Nie wiem co ale ojciec złapał jakiś syf na laptopie ale nie potrafię się go pozbyć. Miał zainstalowanego eset endpoint antywvirus ale jak wziąłem komputer do czyszczenia antywirus w ogóle się nie uruchamiał.
Odinstalowałem go, zainstalowałem ponownie, działa, przeczyściłem dodatkowo komputer:
malwarebytes anty-malware,
ccleaner,
adwcleaner z trybu awaryjnego normalnie po uruchomieniu, otrzymuje komunikat, program przestał działać, zamknij go.
tak samo w tej chwili mam przy próbie uruchomienia gmera (zaraz wykonam log z trybu awaryjnego).
Już tracę pomysły co jest nie tak. Robiłem też sfc /scannow trwał on b. długo koniec końców był komunikat, że znalazł błędy ale nie mógł ich naprawić.
adresy ktore blokuje antywirus to np.
Czas;URL;Stan;Aplikacja;Użytkownik;Adres IP;Zagrożenie 22.11.2016 19:44:44;hxxp://huersapin.com; Zablokowany na podstawie wewnętrznej czarnej listy adresów IP;C:\Windows\System32\svchost.exe;ZARZĄDZANIE NT\SYSTEM;195.38.137.100;
Czas;URL;Stan;Aplikacja;Użytkownik;Adres IP;Zagrożenie 22.11.2016 19:41:07;hxxp://buckytoe.com; Zablokowany na podstawie wewnętrznej czarnej listy;C:\Windows\System32\svchost.exe;ZARZĄDZANIE NT\SYSTEM;87.106.190.157;
FRST.txt http://wklej.org/id/2966493/
Addition.txt http://wklej.org/id/2966491/
Za kilka min dodam log z gmera z trybu awaryjnego.