Dziękuje bardzo!

Generalnie nie instalowałem nic takiego; W takim razie mogę usunąć te pliki bez potencjalnych konsekwencji w działaniu systemu?

Witam,

Comodo zablokował próbę modyfikacji pliku rpcnet.dll przez rpcnet.exe. Wystosowany komunikat wydał mi się nienormalny, dodatkowo w tym samym czasie komputer miał styczność z niepewnymi danymi. Dlatego profilaktycznie proszę o sprawdzenie logów.

Pozdrawiam

OTL.Txt

Extras.Txt

Prawdopodobnie masz problem z zastosowaniem dziedziczeniem uprawnień do podkluczy

Rzeczywiście. Już usunąłem klucz.

Po zmianie nazw plików 7-zip.dll oraz fzshellext_64.dll problemy wciąż występują, aczkolwiek zauważyłem, że moduł fzshellext_64.dll wciąż jest widoczny w programie Process Hacker. Dodatkowo nastąpił crash explorer'a, w linku podrzucam crash dump'a. Ciekawi mnie czy wyłączenie tych modułów miało wywołać błąd, czy to po prostu zbieg okoliczności? Od postawienia systemu ani razu explorer się nie wysypał.

http://www.filedropper.com/jit099c2011-02-1120-16-35-3370840

Debugger działa już poprawnie.

Wykonałem dokładnie instrukcje, usunąłem sterowniki i klucze w rejestrze z wyjątkiem HKLM\System\CurrentControlSet\Services\sptd. Wyskakuje błąd "odmowa dostępu". Zastosowałem porady z Mój linkhttps://www.fixitpc.pl/topic/1893-nieusuwalne-klucze-rejestru/ lecz żadna nie skutkuje. Po tych zabiegach nic się nie zmieniło.

Sterowniki są aktualne.

wklep komendy

 

ren C:\Windows\System32\7-zip.dll 7-zip.old

ren C:\Windows\System32\fzshellext_64.dll fzshellext_64.old

Te dwa pliki nie istnieją. (przynajmniej w podanym katalogu.)

1.Czy są problemy z instalacją niektórych aplikacji lub problemy z uruchamianiem po zainstalowaniu? A jeżeli tak czy to są problemy wyłącznie z 32 bitowymi aplikacjami czy z 64 bitowymi też? Czy jest to tylko problem z instalatorami *.msi czy z innymi też?

Nie ma.

2.Są też jakieś błędy z aktualizacją Windows i Office? Z większości trudno z nich wyrokować czy to były tylko jednorazowe chwilowe problemy czy uporczywe.Błąd 0x80080005 z KB2419640 jest standartowym błędem i domyślam się że po ponownej próbie łata się zainstalowała ale co do reszty to już nie jestem pewien.

Owszem był raz problem z zainstalowaniem aktualizacji do Windowsa jak i Office. Po ponownej próbie wszystko poszło gładko. Więcej błędów nie było.

Potrzebne pliki: http://www.filedropper.com/logs

Nie jestem pewien czy dobrze rozumiem. Mam podłączyć debuggera pod konkretny proces używając jego PID czy podłączenie odbywa się globalnie? Pytam ponieważ przy użyciu komendy z podanego linka zwracany jest komunikat <bad pid '%ld'>

Przepraszam za brak odzewu przez tak długi czas. Nie miałem zbyt dużo wolnego czasu...

Objawy, który wcześnie opisałem wciąż występują. Nie mam zmapowanych żadnych dysków sieciowych, używam jednakże SDExplorer. (problemy występowały jeszcze przed instalacją tego programu.) Zastosowanie porady z podanego odnośnika również nie daje żadnych rezultatów.

Naprawdę nie mam pojęcia co to może być. Na Linuksie nie mam takich problemów, dlatego nie podejrzewam awarii sprzętowej. Macie jeszcze jakieś pomysły?

Nie miałem na myśli menu kontekstowego tylko okna explorera wywoływanego przez program gdy chcemy otworzyć/zapisać plik. Defragmentacja nic nie zmienia. Usunięcie Comodo nie daje rezultatu. Problem sprzętowym już wcześniej sam wykluczyłem. Wrzucam logi z otl:

OTL.Txt

Extras.Txt

Mój system to Windows 7 Professional x64.

Od pewnego czasu gdy z poziomu aplikacji próbuje utworzyć plik lub go usunąć explorer zawiesza się na kilkanaście sekund. Oprócz tego, zamrożenia występują podczas kopiowania plików oraz w losowych momentach. Wyłączenie programów zabezpieczających (Comodo) nic nie zmienia. Używam programu Teracopy.

Na ten moment mogę zwiększyć funkcjonalność Opery poprzez UserJS, Unite czy Widgety. Wydaje mi się, że rozszerzenia w O11 są bardziej przyjazne dla użytkownika, lecz nie dają wcale więcej możliwości? (poprawcie jeśli nie mam racji ) Anyway jestem zadowolony z tej wiadomości, chociaż wolałbym żeby wcześniej na przykład rozszerzyli możliwości OperaSync bo teraz to jest mało praktyczne.

Już wcześniej nadałem odpowiednie uprawnienia do katalogu z foobarem lecz to nie pomogło. Program instalowałem z opcją "portable" z poziomu administratora, pomimo tego spróbowałem teraz jeszcze raz, reinstalowałem foobara z ograniczonego konta i jest w porządku.

Dzięki za pomoc!

Dodane: Po kilku uruchomieniach problem powrócił. Ostatecznie pomogło przeniesienie foobara w miejsce gdzie nie ma żadnych kolizji z uprawnieniami.

Tak chodzi o limitowane konto. Niestety foobar 2000 uruchamia się jedynie z prawami administratora, w takim przypadku irytujące jest ciągłe podawanie hasła.

Czy istnieje działający na Windows 7 program, które rozszerza funkcjonalność UAC ? Szczególnie mnie interesuje zapamiętywanie hasła w konkretnych komunikatach. Niektóre programy codziennego użytku do poprawnego działania wymagają praw administratora i nie wygodne jest wpisywanie hasła za każdym razem. Niestety Norton UAC, który znalazłem w linkowni działa tylko pod Vistą.

Mnie ostatnio wciągnął Dostojewski. Naprawdę polecam. Skończyłem właśnie "Wspomnienia z Domu Umarłych" i zabieram się za powieść pod tytułem "Idiota".

Nie wiem jak tam jest w abitach ale ja w gigabajcie wciskam f12 i po prostu wybieram urządzenie z którego ma bootować. Z tym, że nie wybieram usb-hdd, usb-zip itd. Rozwijam gałąź dysków twardych (przy HDD mam "plusik") i stamtąd wybieram pendrive.

 

Oczywiście pendrive musi być bootowalny. Przydaje się programik HP USB Disk Storage Format Tool i pliki bootujące np z win98. Wpisz w google "bootowalny pendrive". Jeden z pierwszych linków prowadzi już za rączkę...

Urządzenia nie ma wśród dysków twardych. Oczywiście pendrive jest bootowalny, pośrednio o tym wspomniałem w poprzednim poście.

Dodane: Gdy podłączyłem pendrivea do portu umieszczonego z tył obudowy i wybrałem z listy "Bootable add-in card" zadziałało!

Dziękuje za okazany mi czas.

Ciekawe dlaczego gdy podłączam pamięć do przedniego wejścia to wtedy nie działa? Może ktoś wie o co chodzi? Rzecz jasna poza tym mankamentem to port ten działa poprawnie.

Wybranie tej opcji nie daje efektu (tak samo jak USB-FDD oraz USB-CDROM). Podczas gdy na notebooku program na USB uruchamia się.

Jak mogę sprawdzić czy płyta główna (w moim przypadku Abit KN8 Ultra) wspiera bootowanie przez USB?

Co to są za urządzenia, które figurują w Biosie pod nazwa ZIPXXX, USB-ZIP oraz Add-in Card?

To wynik agresywnej reklamy