Skocz do zawartości

pinochio

Użytkownicy
  • Postów

    24
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  1. Yes, yes, yes! Zrobiłem! Rozebrałem panel matrycy, sprawdziłem połączenie kamery, połączona na złączkę, jak na zdjęciu. Już wiedziałem, że tu raczej nic się nie rozłączyło, ale dla świętego spokoju rozłączyłem ją i spiąłem na nowo. Od razu zobaczyłem, ze lewy zawias jest wyrwany ze śrubkami od plastiku i srebrny ekran jest oderwany od zawiasu i nie ma kontaktu. Zdjęcie. A ten kontakt widocznie do czegoś służy, skoro srebrny ekran jest zaklejany na zawiasy. Więc wziąłem kawałek sreberka od czekoladki i podkleiłem z tyłu narożnika od srebrnego ekranu, a drugi koniec zmarszczony, żeby nie był napięty i się nie urwał wstawiłem za wyrwany od plastiku zawias. Zdjęcie. Zawias jest teraz skręcony tylko jedną śrubką, skręcającą panel ekranu, mam nadzieję, ze tego ostatniego plastiku nie wyrwie. Muszę ostrożnie rozkładać i składać klapę. Włączam laptop i uruchamiam Skype, wchodzę w Ustawienia wideo i... kamerka od razu zaskakuje, diodka zapalona i siebie widzę! W Microsoft Silverlight też działa, sprawdziłem. I wynik CamDiag64 potwierdza, ze przechwytywanie obrazu działa: Video Capture Status --------------------------------------------------------------------- Capture graph instantiated Capture graph initialized Source filter successfully added to the graph Source driver model is WDM (Windows Driver Model) High-resolution still capture supported Video format set to 640x480 at 30fps Capture graph rendered Video preview enabled Video preview positioned Video preview displayed (video on the left side) Video capture started (video on the right side)
  2. Nigdzie w sieci nie mogę znaleźć na mój problem rozwiązania, a widzę, że wielu ludzi ma ten sam problem i nikt go nie rozwiązał. Kamerka uruchamia się, jak pozostawiam laptop w stanie bezczynności na 20 minut, po 15 minutach przechodzi w stan uśpienia a po kilku dalszych zaświeca się diodka od kamerki. Jak ją wyłączam, już nie da się jej ponownie załączyć, skacze czarne okienko z info o błędzie wskazującym na zajęcie przez inny program. Czyli w tym momencie jakby inny program czy sterownik uruchamiany przy starcie ją przechwytuje. To nie jest z pewnością sprawa oprogramowania, żadna aplikacja z niej nie korzysta, to wygląda na konflikt korzystania z wspólnego portu z jakimś innym urządzeniem, ale w msinfo32 nie mogę się tego doszukać. Ale raczej jest ten problem związany z tym, że nie można na stałe odinstalować sterowników windowsowych, po restarcie od razu są instalowane. DriverGenius cały czas widzi zainstalowane sterowniki windowsowe i chce stale na Azurewave aktualizować. Jak można odinstalować całkowicie windowsowy sterownik? Błędem jest widocznie przed aktualizacją sterownika odinstalowywanie starego Azurewave.
  3. Może z tych logów ktoś wywnioskuje, jaki proces blokuje uruchomienie kamerki? Log OTL http://wklej.org/id/1030400/ OTL Extras http://wklej.org/id/1030403/
  4. Dosłownie od początku mam problem z uruchomieniem kamerki w laptopie Asus N61Ja, Przede wszystkim chodzi mi o Skype, ale i w innych aplikacjach Asusa nie chce się uruchomić, czasami zaskakuje i się uruchamia, ale przeważnie kręci i wyskakuje napis, że może jakiś inny program z niej korzysta i nie można dlatego uruchomić (zob. zdjęcie) Mam prawidłowe sterowniki, po recovery na krótko chodzi, a potem na nowo ten sam problem, teraz w ogóle nie chce zaskoczyć. Jak to można sprawdzić, co jest problemem, czy oprogramowanie, czy może hardware? Edit: Kamerka zaskoczyła i uruchomiła się jak laptop przeszedł w stan uśpienia, kilka minut po przejściu w stan uśpienia. Ekran był wyłączony, czarny i zauważyłem, że świeci się diodka koło kamerki. Jakie procesy wyłączają się krótko po przejściu w stan uśpienia systemu? W jakim logu można szukać rozwiązania?
  5. To nie było GG, nie mogę sobie przypomnieć. Na liście w Start zobaczyłem przed tym nieczynny odnośnik do strony FB, w właściwościach wskazywał na skasowany folder Chrome, usunąłem ten nieczynny skrót z listy Start, może to to było, albo coś z AdwCleaner lub OTL? O kilku lat używam CCleaner na wszyswtkich komputerach, mam do niego zaufanie, większe jak do profesjonalnych aplikacji typu "jv 16 Power Tols" czy "Registry Genius", nie jest tak agresywny. PS. Już córka dała znajomym z FB namiar na ten wątek, tam ponoć popłoch. Ja tam nie mam żadnego konta, nie używam tego szpiegowskiego g...
  6. Było właśnie odniesienie w katalogu Run do sacu.exe i czegoś jeszcze, chyba z GG czy coś. Co za różnica, czy ja bym ten wpis usunął w rejestrze, czy CCleaner to posprzątał? Potem wszedłem w rejestr i zobaczyłem, że tego wpisu nie ma, teraz jescze raz uruchomiłem CCleaner i coś jeszcze posprzątał, wchodzę w tę ścieżkę \Run w rejestrze i jest cały katalog pusty, jest tylko klucz (Standard).
  7. Był tylko ten pusty wpis w rejestrze, CCleanerem go usunąłem i już go nie ma. Przywracanie systemu mam na wszystkich komputerach powyłączane. Rozumiem, że AdwCleaner też uruchomić i odinstalować. Dzięki za szybką świąteczną pomoc.
  8. Wcześniej, po pierwszym wykonaniu skryptu Landussa, niby OTL sobie poradził, a wirus jak było później widać w logu się zreprodukował. Avira nie widziała w tym pliku nic podejrzanego, Po uruchomieni specjalnego narzędzia FileASSASSIN w Malwarebytes i wskazaniu ścieżki, plik był niewidoczny, ale jak go wpisałem ręcznie, to go chyba usunął. Komunikat Malwarebyte już mi nie wyskakuje w trayu i pliku już nie widać w folderze użytkownika. Zamieszczam nowy log OTL OTL.Txt
  9. OTL skrypt wykonany. Usunąłem wcześniej Chrome. Firefox zresetowany i zaktualizowany, ponownie zresetowany. AdwCleaner najpierw IE blokował pobranie, dopiero po wyłączeniu SmartScreen Filter pobrałem. Następnie nie chciał usuwać, blokował się na początku, zawieszał się jakby system, gdziekolwiek kilkałem, musiałem restartować komputer, wyłączyć sieć, powyłączać antywirusy: Avira, Spyware Doctor i Malwarebytes i przenieść na pulpit i dopiero zadziałał poprawnie do końca. Malwarebytes Anti-Malware nadal wyświetla co kilkanaście sekund powiadomienie: Zablokowano dostęp do podejrzanej strony: 94.102.51.169 (IP jakieś z Holandii) Typ: Wychodzące Port: 49xxx (zmieniające się rosnąco), Działanie: svchost.exe PS. Wirusa z tablicy facebooka załapała córka na swój komputer wczoraj w południe, późno wieczorem stworzyłem także botowalny USB z obrazem Kaspersky Rescue Disk (database z 22.12.2012, nie mogłem połączyć się z siecią by na pena zaktualizować bazę). Przeskanowałem kompa i nic nie znalazł. Mam nadzieję, że tym pendrive nie przeniosę jakiegoś wirusa na inne komputery. Plik sacu.exe jak widać nie da się usunąć, utworzony właśnie został wczoraj o 15:30, jak córka zaczęła go bezwiednie rozsyłać wraz z innymi ludźmi z facebooka. Ponoć jedna wielka porażka tam się teraz dzieje. HijackThis też go wykrył (córka się tym bawiła) i niby naprawił, bo w kolejnych logach go ponoć nie widziała i na krótko przestało facebooka atakować, ale komp nadal mulił i jak widać wirus się reprodukuje. Co pokazuje bing o tej podejrzanej stronie: http://www.bing.com/...1.169&src=ie9tr Z pierwszego linku na szczęście IE nie zezwala pokazać tej strony (Die Webseite kann nicht angezeigt werden.). Teraz piszę z zawirusowanego komputera, tak więc jest mi to obojętne. OTL.Txt
  10. Witam, córka załapała jakiegoś wirusa z facebooka, klikając na link w wiadomości od koleżanki i ten rozpowszechnia się dalej do jej znajomych z kontaktów. Przeglądarka Chrome strasznie muli. Malwarebytes Anti-Malware cały czas blokuje dostęp do podejrzanej strony - działanie: svchost.exe. Proszę o sprawdzenie logów i radę, co z tym zrobić? OTL.Txt Extras.Txt
  11. Podsumowanie: Aktualizacje NET.Framework zmieniły mi ustawienia. Aby je przywrócić, wystarczyło wejść w Start -> Uruchom i wpisać polecenie: "control userpasswords2" -> OK, następnie w ukazującym się okienku zmienić na karcie "Użytkownicy" odhaczając pozycję "Aby używać tego komputera, użytkownik musi wprowadzić nazwę użytkownika i hasło" i w okienku, które wyskoczyło po kliknięciu przycisku Zatwierdź wpisać zamiast nazwy konta "Administrator" (serwowanego domyślnie jako pierwsze na liście) to konto na którym chcę się domyślnie logować. Nie musiałem deaktywować konta "Administrator" i mogłem spokojnie skasować cały folder Administrator z dysku, który mi się utworzył po niechcącym uruchomieniu i skonfigurowaniu konta "Administrator" w folderze C:\Documents and Settings. Nie powinienem był "Zmieniać sposobu logowania lub wylogowywania użytkowników" w Start -> Ustawienia -> Panel Sterowania -> Konta użytkowników. Przy starcie nie wyskakuje już okienko logowania do mojego konta i nie muszę w swoją ikonkę klikać, system automatycznie loguje się do mojego domyślnie wybranego konta. Przy okazji dopiszę, że nie wyświetla mi się także podczas uruchamiania systemu ekran powitalny Windows, po dopisaniu standardowo w boot.ini noguiboot w linijce: multi(0)disk(0)rdisk(0)partition(1)\WINDOWS="Microsoft Windows XP Professional" /noexecute=optin /fastdetect/noguiboot co skraca nieznacznie ładowanie się systemu. Jak to się stało, że musiałem teraz odhaczyć ten "dialog plików offline"? Przy kolejnych próbach już tego nie muszę robić zmieniając w tę i z powrotem opcje logowania i wylogowywania. Jak to było pierwotnie? A przy okazji, co to za konto użytkownika ASP.NET, z ograniczeniami i chronione hasłem, utworzyło mi się też po tych aktualizacjach? Ach, wiki wszystko wyjaśnia i ten link od picasso, "But, you neither need to remove this update nor delete this account." to było właśnie powodem, że Framework skonfigurował mi system tak, żeby wybierać ew. przy logowaniu. Ale wcześniej, przy starej instalacji też miałem zainstalowany NET. Framework 1.1 i takich jajec nie było.
  12. Jak bym je usunął, dało by się je potem przywrócić? Tu możesz mieć rację, dzisiaj sprawdzałem aktualizację i były dostępne aktualizacje opcjonalne i tam zdaje się proponowane były te nowe łatki do Framework: "Pakiet językowy dla programu Microsoft .NET Framework 3.5 z dodatkiem Service Pack 1" i pakiety językowe do 2 i 3, ale niestety nie do 1.1. Na razie nie aktualizowałem. Zgadza się, użytkownik 3oo wcześniej też miał w pierwszym zdaniu rację, należało wpisać tylko moją nazwę w okienku pokazującym się potem, a tam było domyślnie napisane "Administrator". Teraz testowałem tę opcję z odptaszkowaniem "użyj ekranu powitalnego" w opcjach logowania i wylogowywania użytkowników i nie mogę normalnie do tego wrócić, dostaję takie info jak na obrazku, co z tym zrobić?
  13. No nie bardzo, po wybraniu tej opcji wyskakują inne okienka z polem wyboru i niebieskim tłem i przy uruchamianiu też trzeba klikać w nowe okienka. Zdaje się, że picasso chyba znalazła rozwiązanie. Edit: Nieuważnie czytałem post użytkownikai 3oo, myślałem o tej jego drugiej poradzie. Ta pierwsza porada faktycznie wszystko załatwiała.
  14. Zaraz, zaraz, jak ostatnio na próbę w poprzedniej instalacji utworzyłem drugie konto z uprawnieniami administratora i je potem usunąłem, foldery zniknęły. No ale to może dlatego, że konto całkowicie usunąłem. A jak zrobić, żeby mi przy starcie nie wyskakiwało okienko logowania do mojego konta?
  15. Ale co mi to da? Tego konta "Administrator" już po zahakowaniu z powrotem tej wcześniejszej opcji nie widzę, ale pozostały jego foldery na moim pierwotnym koncie i nie wiem, czy coś jeszcze. To jest to samo, co bym dał polecenie "secpol.msc" i wszedł do ->ustawienia zabezpieczeń lokalnych->zasady lokalne->opcje zabezpieczeń i kliknął dwa razy na "Konta: Stan konta administratora" i je wyłączył lub też innym sposobem, wchodząc do rejestru: HKEY_LOCAL_MACHINE\SOFTWARE\Microsoft\Windows NT\CurrentVersion\Winlogon\SpecialAccounts\UserList Wpisać nowa wartość DWORD z prawej strony o nazwie "Administrator" = i nadając wartość 0 Po tych zabiegach nic się więcej nie dzieje, a foldery "Administrator" nadal pozostają w moim "Documents and Settings". Ja bym chciał oryginalnie cofnąć wszystko jak było wcześniej, żeby nic z konta "Administrator" u mnie nie było i żebym mógł na nie wchodzić tylko z awaryjnego w razie potrzeby. I przede wszystkim, żeby mi przy starcie nie wyskakiwało okienko logowania do mojego konta, tak jak miałem przed ostatnimi aktualizacjami i przez w sumie blisko 5 lat sprawnego funkcjonowania wcześniejszej instalacji. Nie idzie, to jest wbudowane konto administratora i w ogóle do awaryjnych diagnostyk jest potrzebne. Używałem wszelkich możliwych "czyścików", począwszy od Ccleanera, poprzez "jv16 Power Tools" a skończywszy na profesjonalnym "Registry Genius", ręcznie przy pomocy "jv16 Power Tools" ten i jego pokrewne wpisy usuwałem i po restarcie wpisy wracały.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...