Technikum informatyczne, byłem w najlepszym w Łodzi, nie nauczyło mnie niczego. Programowanie w Pascalu przez 2 lata rysowanie w nim kółek kwadratów itp. następnie rok C++ także rysowanie co najlepsze i rok Javy na której już nic kompletnie nie było.
Moje przedmioty:
Programowanie strukturalne i obiektowe, ocena 5, nic nie umiem
Oprogramowanie biurowe czyli cały Office ocena 5, SQL ledwo "liźnięty".
Technika informatyczna, pierdoły z panem vicedyrektorem który na to stanowisko musiał się chyba dostać przez zasiedzenie co by wiele tłumaczyło jeżeli chodzi o poziom w/w przedmiotu. z racji ze Pana vicedyrektora bardzo nie lubiłem 3 ze średniej 4,67
Multimedia czyli obróbka obrazu i dźwięku niestety tylko rok przedmiotu, tutaj nie mogę narzekać nauczycielem był profesor i udało mu sie nas nauczyć w 5 miesięcy wielu podstaw PhotoShopa, a następne 5 miesięcy Audacity i FLStudio, prawdziwy nauczyciel z powołania, nie było lekko ale jeśli widział starania nagradzał je, to do niego chodziliśmy na dodatkowe
Urządzenia techniki komputerowej czyli cały hardware i tutaj właśnie było najlepiej nauczyciel z wielkim doświadczeniem, sam inwestował w naszą edukację przynosząc swoje prywatne komponenty, przedmiot niestety trwał tylko 2 lata ale tutaj właśnie najwiecej sie nauczyłem, a raczej douczyłem ponieważ hardware było zawsze moim konikiem informatycznym.
Co do matematyki było w szkole 4 nauczycieli tego przedmiotu i co najlepsze żaden nie potrafił wpajać uczniom tego trudnego przedmiotu prawie cały nasz rok musiał chodzić na korepetycje nawet z klasy pani dyrektor...
Pisałem o ZSP nr 10 z Łodzi, stanowczo odradzam wybór tej szkoły do dziś mam kontakt z ludźmi którzy uczęszczają dalej do tej szkoły z powodu udzielanych przeze mnie korepetycji i słyszę ze z roku na rok jest coraz gorzej...
Moja rada wynikająca z błędów przeżytych, lepiej wybrać dobre liceum i interesować się szerokopojętym terminem informatyki na takich forach jak to niż tracić rok życia na programowanie w martwych językach lub składanie blaszaków na sockecie A.
Co do studiów i tak zostali tam "zapaleńcy" a nie uczniowie 5-kowi z technikum.
Pozdrawiam