Skocz do zawartości

partycjonowanie dysku - co z obszarem "resztówkowym"?


covo

Rekomendowane odpowiedzi

format dysku wykonany "spod instalatora" xp (cd instalacyjna xp, nic innego pod reka nie bylo) , podzial na trzy partycje:
- 15x1024 MB,
- 18x1024 MB,
- reszta
W Aomei finalnie wyglada to tak: http://i.imgur.com/HtOoHEZ.png, w DMDE tak: http://i.imgur.com/v0OLlkQ.png,
Samorodny "żółty" nieprzydzielony obszar dysku jest malenki, drobiazg, ale powiedzmy, ze chce to cudo zlikwidowac.

Pytanie 1.
likwidacja "żółtego" obszaru dysku w instalatorze xp nie byla mozliwa, pojawialo sie info, że ten obszar "[...] zawiera istotne informacje o partycjach [...]". Czy tak jest faktycznie, skoro to nie jest tab. partycji? Zakaz likwidacji jest sensowny i bezwzglednie nalezy przestrzegac?

Pytanie 2
W Aomei (na przyklad ), juz w xp, likwidacja tego szczatka jest natomiast mozliwa -> ale najpierw musi byc wykonany format tego szczątka i scalenie z sasiednia partycją.
Wykonac? Nie wykonać? 

Odnośnik do komentarza
Pomoc jest darmowa, ale proszę rozważ przekazanie dotacji na utrzymanie serwisu: klik.

Nie jestem specjalistą jak @Zappa, ale tak - to jest krytyczny dla działania systemu i dysku bufor i nic ci nie da usunięcie go, bo będziesz musiał na nowo zainstalować system, który na nowo weźmie sobie bufor. Z tego co wiem, to jest tam malutki zapas dodatkowych sektorów na wypadek konieczności wyłączenia z użytku sektorów uszkodzonych (remapowanie sektorów)

 

 

W dyskach twardych dodatkowo możliwe jest wykluczenie uszkodzonych sektorów metodą hardware'ową, za pomocą firmware samego dysku. Każdy współczesny dysk zawiera zapasowe sektory, którymi zastępuje te nieczytelne, wykryte w trakcie użytkowania. Proces ten nazywany jest remapowaniem lub realokacją i jest nieodwracalny (przywrócenie zastąpionych w ten sposób sektorów do użytku wymaga edycji firmware dysku, do edycji firmware potrzebne są specjalistyczne programy i sprzęt, różne, w zależności od producenta, modelu, serii i zastosowanego na dysku procesora). Proces przeprowadzany jest w tle, w trakcie używania dysku, ale można go również wymusić odpowiednimi programami. Tak zastąpione sektory przestają być widziane przez urządzenie obsługujące dysk, nie ma więc potrzeby pełnego formatowania lub sprawdzania powierzchni partycji na takim dysku innymi programami. Po wyczerpaniu puli zapasowych sektorów dalsze remapowanie nie jest możliwe. Ponieważ podczas realokacji przeprowadzana jest weryfikacja (zarówno odczyt jak i zapis) zastąpione zostaną tylko sektory uszkodzone fizycznie.

 

 

Zauważ, że u mnie z 1TB i 500Gb "ginie" gdzieś całkiem znaczna w sumie ilość miejsca, co jest zresztą całkowicie normalne:

 

 

 

Odnośnik do komentarza

1.   to jest krytyczny dla działania systemu i dysku bufor i nic ci nie da usunięcie go, bo będziesz musiał na nowo zainstalować system, który na nowo weźmie sobie bufor.

 

2.   jest tam malutki zapas dodatkowych sektorów na wypadek konieczności wyłączenia z użytku sektorów uszkodzonych

 

3.. Zauważ, że u mnie z 1TB i 500Gb "ginie" gdzieś całkiem znaczna w sumie ilość miejsca, co jest zresztą całkowicie normalne:

ad 1

sprawdziłem to (próbnie, stąd pkt 2 w moim poście) - likwidacja metoda "scalenie" tego kawalka z ktorakolwiek z duzych partycji nie powoduje potem wziecia przez system kawalka-bufora na nowo.

I co wazne: w windowsowym zarzadzaniu dyskami ten obszar nigdy nie jest widoczny, natomiast soft typu Aomei/DMDE pokazuje go (jesli tylko taki obszar jakims cudem zostal wygenerowany).

Ale też: w zaleznosci od tego, czym wykonuje sie formatowanie + partycjonowanie - ten maly kawalek dysku (celowy bufor??) jest, albo go nie ma i - o ile pamietam... - na przyklad gparted nie "wytwarza" go...

 

ad 2

ano wlasnie... mam watpliwosci, czy to dokladnie w tym miejscu jest "magazyn" dla ewentualnych realokacji. W koncu nie kazdy soft do formatu/partycjonowania generuje ten szczatkowy kawalek, wiec mozna podejrzewac, ze to jednak nie jest zapas/magazyn dla realokacji... Glowy nie daje, ale jakas logika w takim wnioskowaniu jest...

 

ad 3

ciekawym, czy na przyklad Aomei / DMDE  w Twoim dysku pokazuje klarownie, ze ten deficyt jest ukryty wlasnie w takim osobnym, szczatkowym kawalku... Bo to, ze w system. zarzadzaniu dyskami widac dysk mniejszym, to standard, ale systemowe zarz. dyskami nie powie - dlaczego?

Odnośnik do komentarza

Przejrzyj dokumentację tych programów - może one zostawiają sobie kawalątek własnego miejsca na jakieś... kopie przywracania, metadane, dodatkowe informacje? Anyways - jestem człowiekiem o bardzo silnym OCD, ale utrata kilku megabajtów (szczególnie, że wiem że to z reguły normalne) mnie nie boli. Ja bym nic nie próbował przy tym grzebać - conajwyżej można poczytać, pooglądać filmy i spróbować ustalić co to jest i czy jest w ogóle potrzebne.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...