Skocz do zawartości

Najlepsza książka Niziurskiego - dla trochę starszej młodzieży :)


  

7 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Którą książkę dla młodzieży Niziurskiego uważasz za najciekawszą?

    • Księga Urwisów
    • Niewiarygodne przygody Marka Piegusa
      0
    • Awantura w Niekłaju
      0
    • Naprzód, Wspaniali!
      0
    • Siódme wtajemniczenie
    • Sposób na Alcybiadesa
    • Klub włóczykijów
    • Inna /podaj tytuł/
      0


Rekomendowane odpowiedzi

Niziurski pisał raczej dla młodzieży ale żeby było jaśniej- zawęziłem. Ankieta skierowana do nieco starszej młodzieży :) W zasadzie tak z przedziału 40+ chociaż pewnie i 25+ znajdą coś dla siebie i kto wie- może nawet wracają do tych książek. Literatura młodzieżowa w PRLu miała się całkiem nieźle, pomimo niektórych cyklów opowiadań, ewidentnie robionych pod rządzących i bieżącą linię partyjną. Sam Niziurski również początkowo uległ owej "modzie"- w Księdze Urwisów wiele wątków wyskakuje niczym królik z podręcznika powiatowego ideologa...Następne były klasą samą w sobie.

"Sposób na Alcybiadesa", "Niewiarygodne przygody Marka Piegusa", "Awantura w Niekłaju", "Siódme wtajemniczenie" czy "Klub włóczykijów." Uważny czytelnik po przeczytaniu wszystkich pozycji znajdzie powtórki i kalki językowe, używane przez autora w kolejnych słownych łamańcach ale kto czyta wszystko na jeden raz?

Patrząc z perspektywy czasu najbardziej (mimo już widocznych ściem propagandowych) wchodziła mi Księga Urwisów, potem Sposób...i "cykl niekłajowy" z opowiadaniami. Siódme wtajemniczenie to rozliczenie z dzieciństwem, czasem gorzkie więc książka ostatecznie jest...smutna. Obecnie, najciekawiej prezentuje się dla mnie Klub włóczykijów ponieważ ma nieco inną atmosferę, o wiele bardziej zakręconą niż klasyczne pozycje "dzieciuchowe- szkolne."

Na drugim miejscu- Odrzywoły, Gnat i Okist czyli np. Naprzód, Wspaniali! Kończy się też smutno- Adelo, zrozum mnie.

Bronią się nadal Awantury kosmiczne i Nieziemskie przypadki Bubla i spółki. Pisząc kolejne książki, bliższe czasom współczesnym :) z lat 80. tych XX wieku atmosfera się zagęszcza, nawet rzekłbym- upala. Wchodzi ostra groteska i mocny kociokwik pojęciowy. Ale...książki są nadal śmieszne.

Tak samo jest z cyklem po 1989- o Bąblu i Syfonie. Widać, że Niziurski odrobił lekcję z "uwspółcześnienia."

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...
Pomoc jest darmowa, ale proszę rozważ przekazanie dotacji na utrzymanie serwisu: klik.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...