Skocz do zawartości

Technikum Informatyczne


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, najpewniej od przyszłego roku zacznę naukę w technikum w klasie informatycznej. Moje pytanie brzmi czego mam się tam spodziewać i jak to potem jest ze studiami? Domyślam się, że będą tam jakieś podstawy programowania, mechaniki działania PC czy coś takiego. Cudów się nie spodziewam, zwłaszcza po bagatela 8 latach nauki obsługi painta i Office'a (6 lat podstawówki i 2 gimnazjum, z czego w gimnazjum niczego nowego nie było ), a program nauczania najczęściej mija się z praktyką. Tak więc jak ktoś miał do czynienia z tego typu szkołą to fajnie by było gdyby napisał coś na ten temat :)

Odnośnik do komentarza
Pomoc jest darmowa, ale proszę rozważ przekazanie dotacji na utrzymanie serwisu: klik.

Witaj.

Technikum informatyczne dla roczników '95 i starszych było kompletną porażką. Oczywiście wiele zależało od nauczycieli, miałem trzech prawdziwych kozaków, a reszta była mierna lub beznadziejna. Jednak sumarycznie łatwiej i opłacalniej byłoby się wielu rzeczy uczyć samemu, co też w miarę robiłem, ze szkoły naprawdę ciężko było coś wartościowego wynieść. Ale teraz jest jeszcze gorzej. Obecnie programowania w ogóle nie ma (sic!) w podstawie programowej, część sprzętowa (pierwsze dwa lata) mogą być rozwijające, ale pod warunkiem, że po trzech latach funkcjonowania nowego programu nauczyciele dostali wytyczne, czego dokładnie mają tam uczyć, bo i z tym były problemy  :D

Jak chodzi o studia, no cóż, pierdzę sobie w stołek na takowych, mówiąc kolokwialnie, bo też niezbyt rozwijają, przynajmniej jak dotąd... ;p

Pozdrawiam ;]

Odnośnik do komentarza

Ja ma o tyle niezłą sytuacje, że klasa w której wyląduję jest pod patronatem Microsoftu (szkoła jest prywatna, ale ceny i warunki są lepsze niż w państwowej u mnie w mieście), więc strzelam, że jakiś poziom nauczania musi być. Z tym programowaniem to mi się nie podoba, bo usiłowałam się samej uczyć, ale mi to strasznie szło. Strzelam, że przez brak praktycznych ćwiczeń w tych wszystkich kursach.

Odnośnik do komentarza

"Programowanie" powinno być pod postacią kwalifikacji E.14 two­rze­nie apli­ka­cji inter­ne­to­wych i baz danych oraz admi­ni­stro­wa­nie bazami.

Czyli powinno się poznać HTML (ten jest przewidziany w gimnazjum) i CSS (ten ogólnie przewidziano na Liceum), JavaScript (znam po klasach z mojej szkoły publicznej) i PHP (trudno stwierdzić czy tak jest).

Jeszcze widziałem, że mój pan od programowania uczył jakoś ich FreePascala - ale na jakiej zasadzie (wymiar godzin/materiał) to nie wiem.

 

Jak widać bardzo mało.

Odnośnik do komentarza

"Programowanie" powinno być pod postacią kwalifikacji E.14 two­rze­nie apli­ka­cji inter­ne­to­wych i baz danych oraz admi­ni­stro­wa­nie bazami.

Czyli powinno się poznać HTML (ten jest przewidziany w gimnazjum) i CSS (ten ogólnie przewidziano na Liceum), JavaScript (znam po klasach z mojej szkoły publicznej) i PHP (trudno stwierdzić czy tak jest).

Jeszcze widziałem, że mój pan od programowania uczył jakoś ich FreePascala - ale na jakiej zasadzie (wymiar godzin/materiał) to nie wiem.

Ta, tylko jest w tym mały feler. Tak się składa, że kończyłem trzecie najlepsze w kraju wg rankingu Perspektyw technikum informatyczne. I wiem, że tam laby z aplikacji internetowych składają się z dwóch rzeczy: opieprzania się i okresowego prostowania głupot opowiadanych przez nauczycielkę. Nie ma nadziei.

 

Madzialena, tak, samemu trzeba się uczyć. Ja to, co umiem, poznałem przez a) googlizm, b ) zabawę w prowadzenie forów internetowych (ile to już laaat...), c) zabawę w technika na w/w. Do tego musiałem pewne rzeczy opanować. Początki były oporne, ale dałem radę, potem podstawy teoretyczne złapane w technikum, a w końcu Thinking in C++ Bruce'a Eckela. I dziś w miarę płynnie przejeżdżam między C++ a PHP, dodatkowo coś tam gmeram w SQL. I nie, wcale nie jestem jakoś super ogarnięty w temacie, ale wystarczyło, by z lekcji wykładowych z programowania wychodzić z rechotem żaby w błocie  :D Krótko mówiąc, jakieś podstawy typu składnia, ify, switche, pętle etc. można złapać z jakiegoś kursu w internetach, potem można otworzyć jakąś apkę open source i analizować. W przypadku PHP taką apką może być znany silnik forów internetowych phpBB3. Zaczynałem od jego poprzednika (phpBB2), a dziś piszę sobie do niego różne dodatki ;)

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...
  • 1 rok później...

Kolega wyżej dobrze mówi ... Będziesz miał prawie co każdy rok egzamin z kwalifikacji na , który odpowiedzi i pytania znajdziesz na elektrodzie więc wiedzy Ci i tak nie przybędzie , przez pierwsze 2 lata miałem taki przedmiot gdzie tylko SS z zadań robiliśmy i tyle .. xD Większość czasu spędzisz na graniu w gry niż na robieniu czegokolwiek , takie moje zdanie . Mechatronik podobno spoko .

Odnośnik do komentarza

A ja tam nie narzekam. Mam dobre wspomnienia ze swojej szkoły. Wiele się nauczyłem, wiele mi to pomogło i myślę, że gdybym miał jeszcze raz wybierać to znów poszedłbym do technikum informatycznego. 

Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...

Technikum informatyczne, byłem w najlepszym w Łodzi, nie nauczyło mnie niczego. Programowanie w Pascalu przez 2 lata rysowanie w nim kółek kwadratów itp. następnie rok C++ także rysowanie co najlepsze i rok Javy na której już nic kompletnie nie było.

Moje przedmioty:

Programowanie strukturalne i obiektowe, ocena 5, nic nie umiem :)

Oprogramowanie biurowe czyli cały Office ocena 5, SQL ledwo "liźnięty".

Technika informatyczna, pierdoły z panem vicedyrektorem który na to stanowisko musiał się chyba dostać przez zasiedzenie co by wiele tłumaczyło jeżeli chodzi o poziom w/w przedmiotu. z racji ze Pana vicedyrektora bardzo nie lubiłem 3 ze średniej 4,67

Multimedia czyli obróbka obrazu i dźwięku niestety tylko rok przedmiotu, tutaj nie mogę narzekać nauczycielem był profesor i udało mu sie nas nauczyć w 5 miesięcy wielu podstaw PhotoShopa, a następne 5 miesięcy Audacity i FLStudio, prawdziwy nauczyciel z powołania, nie było lekko ale jeśli widział starania nagradzał je, to do niego chodziliśmy na dodatkowe :)

Urządzenia techniki komputerowej czyli cały hardware i tutaj właśnie było najlepiej nauczyciel z wielkim doświadczeniem, sam inwestował w naszą edukację przynosząc swoje prywatne komponenty, przedmiot niestety trwał tylko 2 lata ale tutaj właśnie najwiecej sie nauczyłem, a raczej douczyłem ponieważ hardware było zawsze moim konikiem informatycznym.

 

Co do matematyki było w szkole 4 nauczycieli tego przedmiotu i co najlepsze żaden nie potrafił wpajać uczniom tego trudnego przedmiotu prawie cały nasz rok musiał chodzić na korepetycje nawet z klasy pani dyrektor...

 

 

Pisałem o ZSP nr 10 z Łodzi, stanowczo odradzam wybór tej szkoły do dziś mam kontakt z ludźmi którzy uczęszczają dalej do tej szkoły z powodu udzielanych przeze mnie korepetycji i słyszę ze z roku na rok jest coraz gorzej...

 

Moja rada wynikająca z błędów przeżytych, lepiej wybrać dobre liceum i interesować się szerokopojętym terminem informatyki na takich forach jak to niż tracić rok życia na programowanie w martwych językach lub składanie blaszaków na sockecie A.

 

Co do studiów i tak zostali tam "zapaleńcy" a nie uczniowie 5-kowi z technikum. :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...