Skocz do zawartości

njczyziu

Użytkownicy
  • Postów

    132
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  1. "Szanowny Kliencie ASUS, 1. Czy ASUS BT400 Bluetooth był testowany na innym komputerze w innej lokalizacji? 2. Do jakiego portu USB jest podłączany 2.0/3.0? Czy używa Pan przejściówek, hubów USB? 3. Czy do komputera do które podłączony jest ASUS BT400 Bluetooth podłączone są jakieś inne urządzenia łączące się bezprzewodowo? Jak dużo urządzeń łączących się radiowo jest w Pana lokalizacji, działających na częstotliwości 2.4~2.4835 GHz (rutery, urządzenia kliencie wyposażone w kartę wlan itp.)? ***Niestety nie ma możliwości zwiększenia mocy nadajnika w takich urządzeniach. Zaleca się używanie przejściówek USB celem zmiany lokalizacji adaptera, czy też unikania takiej konfiguracji, w której obok siebie są podłączone urządzenia radiowe np. adapter WIFI/BT + myszka bezprzewodowa + albo antena od karty WLAN. To wszystko może mieć wpływ, na jakość sygnału." Druga wiadomość: "W przypadku adaptera BT zastanowiłbym się nad jego reklamacja bezpośrednio u sprzedawcy, nie mogę wykluczyć jego usterki sprzętowej. W przypadku uznania roszczeń gwarancyjnych najpewniej otrzyma Pan nowy egzemplarz." Kupiłem w miejscowym sklepie komputerowym; przedłużacz USB i po części problem rozwiązany Może 10m to to nie jest, ale jakieś 8 (na chwilę obecną wystarcza). Prawdopodobnie, wcześniej adapter BT, był zbyt blisko adaptera Wi-Fi i dochodziło do kolidowania sygnałów.
  2. Chyba, że kupiłbym jakiś przedłużacz z USB i wpiąłbym w niego ten adapter, umiejscawiając całość koło drzwi. Może by choć trochę to pomogło.. Napiszę jeszcze do nich, się zobaczy czy coś wykombinują nowego.
  3. Zainstalowało się poprawnie. Niestety nic to nie dało, z wyjątkiem tego, że prawdopodobnie trochę szybciej uruchamia się urządzenie BT na kompie. Przynajmniej jakiś plus jest A ustawienie jakiegoś portu, coś by dało? http://s48.photobucket.com/user/njczyziu/media/0001_zps39hzp3hy.jpg.html W temacie sieci itp. jestem dość zielony.
  4. 1. Niestety nie. 2. Win 7 (x64) 3. Automatycznie zainstalowany.
  5. Witam, mam ten adapter - ASUS BT400 Bluetooth 4.0 USB (10m), nie działa on jednak tak jak powinien. Już przy odległości 5m od niego, słabo dostarcza sygnał do urządzenia przenośnego. Chodzi mi tu przede wszystkim o słuchawki BT, które posiadam. Wiem, że to nie ich wina, gdyż po podłączeniu ich do fona, wszystko śmiga jak należy. Na opakowaniu jest informacja, że wyłapują one sygnał na odległość około 25m - i tyle mogą mieć w realu, nawet więcej. Gubią jednak sygnał z w/w adaptera (ASUS) podłączonego do komputera, już na bardzo krótkim dystansie. Czy istnieje jakieś oprogramowanie, czy jeszcze coś innego, co by zwiększyło moc sygnału tegoż adaptera? Pozdrawiam
  6. Dzięki za poświęcony czas i pomoc na miarę możliwości.
  7. Problem już rozwiązany, fachowiec z ESET pomógł Po utworzeniu logów za pomocą ich specjalnego do tego celu programu i przesłaniu, facet przejrzał je dokładnie i zauważył, że siedzi coś "niepowołanego" w: c:\programdata\microsoft\performance\monitor\ , chodziło o plik performancemonitor.dll. Powstał on w czasie, kiedy zaczęły się problemy (powstał również wtedy ten główny folder w którym się on znajdował "Performance"). Z pozycji Windowsa nie dało się z nim nic zrobić, był ciągle blokowany - właśnie przez explorer.exe (którego dotyczyły komunikaty na pulpicie od ESET). Po uwolnieniu go Unlocker'em, resetował się pulpit i plik znowu się zahaczał o system. Użyłem więc miniXP z Hiren'sa i udało się w nim stworzyć zaszyfrowane archiwum tego pliku, który następnie przesłałem im do analizy. Alerty od ESET przestały się już wtedy pojawiać. Kazał dodatkowo usunąć jeszcze pewien wpis w rejestrze. W sumie to najlepiej ich prosić o pomoc z różnego rodzaju, większymi "dolegliwościami" o ile korzysta się z ich programów. Tam są tylko "najlepsi z najlepszych", byle kogo do tak potężnej firmy, zajmującej się ochroną sieci komputerowych nie biorą. Można się skontaktować z nimi poprzez opcję "Dział obsługi klienta", znajdującą się w programie ESET, w zakładce "Pomoc i obsługa".
  8. HitmanPro - http://wklej.org/hash/8dcc0c8f53b/ Fixlog - http://wklej.org/hash/f9081bcff50/ FRST - http://wklej.org/hash/11356b01987/ Addition - http://wklej.org/id/3008746/ Shortcut - http://wklej.org/id/3008747/
  9. Witam, od kilku godzin, co jakiś czas antywirus (ESET) wysyła mi tego typu powiadomienia: To wyżej, co chwilę. Reszta (poniżej) nieco rzadziej. Tu jakieś dziwne strony chcą się otwierać, pojawiają się różne adresy.. Zaczynam się już trochę denerwować, jeżeli to coś jest na moim kompie to masakra.. ponoć to jeden z najgorszych shitów. Nie wiem czy mam już robić format, czy może jeszcze nie. Ciągle te komunikaty wyskakują, jakby ESET blokował to świństwo, ale nie mam pewności czy ono nie siedzi gdzieś otwarte, robiąc przy okazji rozróbę u mnie na dysku. Plik ten wywaliłem od razu, jak pojawił się tylko pierwszy komunikat, ale nici z tego, bo widocznie gdzieś to jeszcze jest. Zrobiłem skan ESET'em, nic nie znalazł.. Ponoć ciężko jest wykryć BOTNET'a, jeżeli gdzieś siedzi, a chciałabym mieć pewność, całkowitego pozbycia się problemu. Często loguję się na konta bankowe, portfele internetowe itd. Teraz jest strach to robić. Na razie nie wpisuję żadnych haseł (ponoć ten wir może instalować keylogger'y itp.), ale nie wytrzymam w taki sposób za długo.. Od prawie 7 lat nie miałem żadnego wirusa, musiało się to stać akurat teraz, gdy mnóstwo rzeczy mam do zrobienia na kompie. Okazjonalnie było tylko wredne oprogramowanie, dołączane do programów z np. dobreprogramy.pl, instalki.pl itd (dopóki nie zacząłem pobierać programów z "linków bezpośrednich"). Proszę o jak najszybszą pomoc. Pozdrawiam EDIT1: Addition - http://wklej.org/hash/e197687fb5a/ Shortcut - http://wklej.org/hash/3a731b963fc/ FRST - http://wklej.org/hash/b789d980ca3/ GMER - http://wklej.org/hash/f9ba0510181/ Przepraszam, sądziłem, że może w przypadku botnet'ów jest jeszcze inne postępowanie. Chciałem już formatować dysk. Pozdrawiam
  10. Skutkuje "zmiana atrybutów" tego pliku (Config.xml), przez np. Total Commander. Zmień na jakiś wyższy rok, np. 2020. Pliki/Zmień atrybuty (w TC). U mnie to działa, tylko jest inny problem. Po zrobieniu formatu systemu, nie mogę zmienić nazwy miejscowości. Po wpisaniu swojego miasta, wyszukiwarka programowa przestaje szukać/albo szuka i szuka.. Jedyne miasto, które ciągle mi się wyświetla (od nowości) to Warszawa.. Opcja - "znajdź lokalizację automatycznie" jest niedostępna.
  11. Siemka, dzięki za te programy, właśnie je testuje , sorka, że nie odpowiedziałem wcześniej, ale wnerwiłem się na tego launchy'iego i zacząłem korzystać z systemowej wyszukiwarki, która po czasie też zaczęła mnie drażnić (wolna, mało funkcjonalna) Który z tych dwóch programów (wymienionych przez Ciebie) byś mi polecił najbardziej? Sprawdzam Executor - byłby całkiem niezły gdyby nie to, że ścieżka dostępu do pliku nie jest rozwijana w całości (za małe okienko, ścieżki dodatkowo są podawane w jednej linii z nazwą programu/pliku/folderu), a to właśnie również potrzebuję mieć u siebie, gdyż często podobne nazwy plików/folderów znajdują się u mnie na dysku i chciałbym dokładnie wiedzieć gdzie (przy pierwszym rzucie okiem), by ich ze sobą nie pomylić. FARR sprawdziłem na szybko - bardzo dużo opcji.. ^^' aż za dużo no i wizualnie nie zachwyca - proste skórki, tylko różne kolory - . Za to szerokie okno, mieszczące pełne ścieżki +. Keybreeze nie przypadł do gustu. Launchy wydawał się być idealny do tego celu, niewiele miał tych opcji ale spełniał dokładnie wszystkie warunki (przynajmniej dla mnie) szybkiego wyszukiwania. Niestety nawet w/w wskazówki, które podałeś nic nie pomogły w sprawie obciążania przez niego pamięci. Znalazłem kilka miesięcy temu (już nie pamiętam dokładnie gdzie), plik - Launchy.exe.2948.dmp , mam go na pulpicie, może on by wyjaśnił dlaczego ten program tak obciąża pamięć? Znajdował się z tego co kojarzę w jakimś folderze systemowym, 'crush' czy coś w tym stylu. Po otwarciu notatnikiem jest tam mnóstwo różnych danych, jednak są one posiekane, potrzeba specjalnego programu do otwierania tego typu plików, ale nie wiem czy jest sens się w to bawić. EDIT: Dzięki za priv @KolegaDudysa
  12. Witam, Windows 7 jest już praktycznie zrobiony pozostał tylko jeden program, który był dla mnie zawsze ważny, gdyż niesamowicie przyśpieszał wyszukiwanie plików i folderów, chodzi o "Launchy". Na XP zawsze działał bez zarzutu, jednak na 'siódemce' sprawia wielki problem, gdyż jego praca (także w tle) zużywa wszystkie zasoby pamięci komputera! Początkowo zużywa coś koło 20 000 K, czyli jest normalnie, podobnie było na XP, ale z minuty na minutę zabiera coraz więcej tej pamięci, w końcu jej wykorzystanie (gdzieś po 40min) przez ten program osiąga monstrualne rozmiary sięgające nawet 2 000 000 K!!, czyli pobiera całą dostępną pamięć!! Wszystko się wtedy niesamowicie tnie i pozostaje tylko wyłączyć program w menadżerze albo zresetować komputer. Wcześniej robiłem kilka razy format systemu z różnych przyczyn, gdy "Launchy" zainstalowałem zaraz na początku, pracował on bez przeszkód, ale gdy instalowałem go później (po instalacji wielu programów i porządnym ustawieniu systemu), działo się dokładnie to samo co wyżej. Teraz nie mam zamiaru robić już formatu, zbyt dużo czasu poświęciłem na instalację i ustawienia, nie mam pojęcia co się dzieje z tym programem, ale potrzebuję go, tak jak pisałem wcześniej, znacznie ułatwia on wyszukiwanie plików i folderów, robi to błyskawicznie. Zrobiłem obraz systemu i następnie na próbę czystą instalację Windowsa, zainstalowałem program, następnie skopiowałem jego foldery na drugą partycję, przywróciłem system, powklejałem je do odpowiednich jego katalogów, ale niestety nic to nie dało Wiem, że jest też zwykła 'Windows'owska' wyszukiwarka, która w tej nowszej wersji Windowsa jest naprawdę niezła, ale jednak przyzwyczaiłem się do Launchy, wyszukiwał on znacznie szybciej, pozostawiał wpisane nazwy (ostatniego wyszukiwania) w okienku i w ogóle był jakiś taki przyjemniejszy.
  13. Nawet nie wiedziałem, że po zastosowaniu Shift+Del następuje taka sytuacja Dzięki za przydatne info. Boot Mode: Normal ============================================== Content of fixlist: ***************** S2 TBPanel; No ImagePath HKLM-x32\...\Run: [GLOB - Ksiezycowy] - [x] C:\ProgramData\McAfee ***************** TBPanel => Service not found. HKLM\Software\WOW6432Node\Microsoft\Windows\CurrentVersion\Run\\GLOB - Ksiezycowy => Value not found. "C:\ProgramData\McAfee" => File/Directory not found. ==== End of Fixlog ====
  14. Wystarczyło umieścić ten pliczek obok pliku .exe programu i wykonać to w/w polecenie? Czy może przenieść do któregoś katalogu w folderze FRST? Zastosowałem to pierwsze i pojawił się plik tekstowy o nazwie Fixlog, ale w folderze Quarantine nic nie ma. Shift? Samo DEL nie wystarczy? Gdy naciskam na folderze lub pliku .exe Shift+Del to jest dokładnie to samo co po naciśnięciu klawisza DEL
×
×
  • Dodaj nową pozycję...