Skocz do zawartości

Vikerian

Użytkownicy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Vikerian

  1. Nie próbuję tutaj podważać Twojej wiedzy, doskonale wiem że jest znacznie większa niż moja. Widać to chociażby po liczbie tematów w których się udzielasz, dlatego traktuje Twoje opinie jako opinie eksperta i dziękuję Ci za to że zechciałeś udzielić odpowiedzi również w moim temacie. Jednakże nawet ekspert czasami popełnia błędy, w tym przypadku tak jednak nie było. Przyznaję się do pomyłki. O ile osłona dysku rzeczywiście zamykana jest hermetycznie (w tym sensie że nie przepuszcza powietrza) to dysk sam w sobie taki nie jest ponieważ jak wspomniałeś posiada otwory wyrównujące ciśnienie. Na swoje usprawiedliwienie mogę jedynie dodać że w sieci bardzo często pisze się o hermetyczności obudowy dysków twardych. Tutaj przykłady:

     

    http://hardrive.pl/budowa-i-dzialanie-dysku-twardego/

    http://sajmonrts.cba.pl/strony/budowa.html

    http://dyski.cdrinfo.pl/artykuly/dyski-budowa/strona1.php

    http://komputery-sosnowiec.neostrada.pl/dysk/dysk.htm

    Jak widać łatwo tutaj o pomyłkę i dopiero wnikliwsza analiza tematu pozwala dojść do prawdy.

     

     

    Co do mojego dysku to od początku zdawałem sobie sprawę z tego że jest trupem, potrzebowałem jedynie potwierdzenia tego faktu od osób bardziej kompetentnych. Taką opinię uzyskałem więc teraz biorę się za jego rozbiórkę w celu zaspokojenia ciekawości oraz poszerzenia swojej wiedzy. Jeśli natknę się na coś ciekawego i godnego uwagi postaram się podzielić tym w tym temacie.

  2. Filtr powietrza znajduje się wewnątrz dysku i filtruje powietrze wewnątrz, wyłapując drobiny powstające podczas eksploatacji talerzy. Powietrze z zewnątrz nie ma prawa dostać się do dysku ponieważ mogłoby przynieść drobne zanieczyszczenia, które szybko uśmierciłyby każdy dysk (dlatego też montuje się je w sterylnych warunkach) i dlatego są zamykane hermetycznie.

     

    Sektor 0 jak i każdy inny daje takie wartości:

    post-18295-0-97160000-1473791703_thumb.jpg

     

    Reset się wykonuje ale nie przynosi żadnego skutku.

  3. Dzięki za Twoją uwagę, ale szyderstwa nie są tu konieczne.

    Podejrzewałem uszkodzenie motoru głowicy magnetycznej i w takim przypadku może dałoby się coś wskórać poprzez rozkręcenie osłony i dotarcie do uszkodzonych miejsc. Wiem że dysk straci przez to hermetyczność, ale skoro i tak już nie działa to czemu by nie spróbować.

    Nie jestem jakoś szczególnie zdesperowany na tą naprawę, po prostu lubię pogrzebać w starych sprzętach i może przy okazji nauczyć się czegoś nowego.

     

    Victoria wysyła Drive Error przy próbie passportu.

    post-18295-0-54080000-1473719546_thumb.jpg

     

    Udało mi się jednak uzyskać passport dzięki przestawieniu portu na primary. Oto wynik:

    post-18295-0-28600000-1473719559_thumb.jpg

  4. Dysk: Maxtor PROXIMA YAH814YZ

    Model: 31024H1

    Typ złącza: IDE

    Pojemność: 10.1 Gb

    post-18295-0-12940000-1473707536_thumb.jpg

     

    Podczas próby zerowania dysku w programie MHDD, przydarzył mi się catastrophic failure:

    post-18295-0-64980000-1473707552_thumb.jpg

     

    Nadmienię że doszło do tego prawie na końcu procesu zerowania.

    W trakcie kilka razy dało się słychać sporadyczne metaliczne kliknięcia dobiegające z wewnątrz dysku.

    Wcześniejsza jego analiza nie wykazała błędów ani bad sektorów. Było jedynie kilka miejsc z wolniejszymi odczytami i co dosyć specyficzne brak typowej ciemnoszarej szachownicy a jedynie jednolity, ogólny stan sektorów na poziomie odczytu <10 ms.

    Przyznam się że nie zrobiłem S.M.A.R.T.a przed zerowaniem, a już po wystąpieniu błędu S.M.A.R.T jest niemożliwy do odczytu.

    Każda kolejna próba zerowania wywala już na początku catastrophic failure.

     

    A sprawdzenie dysku w takim stanie pokazuje to:

    post-18295-0-04340000-1473707580_thumb.jpg

     

    Zerowanie przy użyciu programu ViVard:

    post-18295-0-47900000-1473707610_thumb.jpg

    Jak widać również nieskuteczne.

     

    Program Victoria:

    post-18295-0-26780000-1473707625_thumb.jpg

    Inicjalizacja dysku niemożliwa.

     

    Program Active KILLDISK:

    post-18295-0-79260000-1473707648_thumb.jpg

     

    Diagnostyka przy użyciu Maxtor PowerMax:

    post-18295-0-52820000-1473707667_thumb.jpg

     

    Inne użyte przeze mnie programy które również nie przyniosły skutku:

    DRevitalize

    Hard Disc Sentinel

    HDD Erase

    WDCLEAR

     

    Czy wobec powyższego jest jeszcze jakiś sposób do wykonania z poziomu software w celu naprawy tego dysku, czy jednak niezbędna będzie interwencja mechaniczna?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...