Skocz do zawartości

Wstęp do chłodzenia cieczą


Rekomendowane odpowiedzi

Wstęp:

 

Chęć obniżenia temperatury, jak i głośności podzespołów w komputerze często prowadzi do sięgania po niezbyt popularne, co nie znaczy, że nieskuteczne rozwiązania. Jednym z nich jest chłodzenie cieczą, które postaram się przybliżyć.

 

Chłodzenie wodą?

Nie ma czegoś takiego jak chłodzenie wodne dla komputerów. Użycie samej wody (nawet destylowanej) w bardzo krótkim czasie doprowadzi do pojawienia się w układzie glonów i/lub korozji, a to dla tego typu rozwiązania jest zabójcze i bardzo szybko doprowadzi do przegrzania sprzętu.

 

Ok, więc jak to działa?

W chłodzeniu cieczą temperatura z podzespołów odbiera nie powietrze, a płyn, który tego ciepła może przyjąć dużo więcej. Blok stykający się bezpośrednio z chłodzonym elementem przekazuje ciepło do płynu, który krążąc w układzie przechodzi przez chłodnicę. Sama konstrukcja chłodzenia zależy w dużej mierze od zasobności portfela, posiadanej obudowy i efektu jaki chcemy uzyskać. Postaram się omówić wszystkie części potrzebne do efektywnego schłodzenia podzespołów.

 

Bloki:

Ważny element w zestawie chłodzenia cieczą, w dużej mierze to właśnie od bloku zależy wydajność całej konstrukcji. Blok można zamontować na prawie każdy element komputera.

 

Procesor:

Głównym elementem w większości przypadków jest właśnie blok na procesor, część osób (w tym ja) decyduje się na chłodzenie tylko tego podzespołu. Jak w każdym przypadku należy kierować się rozsądkiem, wybór bloku zależy tylko i wyłącznie od użytkownika i zasobności jego portfela. Niektórzy są w stanie zapłacić kilkaset złotych więcej za kilka stopni mniej, inni szukają rozsądnego kompromisu między ceną, a jakością, jeszcze inni decydują się na konstrukcje z niższej półki.

 

Karta graficzna:

Najbardziej grzejący się element w komputerze, stąd i potrzeba dobrego chłodzenia. Bloki na karty graficzne można podzielić na dwa typy:

  • fullcover- blok zakładany jest na całą kartę, chłodzi rdzeń i pamięci, często też sekcję zasilania
  • klasyczne bloki- chłodzące tylko rdzeń karty

Znów wybór zależy od ilości funduszy i sposobu wykorzystania karty. Jeśli w obudowie będzie chociaż lekki przepływ powietrza, a grafika nie będzie podkręcana można pozostać przy chłodzeniu samego rdzenia i założenia dodatkowych radiatorów na pamięci. W przypadku mocnego OC warto zainwestować jednak w większy blok. Poza wydajnością ogromna różnica leży w cenie, fullcover kosztuje 200-400zł w zależności od karty, na rdzeń do 250zł dla większości modeli.

 

Chipset/mostek południowy:

Kolejny przypadek, w którym mamy dwa typy konstrukcji do wyboru:

  • fullcover- chłodzony jest jednocześnie mostek północny i południowy. Dla najpopularniejszych płyt głównych można znaleźć gotowe konstrukcje, są one jednak dość drogie. Warto rozejrzeć się za możliwością zakupu bloku robionego na zamówienie.
  • klasyczny - osobny blok na NB i SB lub tylko na NB. Konstrukcje podobne (a w wielu przypadkach identyczne) jak bloki na sam rdzeń karty graficznej. Tańsze, jednak w przypadku chęci chłodzenia obydwu podzespołów konieczny jest zakup dwóch bloków.

Pamięć ram:

Chłodzenie pamięci ram cieczą mija się moim zdaniem z celem, chociaż i taka ewentualność istnieje. Bloki do chłodzenia ramu są bardzo trudno dostępne i drogie, jeśli już ktoś koniecznie chce warto zrobić taki blok na zamówienie.

 

Mosfet:

Bardzo grzejący się element jeśli decydujemy się na podkręcanie procesora. Dla większości popularnych płyt istnieją gotowe rozwiązania, jednak i tutaj warto rozejrzeć się za blokami robionymi na zamówienie. Ich cena jest dużo niższa, a wydajność porównywalna.

 

Dysk twardy i zasilacz

Kompletne nieporozumienie jeśli chodzi o wydajność jak i cenę, chłodzenie tych podzespołów cieczą, bloki bardzo trudno dostępne i drogie, co nie znaczy, że nie można.

 

 

Chłodnica:

Bardzo ważny element w każdym zestawie, chłodnica odbiera ciepło od cieczy i oddaje je do otoczenia. Dostępne są różne rodzaje i rozmiary, omówię każdy z nich.

 

  • Chłodnice dedykowane (klasyczne)- Dostępne w rozmiarach od 1x12 do 4x12 oraz od 1x14 do 4x14, gdzie 1-4 to ilość, a 12 i 14 rozmiar wentylatorów jakie można zamontować na chłodnicy. Można je montować wewnątrz, lub na zewnątrz obudowy, wszystko zależy od jej wielkości i pomysłowości właściciela. Wiadomo, że im większa powierzchnia i grubość chłodnicy tym lepiej, możliwa jest również praca pasywna.
  • Chłodnice dedykowane (pozostałe)- Najczęściej są to konstrukcje bardzo duże, gotowe do montażu na zewnątrz lub całkiem poza obudową. W większości przypadków przystosowane tylko do pracy pasywnej.
  • Chłodnice custom made- Przerobione stare kaloryfery i inne metalowe zbiorniki, ich wielkość i wydajność zależy tylko i wyłącznie od pomysłowości autora.
  • Nagrzewnice samochodowe- Nagrzewnice powietrza wymontowane z samochodów, w wielu przypadkach wymagają rozlutowania i gruntownego czyszczenia. Polecam Wielką Encyklopedię Nagrzewnic KLIK

Pompa:

I tu znów nie jesteśmy skazani tylko na dedykowane rozwiązania, wszystko zależy od tego co chcemy uzyskać i w jakim układzie.

  • Pompki dedykowane- Im więcej elementów w zestawie, tym pompka będzie musiała być mocniejsza. Prędkość przepływu cieczy w układzie ma znaczący wpływ na wydajność całego chłodzenia. Ogromnym plusem rozwiązań dedykowanych jest możliwość zakupu elementów zwiększających wydajność i zmniejszających hałas (topy), lub połączenia dwóch pomp (dual top dla niektórych pompek). Nie wymagają też żadnych przeróbek i są przystosowane do zamontowania w obudowie komputera.
  • Pompki akwariowe: Najtańsze, ale i najmniej wydajne rozwiązanie przeznaczone tylko dla budżetowych układów. Często wymagają przeróbki na niezatapialne (większość pomp akwariowych podczas pracy jest zanurzona w wodzie) lub włożenia do pojemnika z płynem. Konieczne będzie też zewnętrzne zasilanie co może okazać się sporym problemem, pompę trzeba włączyć przed uruchomieniem komputera. Warto zaopatrzyć się w specjalną listwę, która zrobi to za nas.
  • Pompy CWU/OC: Królowie wydajności i ciszy, ich jedynymi wadami jest rozmiar oraz konieczność zewnętrznego zasilania (tak jak w przypadku pomp akwariowych). CWU i CO to pompy stosowane w życiu codziennym, pierwsza zaopatruje nas w wodę pitną, druga w wodę centralnego ogrzewania. Jeśli chodzi o różnice między nimi to jest ich kilka:
    • CWU zrobione są z mosiądzu co wyklucza jakąkolwiek korozję, a CO z żeliwa. W praktyce nie ma to większego znaczenia, ponieważ do chłodzenia i tak powinno użyć się płynu z inhibitorem korozji
    • CWU są mniejsze, jest to ważne w przypadku montowania całego zestawu wewnątrz stosunkowo małej obudowy.
    • CO są tańsze
    • CO posiadają regulację mocy, jest to ważne, ponieważ obydwie konstrukcje mają ogromną wydajność, co może sprawić wiele problemów

    .

    W przypadku pomp CWU i CO konieczne będzie odpowietrzenie układu za pomocą trójnika (o tym niżej)

Płyn

Czy zdziwi kogoś możliwość wyboru? Tu też, jak w przypadku większości części chłodzenia cieczą możemy zdecydować się na rozwiązanie dedykowane lub samoróbkę.

  • Płyny dedykowane: W tej kategorii król jest tylko jeden, a nazywa się Feser One. Płyn ten dostępny jest w różnych wariantach kolorystycznych (acid green, green, blue, red, orange, clear blue, black, yellow), opalizuje w UV, zapobiega korozji, nie pieni się, nie przewodzi prądu, zapobiega tworzeniu się glonów. Jedyne wady to cena (50zł za litr, spokojnie wystarczy na układ chłodzący procesor i kartę +rezerwuar) i konieczność wymiany co rok, ponieważ po tym czasie płyn traci część swoich właściwości.
  • Pozostałe płyny: Wybór bardzo dowolny, do tego celu nadają się wszystkie płyny do chłodnic i woda destylowana z dodatkiem Borygo lub COPALu. Obydwa środki zapobiegają rozwojowi glonów i są inhibitorami korozji. Największą ich wadą w porównaniu z Feserem jest przewodnictwo prądu i mniejsza wydajność, są za to znacznie tańsze.

Węże:

Przez coś musi ta ciecz płynąć, obowiązkowym zakupem przy składaniu chłodzenia są więc węże. Tutaj całkowita dowolność, może to być przewód paliwowy, wąż z kuchenki gazowej, a nawet wąż ogrodowy. Warto jednak zwrócić uwagę na kilka ważnych rzeczy:

Rozmiar- Rozmiar węża ma ogromne znaczenie, ponieważ od tego zależy jakie złączki będziemy kupować. Zbyt cienkie zmniejszą wydajność układu, za grube będą niewygodne do ułożenia, do tego dochodzi jeszcze estetyka całego chłodzenia. Polecam węże 8/10, 10/13 (średnica wew/zew), są to dwa najczęściej stosowane rozmiary, wyglądają estetycznie i wygodnie się układają. Nie będzie też problemu ze złączkami.

Giętkość- Łatwość układania węży w układzie jest bardzo istotna. Giętki wąż pozwoli na tworzenie ciasnych łuków bez załamywania się, a to przy zestawie składającym się z wielu bloków jest konieczne.

 

Złączki:

Koniecznie przy wyborze złączek trzeba pamiętać o rozmiarze węża na jaki się zdecydowaliśmy i gwintu jaki znajduje się w elemencie, do którego będzie wkręcany. Dwa najczęściej spotykane rozmiary to G1/2 i G1/4. Istnieją dwa rodzaje kroćców jeśli chodzi o montaż, każdy ma swoje wady i zalety:

  • Wciskane- Najtańsze i najprostsze króćce, wystarczy naciągnąć wąż i gotowe. W trosce o szczelność połączenia warto kupić złączki za duże dla danego rozmiaru węża, a następnie wcisnąć go na siłę (lub podgrzewając zmiękczyć wąż). Dobrym rozwiązaniem są też specjalne ściski .
  • Szybkozłączki- Należy kupować dokładnie taki rozmiar złączki, jak węża, niedokładne dopasowanie może doprowadzić do nieszczelności. Wąż naciąga się na króciec, a następnie dokręca nakrętkę zabezpieczającą. Jest to wygodniejsze ale i droższe rozwązanie.

W przypadku bloków położonych blisko siebie (np. blok procesora i mosfetu) warto rozejrzeć się za złączkami kątowymi 45 lub 90 stopni. Pozwoli to na zaoszczędzenie miejsca i łatwiejsze ułożenie węży. I tu występują króćce wciskane oraz szybkozłączki.

Trójnik jest złączką stworzoną do odpowietrzania układu i uzupełniania ewentualnych braków w płynie, warto jednak zaopatrzyć się w rezerwuar.

 

Rezerwuary:

Rezerwuary to nic innego jak zbiorniki na ciecz, pozwalają na wygodne napełnienie i odpowietrzenie układu. Ich obecność zależy tylko i wyłącznie od decyzji twórcy chłodzenia. Rezerwuary można podzielić na:

Dedykowane- Zbiorniki przystosowane do chłodzenia cieczą, posiadają odpowiednie mocowania i miejsce na złączki. Dość drogie, ich kształt i rozmiar zależy od producenta.

Jako top pompki- Rezerwuar można przyczepić bezpośrednio jako część dedykowanej pompki, to rozwiązanie wyklucza użycie innego topu. Wpływ na ciszę i wydajność zależy od danego modelu.

Custom made- Butelki, pudełka na śniadanie i inne pojemniki, rezerwuarem może być wszystko. Jedynym problemem jest montaż złączek i szczelność takiego rozwiązania.

Z rezerwuaru można spokojnie zrezygnować i zastąpić go trójnikiem.

 

Wskaźniki przepływu / termometry:

Nieobowiązkowy element zestawu, mogą być to klasyczne "śmigiełka" lub cyfrowe mierniki połączone np. z przednim panelem. Co kto lubi i na co kogo stać.

 

Składanie zestawu:

Nie warto się spieszyć, niedokładne zamontowanie jakiegokolwiek elementu może doprowadzić do wycieku płynu i/lub uszkodzenia komputera.

  1. Montaż złączek: Wkręcenie złączek przed pierwszymi przymiarkami, ułatwi dalszą pracę
  2. Montaż bloków: Warto najpierw zamontować wszystko na "sucho". Bloki dokręcić, zamontować rezerwuar, chłodnicę ect. pozwoli to na odpowiednie rozplanowanie układu.
  3. Kolejność elementów: Praktycznie dowolna, warto żeby ciecz z rezerwuaru spływała bezpośrednio do pompki/trójnika, przyspieszy to i ułatwi odpowietrzanie. Szkół jaka powinna być kolejność jest wiele, każdy opiera się na własnych doświadczeniach, dlatego najlepiej metodą prób i błędów dojść do najbardziej funkcjonalnego ułożenia.
  4. Cięcie węży: Węże muszą być przycięte idealnie równo, warto w tym celu zaopatrzyć się w obcinaczkę do cygar (koszt ok. 10zł), która zapewni czyste i proste cięcie. Lepiej uciąć za dużo do przymiarki i potem skrócić.
  5. Mocowanie węży: Każdy wąż dokładnie zamontować w złączce. W przypadku wciskanych dobrze jest zanurzyć koniec węża w gorącej wodzie i mocno naciągnąć na złączkę, szybkozłączki mocno skręcić.
  6. Napełnianie układu: Teraz należy odkręcić wszystkie elementy chłodzenia i ułożyć je poza obudową, dzięki temu ewentualne nieszczelności nie zaszkodzą komputerowi. Połączenia z blokami warto owinąć papierowym ręcznikiem, pomoże to w zlokalizowaniu przecieków, jeśli takowe się pojawią. Napełniając układ należy wlać jak najwięcej płynu do rezerwuaru/trójnika i na kilka sekund włączyć pompę. Operację powtarzać aż do całkowitego napełnienia układu. *UWAGA* pompa nie może pracować bez płynu, może to doprowadzić do jej uszkodzenia!
  7. Odpowietrzanie: Po napełnieniu układu płynem należy go jeszcze odpowietrzyć. Powietrze zbiera się w największym stopniu w chłodnicy więc to nią należy zająć się w pierwszej kolejności. Wszelkie stuki i dziwne dźwięki wydobywające się z pompy świadczą o niedokładnym odpowietrzeniu. Najlepiej wykonać "taniec szamana", czyli obracać chłodnicą we wszystkich możliwych kierunkach, tak żeby powietrze mogło wylecieć do rezerwuaru lub przez trójnik. Jest to bardzo ważne i ma wpływ na głośność i wydajność całego zestawu. Braki w płynie należy uzupełnić tak jak poprzednio.
  8. Test: Czas na ostateczny test szczelności, złożony i pracujący układ (nie włożony jeszcze do obudowy) należy zostawić na około 24 godziny.
  9. Montaż: Bloki należy dokładnie wyczyścić od spodu, nałożyć materiał termoprzewodzący (jak to zrobić - KLIK) i zamontować. Pasta będzie się wygrzewać przez pewien czas, rzeczywistą sprawność układu można ocenić po około 24 godzinach pracy przy pierwszym uruchomieniu i ok. godzinie przy każdym kolejnym.

 

Co jeszcze trzeba wiedzieć?

 

Co z gotowymi zestawami?

Sprawa wygląda jeszcze gorzej niż w przypadku kupowania gotowego komputera z Allegro. Nie ma na rynku dobrego, gotowego układu za normalną cenę.

 

Czy to bezpieczne?

Tak jeśli użyjesz odpowiedniego płynu i starannie złożysz cały układ. Nieszczelności zdarzają się na prawdę bardzo rzadko.

 

Jak i czy zamontować wentylatory na chłodnicy?

To najlepiej sprawdzić samemu i dobrać optymalne rozwiązanie. Montaż i prędkość wentylatorów zależy od tego czy aktualna temperatura nam odpowiada.

 

Jak często wymieniać płyn?

Teoretycznie raz na rok (tak zaleca chociażby producent Fesera), w praktyce jeśli jest to dobrej klasy płyn nie powinno być takiej konieczności.

 

 

Zachęcam do komentowania, jeśli w tekście czegoś brakuje, coś jest wytłumaczone niedostatecznie jasno proszę o informację w temacie lub na PW.

Odnośnik do komentarza
Pomoc jest darmowa, ale proszę rozważ przekazanie dotacji na utrzymanie serwisu: klik.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...