Kilknąłem na nie tego .exe co trzeba i wpuściłem kilkanaście/dziesiąt trojanów. Windows 10 wyłapał je i niby usunął, dodatkowo ADWCleaner usunął 70 zagrożeń, ręcznie wyrzuciłem z programów to co się doinstalowało, ale jakieś śmieci jeszcze zostały i objawiają się na pewno reklamowymi dodatkowymi linkami udającymi wyszukiwanie w google (pojawiają się na kilku pierwszych pozycjach nad prawdziwymi z google). Oprócz tego coś tam jeszcze siedzie, ale już nie umiem namierzyć. Logi ze skanowania FRSTem w załącznikach.
FRST.txt
Shortcut.txt
Addition.txt