Witam wszystkich,
piszę w sprawie, ponieważ brak mi już pomysłów.
Prawdopodobnie jest uszkodzona płyta główna w komputerze.
Komputer był kupiony używany, jakieś około pół roku wcześniej, w ramach prezentu urodzinowego dla taty.
Nie było żadnych problemów, działał sprawnie, ale przestał być używany na dłuższy czas z powodu braku czasu.
Dostałem telefon od taty, który powiedział że komputer się nie uruchamia.
Przyjechałem, sprawdziłem- niby uruchamia się, wszystkie wentylatorki działają, "czuję" że dysk chodzi, stacja CD/DVD działa, ale na monitorze cały czas "No signal".
Przez jakiś czas myślałem, że to może problem kabla od monitora- wymieniłem, na to samo wyszło, wymieniliśmy specjalnie monitor- z tym komputerem nie działał, ale z innym już tak.
Myślałem, że to może wina wejścia od zintegrowanej karty graficznej, i zamontowałem inną, która działała z podobnym efektem co wcześniej.
Pasta byłą wymieniania nie dawno w procesorze, ani nie ma żadnych uszkodzeń na nim, więc chyba wszystko wskazuje na płytę główną..
Piszę do was, bo forum zostało mi polecone i chciałbym otrzymać radę specjalistów- czy Waszym zdaniem to na pewno karta do wymiany, czy jednak coś jeszcze pominąłem?
Z góry dziękuje za przeczytanie i ewentualną pomoc, pozdrawiam.