Hej Mój problem zaczął się od tego że ktos lub coś "psuło" internet tzn. zużywaliśmy baardzo dużo transferu i jakby to rozwalało cała sieć radiową w okolicy, dlatego dostawca zagroził że jak to się nie zmieni to rozwiąże umowę bo on sam nie wie kto to robi i jak to robi ale nie chce mu się widocznie odbierać telefonów od ludzi, że nie ma internetu lub bardzo zamula. Zacząłem dzisiaj szukac przyczyny a raczej wirusów i innego syfu po tym jak antywirus usunął pliki coś się stało i explorer.exe nie startuje wraz z systemem.
Widziałem inne tematy i tam bylo o rejestrze i o tym żeby sprawdzić czy w shell jest "explorer.exe" i jest.
W FRST ma tak być że jakby wszystko stoi w pewnym momencie ? Dokładnie "Getting Office Sessions errors 217" ponad godzinę na tym stoi ;/
Może wrzucę to co wyszło do tej pory.
Zależy mi na czasie dlatego nie wstawiam wszystkiego, może uda się coś już na tym etapie naprawić.
W tej chwili FRST stoi na getting office sessions errors 217
Gmer jest w trakcie pełnego skanu. Oczywiście Logi dodam o ile się ich doczekam./ Log GMER dodany ;]
FRST nadal stoi.
Pozdrawiam )
Niby usunięte. Odpalam FRST od nowa.
Już jest wszystko.
Extras.Txt
OTL.Txt
gmer.txt
Addition.txt
FRST.txt
Shortcut.txt